Witam serdecznie wszystkich forumowiczów. Zwracam się z prośbą o poradę budowlaną i nie tylko dotyczącą problemu nakreślonego w temacie.

Problem mój dotyczy sączenia się wody w paru miejscach przez wewnętrzną ścianę w piwnicy (ściana ma długość 3 metry) w czasie wiosennych roztopów.

Sytuacja owa trwa kilka lub kilkanaście dni i ustaje samoistnie. Ściana o której mowa jest zbudowana od wewnątrz z cegły a od zewnątrz (prawdo podobnie otynkowana - do końca nie wiem gdyż dom jest stary ponad 50 lat a dolne pomieszczenia to sutereny, dom ma dreny ale zapewne zapchane).

Dostęp od strony zewn do miejsca gdzie przecieka jest utrudniony, ze względu na dobudowany kurnik i stodołę (od góry podłoga właśnie tych budynków) a od strony pola teren ubity kamienisty.

Chciałbym w jakiś sposób rozwiązać powyższy problem. Czytałem o wielu środkach dyspersyjnych, mazidłach i klejach (Atlas Woder i itp) ale nie wiem zupełnie jak się za to zabrać.

Proszę was o pomoc, porady oraz o informację w tym temacie. Pozdrawiam.


Na zdjęciu białe miejsca to ślady obszar, gdzie woda się przesącza do piwnicy.

dam ci dobrą radę - sam się za to nie zabieraj

IWUBE pisze:dam ci dobrą radę - sam się za to nie zabieraj

Nie mam innego wyjścia inaczej bym nie zaczynał tematu.

No, to masz mega problem, jak sam się za to zabierzesz! Poczekamy na efekty. IWUBE dobrze radzi!












Nie po to izolujemy, by robić centralne.

Wierz mi. Jeżeli nie stać cię na ekipę, to nie stać cię na materiały do zrobienia tego dobrze i za pierwszym razem.
Możesz oczywiście próbować zrobić to w stylu "bohater we własnym domu" i być może uda ci się zasłonić problem.
Skoro piszesz, że obok jest kurnik a na zdjęciu widać prawdopodobnie wykwity solne to masz poważny problem. Koszt materiałów specjalistycznych jest znaczący (np. tynk ok. 2-3 zł/kg).
Atlasy są dla zastosowań domowych (mieszkaniowych), gdzie nie ma dużych obciążeń wodą.
Pierwszym krokiem powinno być skontaktowanie się z kimś ze stowarzyszenia mykologów.
Oględziny będą pewnie płatne, ale przynajmniej dowiesz się jakie są zagrożenia dla ciebie lub budynku.

Nie ma uniwersalnego środka, którym zasmaruje się miejsce przecieku i problem zniknie. Należy dobrać odpowiednią technologie i szereg materiałów uwzględniając wiele czynników. Proszę też nie liczyć, że ktoś zrobi to Panu za 100 czy nawet 500 zł bo niestety koszty odtworzenia takiej izolacji będą dużo większe. Z doświadczenia wiem, że działanie na własną rękę przynosi raczej więcej szkód niż pożytku, a poprawki dodatkowo kosztują. Do wykonywania tego typu prac niezbędna jest wiedza i doświadczenie. Jeżeli jednak jest Pan świadom ryzyka i chce Pan wykonać to we własnym zakresie to polecam Panu produkty firmy Schomburg lub MC Bauchemie. Jeżeli jest Pan zainteresowany dodatkowymi informacjami proszę o kontakt, postaram się pomóc.

Dziękuję w końcu za treściwe odpowiedzi w temacie. Co do tych białych plam są to pozostałości po gipsie i starym tynku na ścianie. Wiem, że są to koszty jednak strach przed wodą jaka wdzierała się do piwnicy (w roku ubiegłym 30-40 wiader 5l) robi swoje. Wiem też, że łatanie od wewnątrz niewiele daje jednak dostanie się od strony zewn budynku blokują mi przepisy prawne(chodzi mi tutaj o zburzenie stodoły i kurnika - akt prawny). Jeszcze jedno chciałem wiedzieć - czy takie pojawianie się wody może oznaczać że jej źródłem jest np. zamarznięty grunt cofanie się wody albo żyła wodna i czy zablokowanie wody w miejscu przesączania się spowoduje jej cofanie się i szukanie ujścia w innej części muru ??

madmax_1986 pisze:Dziękuję w końcu za treściwe odpowiedzi w temacie. Co do tych białych plam są to pozostałości po gipsie i starym tynku na ścianie. Wiem, że są to koszty jednak strach przed wodą jaka wdzierała się do piwnicy (w roku ubiegłym 30-40 wiader 5l) robi swoje. Wiem też, że łatanie od wewnątrz niewiele daje jednak dostanie się od strony zewn budynku blokują mi przepisy prawne(chodzi mi tutaj o zburzenie stodoły i kurnika - akt prawny). Jeszcze jedno chciałem wiedzieć - czy takie pojawianie się wody może oznaczać że jej źródłem jest np. zamarznięty grunt cofanie się wody albo żyła wodna i czy zablokowanie wody w miejscu przesączania się spowoduje jej cofanie się i szukanie ujścia w innej części muru ??

Witaj wbrew pozorom najbardziej treściwą dostałeś w pierwszym poście - normalnie sam koncentrat .
Pozostałe są już nieco rozwodnione choć ze wszystkich wynika to samo .
Kolego 200 l rocznie to jest Pan Pikuś choć może to być uciążliwe.
W ramach wyjaśnienia zabezpiecza się obiekty gdzie dobowy napływ wody liczy się w m3 i skutecznie się zabezpiecza od tej właśnie strony.

odpowiedź na pytanie drugie skąd ta woda ????
pozwól że odpowiem pytaniem na pytanie - czy ma to jakieś znaczenie ???
kolego bez wykonania szczelnej wanny problem odsuwasz w czasie nawet jeśli jakimś cudem pierwsze podejście Ci się uda .
oprócz pytania czym trzeba jeszcze spytać w jakim zakresie i jak ?
bez odpowiedzi na dwa ostatnie pytania nie ma sensu zadawać pierwszego .
zakres ogólnie podałem bo to w zasadzie żadna tajemnica że budynki zabezpiecza się kompleksowo , jak? - tu już dochodzimy do wiedzy "tajemnej" każdy wykonawca osiąga skutek innymi sposobami i nie ma ochoty szkolić konkurencji - informacja ogólnie dostępna brzmi - skutecznie . Czym ? wszystkim co pozwoli na osiągnięcie celu
pozdrawiam

koledzy mają racje nie bedziesz w stanie sam tego zrobic bo powierzchowne załatanie nic nie da bo dalej bedziesz miał wode w ścianie /to tak jak byś zamiótł śmieci pod dywan/ prawdopodabne bedzie trzeba za ściane wtłoczyć pod ciśnieniem żel akrylowy lub żywice aby zrobić kurtyne , 2 wariant to wtłoczyć w ściane żywice tak aby wypchneła wode i zatkała dziury którymi wpływa woda a materiały masz podane wyżej z jakich firm jest jeszcze WEBAC i Koester
pozdrawiam

oj tam z takimi dziurkami dajemy radę to z sączeniem nie ma większych problemów