Witam
Mam w domu instalację CO wykonaną w następujący sposób:
Kocioł CO z podajnikiem - sterownik PUMA
W układzie CO trzy pompy:
- 1 pompa do podłogówki wpięta bezpośrednio z kotła;
- 2 pompa do CWU wpięta bezpośrednio z kotła;
- 3 pompa do grzejników wpięta za zaworem 4 drogowym sterowanym ręcznie.
Pompy do podłogówki i grzejników chodzą równocześnie i cały czas.
Grzejniki są podpięte od 2 skrzynek rozdzielających jedna na parter druga na piętro.
Podłogówka jest podpięta do oddzielnej skrzynki.
Problem polega na tym że powrót ze skrzynki grzejników z parteru i skrzynki od podłogówki jest spięty razem i wpływa do powrotu z grzejników pomiędzy zaworem 4D a skrzynkami grzejników.
Czy ten powrót od podłogówki nie powinien być oddzielnie i wchodzić do powrotu pomiędzy kocioł a zawór 4D, ponieważ podłogówka jest zasilana bezpośrednio z kotła.
Proszę o wyjaśnienie.

Jeszcze zapomniałem dopisać, że podłogówka jest regulowana za pomocą zaworu 3D termostatycznego, który dopuszcza wodę ze wspólnego powrotu z grzejników i podłogówki.

Poniżej schemat który muszę poprawić tylko jak?

Możesz zrobić zdjęcie kotłowni i je tu wstawić?

Na w/w schemacie ogrzewanie podłogowe jest zrobione na zaworze 3-D który jest przed pompa ogrz. podł. i tak być powinno. Powrót podłogówek wpięty jest natomiast w powrót CO przed zaworem 4-D. Szczerze mówiąc nigdy tak nie spinałem aczkolwiek wydaje mi się iż przy tym układzie mamy mniejszą możliwość regulacji temp podłogówki. (pewny nie jestem, musiałby się wypowiedzieć ktoś kto robi wedle powyższego schematu. Przeważnie daje na podłogówkę ok 32-36*C)

Jeśli nie posiadasz zawodu 3-D to temperatura którą masz na piecu idzie na rozdzielacz ogrz. podł. (zdecydowanie za wysoka)

Ogrzewanie podłogowe jest na zaworze 3D termostatycznym, więc jest w pełni regulowana temperatura.
Grzejniki są regulowane zaworem 4D ręcznie i dodatkowo termostatami.

Ja tam nie widzę większego błędu w wykonaniu. Można jedynie gdybać co się dzieje z czynnikiem grzewczym gdy w ten sposób są podłączone układy. Dlatego ja wolę stosować rozdzielacz np TECE 2w1 i sprawa załatwiona.
Uważam że jeżeli do zaworu 3D byłby podłączony tylko powrót z podłogówki to w momencie gdy będzie ona "naładowana" pompa i czynnik grzewczy byłby w cyrkulacji tylko tego układu ale z drugiej strony z grzejników powrót jest na tyle zimny by zasilać podłogówkę ale może w niektórych sytuacjach być tak że powrót przekroczy te graniczne 45'C i co wtedy? bo 3D na niewiele się w tym przypadku zda bo nie będzie miał z czego dopuścić zimniejszego czynnika.

Czy coś nie działa tak jak powinno w tej instalacji że aż tak cię to martwi? Bo jeżeli zasilanie na grzejniki będzie w granicach 50-60'C to nie powinno być większego problemu.

Dziękuje za odpowiedź.
Czasem na powrocie z grzejników mam temperaturę 40C, a na podłogówkę puszczam 32-35C i wtedy jest problem dlatego chcę te powroty rozdzielić.
Dlatego potrzebuję rady czy:

Wariant 1 - powrót z podłogówki wpiąć do powrotu kotła bo zasilanie podłogówki idzie z kotła przed zaworem 4D.

Wariant 2 powrót z podłogówki wpiąć bezpośrednio za zaworem 4D tam gdzie powrót grzejników. Oczywiście wcześniej łącząc powrót podłogówki z zaworem 3D termostatycznym.

Bardziej skłaniam się ku wariantowi 1, bo wtedy mogę skręcić zawór 4D i nie grzać grzejników przy włączonej podłogówce.

Proszę o radę.