Witajcie,
każdy fachowiec widzi to inaczej. Jak powinno być naprawdę? W chwili obecnej zrobiona przez jednego wylewka na starym betonie daje głuchy odgłos, i wykruszyła się na przewodach elektrycznych (w peszlu). Na niej mają być kładzione płytki. Powierzchnia to mały przedpokój

Aby prawidłowo wykonać wylewkę betonową, to trzeba najpierw odpowiednio zagruntować podłoże.
W tym celu polecam np. http://www.ceresit.pl/produkty/produkty ... jacy/cn-94. Na tak przygotowane podłoże można dopiero wylewać beton. Pytanie brzmi: jaka możliwa jest grubość wylewki, uwzględniając grubość peszli?

Enerbau pisze: 1. Aby prawidłowo wykonać wylewkę betonową, to trzeba najpierw odpowiednio zagruntować podłoże.
2. Pytanie brzmi: jaka możliwa jest grubość wylewki, uwzględniając grubość peszli?

1. Lecz by zagruntować trzeba dokładnie oczyścić i przyda się coś na podobieństwo groszkowania.
Niestety przygotowanie podłoża to najbardziej pracochłonna czynność.
2. Peszle 22 mm bez problemu w 30 mm warstwie betonu wzmocnionego włóknami.
A koledze założycielowi tematu radzę skuć jak to nie wielka powierzchnia.
Na tak wadliwie przygotowane podkłady i na wyraźną odpowiedzialność inwestora aby nie rujnować lokalu przyklejam płyty poliuretanowe Wedi.

No więc tak: wylewka (wraz z fragmentem z peszlami) styka się niemal z deskami, które pewnie będą pracować wraz ze zmianą pór roku. Czy to nie stanowi zagrożenia dla tak cienkiej wylewki? Jest jej nad peszlami niewielka warstwa (może 1-2 cm, peszle spłaszczone) żeby płytki nie były wyżej od desek. A czy to, że pod wylewką jest warstwa czarnej folii nie ma wpływu na ten głuchy odgłos? Fachowiec usunął jedynie skruszone fragmenty (nad peszlami) położył białą siatkę pcv i na to wylewka.
Co robić?