witam

w zeszlym roku zrobilem taras z modrzewia i pokrylem je olejem 3v3.

deski po roku wygladaja jakby byly brudne - ciemne/czarnawe plamy, ktorych nie da sie zmyc - co spowodowalo takie zabarwienie ?

mam jeszcze pytanie jaki olej bedzie dobry na modrzew? tym razem chyba pociagne jakims kolorem zeby te ciemne plamy ukryc

pozdr
C

ja proponuję deski tarasowe - thermo jesion, sprzedajemy tego dużo i naprawdę klienci są zadowoleni, można kupić same deski i zamontować je za pomocą śrub na legarach, ale mamy też w swojej ofercie systemy tarasowe, system gumi - zastosowane są gumowe podkładki, a deski wpina się samemu jak klocki oraz system click, wykorzystane tutaj są legary i plastikowy łącznik click, pewnością sobie każdy z tym tez poradzi. W razie zainteresowania proszę pytać, podeślę pełną ofertę na maila.

Olej 3v3 nie jest dobrym produktem do zabezpieczania tarasu drewnianego. W Twoim przypadku proponuję umyć taras stosując dwuskładnikowy środek do czyszczenia tarasów drewnianych firmy Woca, a następnie zaolejować je olejem tej samej firmy, efekt gwarantowany.

V33 jest jednym z lepszych producentów olejów i lazur ochronnych do drewna. Nie sądzę, żeby plamy spowodował właśnie ten olej. Możliwe, że drewno zaatakowała sinica. Mogło być niedostatecznie wysuszone, albo podłoga jest non stop zacieniona i narażona na zatrzymywanie wody, a także nie dość przewietrzana.
To jest taras na bloczkach betonowych i legarach, czy na innym podłożu?

Olej 3v3 tylko z nazwy jest olejem naturalnym. Jest to produkt, którego bym unikał jako zabezpieczenie tarasu drewnianego. Są oleje tarasowe znanych firm np. Bona, loba, Woca i inne, które świetnie spełniają swoją rolę.

Witam!
Nie kwestionuję żadnej wypowiedzi odnośnie renowacji tarasu modrzewiowego, nie jestem fachowcem. Moja sytuacja jest następująca:czytając pewne forum wykonałem olejowanie desek modrzewiowych olejem lnianym / technicznym pomieszanym 1:1 z terpentyną. Efekt extra. Chociaż na pewno nie zrobiłem tego perfekcyjnie - olejowanie. Po zimie brudne czarne plamy! Taras (deski gr 4cm)jest częściowo zadaszony i tam deski wyglądają prawie jak nowe, natomiast tam gdzie jest odkryty, niestety miejscowo poczerniał. Taras jest od południowej strony chałupy na słupach na wysokości od 0,6 do 1,2m nad terenem, czyli wentylacja wystarczająca.
Podejrzewam, że to efekt wydostających się z okolicznych kominów syfów, chociaż nie jest ich dużo(kominów).
Nie jest to sinizna ponieważ deski były schły 4-5 lat przed montażem. Czy czeka mnie coroczna renowacja desek? w tym momencie już mam dość tarasu. Czy są jakieś idiotoodporne oleje? Jakich firm oleju z podawanych wcześniej zastosować. Nie mam cierpliwości eksperymentować, bez tego mam co robić. Pozdrawiam!
Do "codylj" napisz czy dałeś sobie z dechami?

zastosowanie samego oleju lnianego dodatkowo rozcieńczonego z terpentyną nie miało prawa przetrwać. Dzisiejsze oleje tarasowe posiadają w składzie olej lniany ale tylko do polimeryzacji pod wpływem światła.
Olej tarasowy z prawdziwego zdarzenia zawiera w sobie:
-olej lniany
-olej tungowy
- żywice ropopochodne
- oraz anty UV

przy takiej kombinacji zawartości olej tarasowy wytrzymuje sezon bez konieczności zadaszenia.
http://tover.com/pl/catalogo_6/prodotti ... &a=1&sc=19

Ja używam tego produktu na merbauowe deski wokoło jacuzzi gdzie cały czas chlapie wodą chlorowaną, oraz nikt tego cały sezon nie przykrywa, raz w roku odświeżanie na początku sezonu i tyle w temacie

Dzięki za zainteresowanie. Na pewno oleju lnianego już nie zastosuję mimo iż sztachety płotu i balustrada na balkonie zadaszonym potraktowane olejem lnianym mają się dobrze. Na razie mam parę innych robót do zrobienia, taras musi poczekać. Jeszcze jedno pytanie - czym skutecznie zmyć olej lniany i czy po tej operacji stosować jakiś grunt pod olej tarasowy, czy jako grunt/podkład wystarczy olej lniany, który wniknął w trakcie pierwszego olejowania desek i którego na pewno nie zdołam usunąć?

terpentyna rozpuszcza oleje ale nie wykluczone że pasowało by to przetrzeć papierem ściernym lub pozostawić olej samo wyniszczeniu. Jeśli chodzi o następną warstwę każdy rodzaj oleju bez specjalnych gruntów można nałożyć.

Pozdrawiam

miałam kiedyś podobny problem, tyle że drewno poszarzało i wypłowiało. Prześledziłam wiele wątków na forach i polecam produkty firmy Bona. Olej do drewna na zewnątrz - Bona Decking & Furniture Oil bardzo dobrze zabezpiecza. Łatwo się rozprowadza, jest na bazie wody, nie czuć go rozpuszczalnikiem. Drewno ma piękny, naturalny kolor, utrzymuje się już od kilku lat. Warto zainwestować w profesjonalne środki, bo taras to inwestycja na długie lata.

Zosia ma rację. Bona Decking & Furniture Oil jest bardzo dobry do konserwacji tarasu, a co ważne jest NATURALNY i masz gwarancję, że nie rozwali Ci pięknego tarasu. Jeśli już ma się to drewno to należy o nie dbać, a przy produktach Bony masz gwarancję jakości bo posiadają certyfikat świadczący o ich naturalności!
http://www.bona.com/pl/Top-navigation/A ... Ekorozwoj/

Powiem co zrobiłem, co może zabrzmieć jak herezja, nie bijcie.
Deski potraktowałem sodą kaustyczną( trochę ze skąpstwa oraz biorąc pod uwagę to, że nie raz bardzo mi taka operacja pomogła przy renowacji starych mebli), szorowanie szczotką na kiju, mycie wodą,szlifowanie szlifierką oscylacyjną. Znowu polubiłem ten taras, deski zrobiły się jak nowe, no może tak na 90%. Kilka razy zlane deszczem. Po kilku dniach słońca dwa razy zaimpregnowałem olejem do tarasów Fluger w kolorze teak. Dlaczego Fluger - mam obok sklep firmowy, a różnie mówią o marketowych wynalazkach. Tylko ciekawe co będzie po zimie? Pozdrawiam załamanych tarasowców.