Witam
Pytanie głównie do fachowców którzy zajmują się profesjonalnie płytami k-g

Stoję przed dylematem jakie tynki wybrać c-w czy k-g.
Odchyłki na ścianach 3-5mm max.
Ze względów finansowych i estetyki oraz tego że jestem w stanie wykonać to sam przeważają płyty k-g.

Proszę o opinie na temat kładzenia takich płyt

- myślałem o kładzeniu ich na grzebień nie placki(nakładać klej na ścianę grzebieniem i na płytę również a następnie dociskać do ściany) likwidowało by to głuchy odgłos jak w przypadku placków

-czy oklejając wszystkie ściany nie spowoduje zrobienia takiej konserwy i w lecie nie będzie duszno w takim domu. Jestem z zawodu stolażem i jeżdżąc po budowach niejednokrotnie po wejściu na poddasze jest tak duszno że nie idzie wytrzymać.Mam obawy czy okładając mieszkanie k-g nie zrobię tego samego.

Pozdrawiam

By nie było wilgoci - jest konieczna parizolacja ( po to właśnie wymyślono suche tynki)

By nie było duszno - to rola wentylacji - 20-30 m3/h na osobę w sposób ciągły. Wietrzenie nie jest wentylacją.

Po głębszych przemyśleniach padło na wykończenie w k-g.
Zastanawiam się nad tym w jaki sposób rozplanować montaż płyt najpierw sufity potem ściany czy na odwrót?
Wiem że od wylewki należy zostawić około 7mm dylatacji że w razie podniesienia wylewki nie pojawiały się pęknięcia.
Płyty będę smarował po całości klejem na grzebień i tak samo na ścianie.Czy to dobry sposób jeżeli ściany są równe?