Co sadzicie dodatkowym "przeciągnięciu" powierzchni posadzki (wylewki wewnętrznej)płynną folią przed położeniem paneli? Myślałem o nieprzepuszczalnej dla wilgoci foli "W", firmy Dragon.
Posadzki są "zabezpieczone" od przenikania wilgoci z gruntu (a raczej z chudego betonu) dwoma warstwami czarnej folii budowlanej:
- pierwsza; 0,2 mm bezpośrednio na chudziak (+rury), układana tylko "na zakładkę" (bez klejenia)
- druga; 0,3 mm, ułożona na styropianie, klejona na łączeniach.
Posadzki schną już ponad miesiąc ale zawsze pozostanie w nich trochę wilgoci. Folia pod panele chyba nie zapewni dostatecznej szczelności, dlatego pomyślałem o płynnej folii, naniesionej tuż przed ułożeniem paneli (to znaczy z zachowaniem czasu schnięcia).
Chodzi mi o to, by skraplająca się na betonie wilgoć (posadzka betonowa zawsze będzie chłodniejsza od otoczenia) nie dyfundowała w jego głąb, lecz pozostała pomiędzy płynną folią, a paro przepuszczalną folią do paneli. Woda ta - po zmianie warunków wilgotnościowych w mieszkaniu - odparuje szybciej, niż gdyby "ugrzęzła w głębi betonu? Nie eksploatowałem dotąd domu z posadzkami na gruncie (bez piwnic) i występujących tam zjawisk nie udało mi się jeszcze poznać. Ogólnie nie ma też krajowych doświadczeń z długiego okresu eksploatacji takich obiektów...
pozdr.
P.S. Ogólnie bardzo polecam ten rodzaj płynnej folii. W poprzednim domu, ok. 10 lat temu wspólnie z sąsiadem wykonywaliśmy taras "na gruncie". Na swojej części przed płytkami położyłem folie Dragon W. Sąsiad dał jakieś "systemowe", paroprzepuszczalne badziewie (Knauf, Kreisel, czy coś w tym guście). Płytki - nota bene te same (tarze klej i fugi) - układał ten sam majster. "Mój" taras funkcjonuje do dzisiaj; taras sąsiada trzeba było remontować po roku...
wylewki betonowe wewnętrzne, a płynna folia?
Moderator: Redakcja e-mieszkanie.pl
-
Tomasz_Brzeczkowski
- Superużytkownik

- Posty: 24711
- Rejestracja: 16 mar 2006, 13:07
- Lokalizacja: Warszawa
Re: wylewki betonowe wewnętrzne, a płynna folia?
Paroizolacja najważniejsza jest w ścianie i dachu. Gdzie przy różnicy ciśnień wchodzi powietrze i para wodna.
Re: wylewki betonowe wewnętrzne, a płynna folia?
A gdzie skrapla się para wodna w lecie (abstrahując od tego, skąd się wzięła)? Raczej nie na ścianach zewnętrznych i nie na oknach (jak w zimie), tylko na podłodze "gruntowej", bo to w owych warunkach najchłodniejszy element budynku, nieprawdaż?Tomasz_Brzeczkowski pisze:Paroizolacja najważniejsza jest w ścianie i dachu. Gdzie przy różnicy ciśnień wchodzi powietrze i para wodna.
Re: wylewki betonowe wewnętrzne, a płynna folia?
Dlatego też najważniejsza jest izolacja od gruntu i to nie jakieś 10 cm co najczęściej się robi, tylko conajmniej 30 cm styroduru. Wtedy nie będzie się miało co wykraplać!
Re: wylewki betonowe wewnętrzne, a płynna folia?
Wiele rzeczy można zrobić lepiej; gdybym miał jeszcze kiedyś budować dom, to byłby on jednak z piwnicami. Teraz jest jak jest, a budynek wykonano zgodnie z projektem typowym najbardziej "renomowanej" pracowni architektonicznej w kraju.Enerbau pisze:Dlatego też najważniejsza jest izolacja od gruntu i to nie jakieś 10 cm co najczęściej się robi, tylko conajmniej 30 cm styroduru. Wtedy nie będzie się miało co wykraplać!
Nawet 30 cm styropianu na gruncie jest jednak tylko izolacją, więc w ciepłe lato posadzki będą zawsze najchłodniejszymi powierzchniami w budynku. Chyba, że tak jak w Jutlandii - stawiać domy na palach !
-
Tomasz_Brzeczkowski
- Superużytkownik

- Posty: 24711
- Rejestracja: 16 mar 2006, 13:07
- Lokalizacja: Warszawa
Re: wylewki betonowe wewnętrzne, a płynna folia?
Słońce nie ogrzewa powietrza (nawet przez okna) - tylko podłoże, a powietrze ogrzewa się od podłoża. jeżeli mamy izolację, to nie ma mowy o temperaturze podłogi niższej od punktu rosy powietrza nad nią.Nawet 30 cm styropianu na gruncie jest jednak tylko izolacją, więc w ciepłe lato posadzki będą zawsze najchłodniejszymi powierzchniami w budynku. Chyba, że tak jak w Jutlandii - stawiać domy na palach !
A potem zima i straty do gruntu ogromne - może lepiej zrobić dobrze ?
