"MA-Gaz" Bartłomiej Tokarski
Moderator: Redakcja e-mieszkanie.pl
"MA-Gaz" Bartłomiej Tokarski
Redakcja
-
krzysiek82
- Początkujący

- Posty: 24
- Rejestracja: 02 cze 2008, 20:57
- Lokalizacja: Piątek
"MA-Gaz" Bartłomiej Tokarski
Witajcie
Postanowiłem podzielić się doświadczeniami z firmą MA-GAZ z Łodzi, ponieważ z takimi partaczami się jeszcze nie spotkałem. A lepiej żeby inni ich unikali.
Zamówiłem w firmie Ma-gaz http://www.magaz.pl/ montaż całej instalacji w nowym domu. Ustaliłem,że między innymi, że zbiornik z wodą ma stać na stelażu a nie ma być przykręcony do ściany. Jednak nie posłuchali mnie i przykręcili do ściany działowej (cienkiej) oczywiście ściana zaczęła się rysować od ciężaru, po ostrej rozmowie przyjechali dospawali wsporniki, jednak tak nieudolnie, że potopili podczas spawania obudowę zbiornika z wodą. (kto mi teraz uzna na to gwarancje ?) rozkuli także kafelki bo coś wcześniej spaprali, zostawili rozpaprane i pojechali. Zupełnie nie przejęli się moimi roszczeniami, po kilku rozmowach i emailach teoretycznie zobowiązali się do wymiany jednak nic takiego nie zrobili, bezczelnie zaproponowali także 50zł zwrotu za uszkodzenia. Do dzisiejszego dnia kaloryfery nie grzeją jak powinny grzać.
Unikajcie partaczy bo szkoda na nich czasu i pieniędzy.
Postanowiłem podzielić się doświadczeniami z firmą MA-GAZ z Łodzi, ponieważ z takimi partaczami się jeszcze nie spotkałem. A lepiej żeby inni ich unikali.
Zamówiłem w firmie Ma-gaz http://www.magaz.pl/ montaż całej instalacji w nowym domu. Ustaliłem,że między innymi, że zbiornik z wodą ma stać na stelażu a nie ma być przykręcony do ściany. Jednak nie posłuchali mnie i przykręcili do ściany działowej (cienkiej) oczywiście ściana zaczęła się rysować od ciężaru, po ostrej rozmowie przyjechali dospawali wsporniki, jednak tak nieudolnie, że potopili podczas spawania obudowę zbiornika z wodą. (kto mi teraz uzna na to gwarancje ?) rozkuli także kafelki bo coś wcześniej spaprali, zostawili rozpaprane i pojechali. Zupełnie nie przejęli się moimi roszczeniami, po kilku rozmowach i emailach teoretycznie zobowiązali się do wymiany jednak nic takiego nie zrobili, bezczelnie zaproponowali także 50zł zwrotu za uszkodzenia. Do dzisiejszego dnia kaloryfery nie grzeją jak powinny grzać.
Unikajcie partaczy bo szkoda na nich czasu i pieniędzy.
krzysiek82 600-827-446