kafelki
Moderator: Redakcja e-mieszkanie.pl
No dobra, niech będzie, godzina słuszna ale słów kilka napiszę.
Decydując się na układanie płytek na istniejące płytki trzeba przede wszystkim zdać sobie sprawę z tego, że podniesie się poziom podłogi w pomieszczeniu. Jeśli możemy sobie na to pozwolić, to śmiało można.
Zaletę tego rozwiązania są następujace powody:
- nie trzeba płacić za skucie,
- nie trzeba wywozić lub utylizować gruzu
- nie trzeba wyrównywać podłoża (płacić za dodatkową pracę i materiał do równania)
- lub zamiast równania, nie trzeba układać zaprawy klejowej na zbyt grubej warstwie kleju (równanie klejem), co wymaga dużej dokładności od układającego.
Najważniejsze jest, by uzyskać dobrą przyczepność do gładkich, śliskich i często szkliwionych płytek ceramicznych.
W pierwszej kolejności odtłuszczamy powierzchnię (w miarę eksploatacji pomieszczeń gromadzi się na podłodze kurz, brud, warstwa tłusta lub impregnująca pochodząca z dostępnych środków myjących), z substancji które zmniejszają przyczepność. Najlepiej wykonać to przy pomocy dostępnych w sklepach ze srodkami BHP preparatami do usuwania tłuszczu bądź stosowaną często metodę soli kaustycznej rozpuszczonej w wodzie.
Po wyschnięciu należy wykonać warstwę poprawiającą przyczepność (najlepiej ale i najdrożej) z żywicy epoksydowej posypanej na świezo piaskiem kwarcowym. Dzięki temu uzyskujemy szorstką powierzchnię zbliżoną do szorstkości betonu. Alternatywą (kilkukrotnie tańszą) jest zastosowanie dyspersyjnych gruntów akrylowych z mączką kwarcową Np. Super grunt D4 firmy Murexin lub innej porównywalnej firmy.
Jeśli jest pod płytkami izolacja podpłytkowa wykonana z filii w płynie, możemy ten etap pominąć. Jeśli nie - należy ją wykonać z folii w płynie na chropowatej, uzyskanej w poorzednim kroku powierzchni. (Chodzi o odcięcie dostępu wilgoci do podłoża).
Potem już tylko elastyczna zaprawa klejowa i fuga cementowa a w narożach silikon.
To tak bardzo w telegraficznym skrócie. Warunkiem powodzenia, jest stabilne przyleganie istenijących płytek do podłoża. Jeśli któraś jest "głucha", tj. wydaje pusty odgłos przy opukiwaniu - należy ją usunąć i wypełnić ubytek odpwoeidnia masą szpachlową.
Generalnie sposób do zrobienia, a nawet powiem więcej, dość często spotykany. Najlepiej jednak przed przystąpieniem do prac zasięgnąć rady u specjalistycznej firmy, która jest dostawcą chemii budowlanej, która w oparciu o swoje produkty i technologie zaproponuje system.
Decydując się na układanie płytek na istniejące płytki trzeba przede wszystkim zdać sobie sprawę z tego, że podniesie się poziom podłogi w pomieszczeniu. Jeśli możemy sobie na to pozwolić, to śmiało można.
Zaletę tego rozwiązania są następujace powody:
- nie trzeba płacić za skucie,
- nie trzeba wywozić lub utylizować gruzu
- nie trzeba wyrównywać podłoża (płacić za dodatkową pracę i materiał do równania)
- lub zamiast równania, nie trzeba układać zaprawy klejowej na zbyt grubej warstwie kleju (równanie klejem), co wymaga dużej dokładności od układającego.
Najważniejsze jest, by uzyskać dobrą przyczepność do gładkich, śliskich i często szkliwionych płytek ceramicznych.
W pierwszej kolejności odtłuszczamy powierzchnię (w miarę eksploatacji pomieszczeń gromadzi się na podłodze kurz, brud, warstwa tłusta lub impregnująca pochodząca z dostępnych środków myjących), z substancji które zmniejszają przyczepność. Najlepiej wykonać to przy pomocy dostępnych w sklepach ze srodkami BHP preparatami do usuwania tłuszczu bądź stosowaną często metodę soli kaustycznej rozpuszczonej w wodzie.
Po wyschnięciu należy wykonać warstwę poprawiającą przyczepność (najlepiej ale i najdrożej) z żywicy epoksydowej posypanej na świezo piaskiem kwarcowym. Dzięki temu uzyskujemy szorstką powierzchnię zbliżoną do szorstkości betonu. Alternatywą (kilkukrotnie tańszą) jest zastosowanie dyspersyjnych gruntów akrylowych z mączką kwarcową Np. Super grunt D4 firmy Murexin lub innej porównywalnej firmy.
Jeśli jest pod płytkami izolacja podpłytkowa wykonana z filii w płynie, możemy ten etap pominąć. Jeśli nie - należy ją wykonać z folii w płynie na chropowatej, uzyskanej w poorzednim kroku powierzchni. (Chodzi o odcięcie dostępu wilgoci do podłoża).
Potem już tylko elastyczna zaprawa klejowa i fuga cementowa a w narożach silikon.
To tak bardzo w telegraficznym skrócie. Warunkiem powodzenia, jest stabilne przyleganie istenijących płytek do podłoża. Jeśli któraś jest "głucha", tj. wydaje pusty odgłos przy opukiwaniu - należy ją usunąć i wypełnić ubytek odpwoeidnia masą szpachlową.
Generalnie sposób do zrobienia, a nawet powiem więcej, dość często spotykany. Najlepiej jednak przed przystąpieniem do prac zasięgnąć rady u specjalistycznej firmy, która jest dostawcą chemii budowlanej, która w oparciu o swoje produkty i technologie zaproponuje system.
follow the white rabbit...
jest jeszcze jeden problem bardzo ważny w łazience- trzymanie się pionów i poziomów.
Kafle będą starannie ułożone jeżeli pomieszczenie będzie dokładnie wypoizompowane/wypionowane.
Jeżeli pomieszczenie jest małe to z każdej strony dochodzi po dodatkowe 2 cm i powierzchnia zmijszy się dramatycznie.
Polecam na podłogę- jeśli chodzi o ściany to płytki należy raczej skuć i doprowadzić ściany do porządku. Inaczej będzie niestarannie i ca ły wysiłek remontu pójdzie na marne.
DUNA projekty wnętrz
Kafle będą starannie ułożone jeżeli pomieszczenie będzie dokładnie wypoizompowane/wypionowane.
Jeżeli pomieszczenie jest małe to z każdej strony dochodzi po dodatkowe 2 cm i powierzchnia zmijszy się dramatycznie.
Polecam na podłogę- jeśli chodzi o ściany to płytki należy raczej skuć i doprowadzić ściany do porządku. Inaczej będzie niestarannie i ca ły wysiłek remontu pójdzie na marne.
DUNA projekty wnętrz
Naturalnie, wypionowanie i wypoziomowanie jest istotne, zarówno w nowym jak i starym budownictwie. Niezależnie czy układamy na podłożu betonowym, czy na starej okładzinie.
Naturalnie też, układając płytki na już istniejących należy się liczyć ze zmniejszeniem powierzchni pomieszczenia o ok 2 cm na każdej ze ścian.
Zyskuje się zaś czas prac, brak konieczności wywalania gruzu, czy równania powierzchni (jeśli istniejące leżą równo).
Decyzja taka to zawsze kwestia rozpatrzenia tzw. "zysków i strat".
Nie promuję żadnego rozwiązania, mówię tylko, że technicznie i technologicznie - da się.
Naturalnie też, układając płytki na już istniejących należy się liczyć ze zmniejszeniem powierzchni pomieszczenia o ok 2 cm na każdej ze ścian.
Zyskuje się zaś czas prac, brak konieczności wywalania gruzu, czy równania powierzchni (jeśli istniejące leżą równo).
Decyzja taka to zawsze kwestia rozpatrzenia tzw. "zysków i strat".
Nie promuję żadnego rozwiązania, mówię tylko, że technicznie i technologicznie - da się.
follow the white rabbit...
Re: kafelki
Jeśli chodzi o wykończenie wnętrz Warszawa powinieneś usunąć stare płytki i skuć klej a dopiero położyć na wyrównaną ścianę układanie glazury Warszawa bo jak położysz płytki na płytki to warstwa spowoduje że łazienka zmniejsz swoją kubaturę czyli zrobi się mniejsza a może juz pod tymi brzydkimi płytkami sa jakieś stare płytki i jak położysz teraz nowe to ścię to w końcu obsunie ze ściany.



