Złączka z gumy czy sznurek?
Moderator: Redakcja e-dach.pl
Złączka z gumy czy sznurek?
Witam,
mam pytanie o przyłącze do ceramiki między rurą od wkładu kominkowego a trójnikiem ceramicznym w ścianie. Przeważnie taka złączka jest owinięta sznurem ceramicznym. Mój fachowiec kazał mi jednak kupić gumę, która utwardza się pod wpływem temperatury. Podejrzewam (bo niestety nie dogadałem się), że chodzi o gumę EPDM.
Czy ktoś zna takie rozwiązanie? Kto to sprzedaje? Szukam we Wrocławiu (Sztaba nie ma)
pozdrawiam
mam pytanie o przyłącze do ceramiki między rurą od wkładu kominkowego a trójnikiem ceramicznym w ścianie. Przeważnie taka złączka jest owinięta sznurem ceramicznym. Mój fachowiec kazał mi jednak kupić gumę, która utwardza się pod wpływem temperatury. Podejrzewam (bo niestety nie dogadałem się), że chodzi o gumę EPDM.
Czy ktoś zna takie rozwiązanie? Kto to sprzedaje? Szukam we Wrocławiu (Sztaba nie ma)
pozdrawiam
Re: Złączka z gumy czy sznurek?
Być może wypowie się jeszcze ktoś inny ale ja nie znam gumy całkowicie nie palnej, nie jestem specjalistą od tych materiałów ale zajmuję się kominami i nie widziałem przyłącza na gumę. Poza tym takie przyłącze nie może być sztywne bo w przypadku nagrzania rury doprowadzającej spaliny ceramika może popękać. Chyba że chodzi o silikon żaroodporny (można kupić w salonach kominkowych). Ja podłączyłbym na sznurek.
Kominami zajmuję się zawodowo.
Re: Złączka z gumy czy sznurek?
no właśnie... w każdym razie nie znalazłem, jest już sznurek, a silikon oczywiście znam i też kupiłem, żeby do-uszczelnić. A fachowiec stwierdził, że może coś mu się pomyliło... :///
p.s.
korzystając z okazji - a co sądzisz o położeniu płytek kamieniopodobnych przy wkładzie, ale w takim położeniu, że gotowe narożniki wchodzą do środka obudowy. Czyli obudowuję standardowo, ale przy drzwiczkach nie docinam wokół otworu w którym jest wkład, tylko zakręcam narożnikami do wewnątrz, tak, żeby było ładniej wykończone
popękają, czy można ryzykować?
p.s.
korzystając z okazji - a co sądzisz o położeniu płytek kamieniopodobnych przy wkładzie, ale w takim położeniu, że gotowe narożniki wchodzą do środka obudowy. Czyli obudowuję standardowo, ale przy drzwiczkach nie docinam wokół otworu w którym jest wkład, tylko zakręcam narożnikami do wewnątrz, tak, żeby było ładniej wykończone
popękają, czy można ryzykować?
Re: Złączka z gumy czy sznurek?
Do uszczelniania połączenia rura stalowa/rura ceramiczna (w przypadku rury stalowej wewnątrz ceramicznej) żadnych materiałów termoutwardzalnych nie powinno się stosować, bo grozi to pęknięciem trójnika ceramicznego.Zooloose pisze: Czy ktoś zna takie rozwiązanie?
Ja do swojego kominka (rura stalowa wewnątrz) kupiłem kwadratowy sznur CERAMTEX (odporność ok. 1200 st.C)
nie po to człowiek żyje żeby pracować, lecz po to pracuje żeby żyć
Re: Złączka z gumy czy sznurek?
Nie wiemy, jak zbudowany jest twój kominek.Zooloose pisze: popękają, czy można ryzykować?
ale:
jeśli wokół wkładu masz szczelinę (przynajmniej ok. 5 do 10 mm
i (przynajmniej) kratki wylotowe na pomieszczenie (w zalecanych rozmiarach), to bliskość narożników ceramicznych do obudowy nie spowoduje ich pękania, bo będą stale chłodzone powietrzem wchodzącym do obudowy kominka.
W moim kominku też mam płytki kamiennopodobne (wokół "okienka" wkładu) "zawinięte" do wewnątrz obudowy, przyklejone klejem elastycznym na płytach krzemianowo-wapniowych (obudowa "zimna") i palę
z powodzeniem już drugi sezon - ani żadnych pęknięć płytek, ani odklejania się ich od obudowy
nie po to człowiek żyje żeby pracować, lecz po to pracuje żeby żyć
Re: Złączka z gumy czy sznurek?
Jeszcze nie jest zbudowany
Powstaje. Chodziło mi właśnie o to zawinięcie. Między okienkiem wkładu a ściankami obudowy po bokach będzie szczelina i tak. Zastanawiałem się właśnie, czy płytki położyć przycięte czy zawijać. Ale jak blisko wkładu mogą się znajdować zawinięte krawędzie? Mnie się wydaje, że maks 5 cm.
Krzemianu ze względów finansowych niestety nie użyję. Wełna Firerock i płyty gipsowe ognioodporne a na tym płytki Stegu Calabria (mają ładne narożniki). Dolna półka - cegła klinkierowa (tu zresztą też jest problem z narożnikami, bo nie umiem dociąć i się męczę)
p.s.
wątek uszczelniacza chyba uznam za zamknięty, bo również użyłem sznurka i nigdzie nie spotkałem się z opisywanym wyżej rozwiązaniem
Dziękuję wszystkim za zainteresowanie
Krzemianu ze względów finansowych niestety nie użyję. Wełna Firerock i płyty gipsowe ognioodporne a na tym płytki Stegu Calabria (mają ładne narożniki). Dolna półka - cegła klinkierowa (tu zresztą też jest problem z narożnikami, bo nie umiem dociąć i się męczę)
p.s.
wątek uszczelniacza chyba uznam za zamknięty, bo również użyłem sznurka i nigdzie nie spotkałem się z opisywanym wyżej rozwiązaniem
Dziękuję wszystkim za zainteresowanie
Re: Złączka z gumy czy sznurek?
1. Kominków izolowanych wełną nikt rozsądny już nie robi
2. szczelina 5 cm, to stanowczo ZA DUŻO
2. szczelina 5 cm, to stanowczo ZA DUŻO
nie po to człowiek żyje żeby pracować, lecz po to pracuje żeby żyć
Re: Złączka z gumy czy sznurek?
Wełna jest tańsza, wolałbym krzemian, ale kosztuje znacznie więcej 
Aktualnie kombinuję z drewnianą belką. Może ktoś doradzi. Belka jest z Leroy Merlin, prosta kwadratowa, ale od dołu, nad drzwiczkami wkładu belka ma wycięcie (szczelinę).
O ile po bokach jest zamontowana na obudowie i odcięta od ciepła, o tyle z przodu na razie żadnej izolacji nie ma. Na tę chwilę jest tak, że po zamknięciu całej obudowy przedni fragment belki będzie od środka bezpośrednio stykał się z rozgrzanym powietrzem. Jedynie przez tę szczelinę w belce będzie wpadało do środka powietrze zimne.
Czy tak może być, czy też powinna być po całości położona już na obudowie. Jeśli cała ma być na obudowie, to po co ta szczelina i jak sobie z tym poradzić?

Między belką a blachą zawieszoną na czopuchu jest dość ciasno i nie da się tam wcisnąć płyty z wełny, żeby nie stykała się z blachą



[/img]
Aktualnie kombinuję z drewnianą belką. Może ktoś doradzi. Belka jest z Leroy Merlin, prosta kwadratowa, ale od dołu, nad drzwiczkami wkładu belka ma wycięcie (szczelinę).
O ile po bokach jest zamontowana na obudowie i odcięta od ciepła, o tyle z przodu na razie żadnej izolacji nie ma. Na tę chwilę jest tak, że po zamknięciu całej obudowy przedni fragment belki będzie od środka bezpośrednio stykał się z rozgrzanym powietrzem. Jedynie przez tę szczelinę w belce będzie wpadało do środka powietrze zimne.
Czy tak może być, czy też powinna być po całości położona już na obudowie. Jeśli cała ma być na obudowie, to po co ta szczelina i jak sobie z tym poradzić?

Między belką a blachą zawieszoną na czopuchu jest dość ciasno i nie da się tam wcisnąć płyty z wełny, żeby nie stykała się z blachą



[/img]

