Błagam o pomoc bo zwariuję.
Hałas w kotłowni na ekogroszek
Moderator: Redakcja e-instalacje.pl
-
Mikesz4444
- Początkujący

- Posty: 5
- Rejestracja: 11 lut 2013, 23:17
Hałas w kotłowni na ekogroszek
Kupiłem kocioł na ekogroszek, pracuje u mnie od tygodnia i jest straszny hałas. Proszę forumowiczów o poradę jak to wygluszyć. Kocioł stoi na podłodze betonowej z płytek ceramicznych, a podłączony z kominem wkład kwasoodporny i hałas
przenosi się chyba przez komin.
Błagam o pomoc bo zwariuję.
Błagam o pomoc bo zwariuję.
Re: Hałas w kotłowni na ekogroszek
Ale z czego jest ten hałas? Pracy podajnika czy może hałasuje sam płomień? Jaki kocioł? Jaki komin? Nie wróżymy z kuli.
Re: Hałas w kotłowni na ekogroszek
powinna być mata pod kotłem i stopką podajnika , a może to raczej hałasuje przy podawaniu węglą .
-
Mikesz4444
- Początkujący

- Posty: 5
- Rejestracja: 11 lut 2013, 23:17
Re: Hałas w kotłowni na ekogroszek
Słychać włączanie podajnika, chrupanie kruszonego węgla i włączanie dmuchawy. Myślę, że u innych użytkowników kotłów na ekogroszek niema takich hałasów bo nic o tym nie piszą na forum. Piec jast bez nóżek i stoi na płaskim spodzie na posadzce z terakoty. Może inni użytkownicy eogroszków nie posiadają kominów z kwasówki i niema hałasu?
Nie wiem czy mam podłożyć jakąś matę pod kocioł, ale to trzeba spuszczać wodę, skracać rury żeby pasowało podłączenie, ale może to i tak nie wystarczy i trzeba jakiś tłumik do komina.
Nie wiem czy są takowe do kominów z kwasówki?
Kak ktoś miał takie doświadczenia i sobie poradził to proszę o podpowiedź.
Nie wiem czy mam podłożyć jakąś matę pod kocioł, ale to trzeba spuszczać wodę, skracać rury żeby pasowało podłączenie, ale może to i tak nie wystarczy i trzeba jakiś tłumik do komina.
Nie wiem czy są takowe do kominów z kwasówki?
Kak ktoś miał takie doświadczenia i sobie poradził to proszę o podpowiedź.
Re: Hałas w kotłowni na ekogroszek
A może tak kotłownię wygłuszyć?
-
samouk
Re: Hałas w kotłowni na ekogroszek
W technice przenoszeniu drgań zapobiegają t.zw. elastyczne złącza. W przypadku komina wystarczyłby sznur uszczelniający. Do tego potrzeba jednak różnych średnic czopucha i trójnika.Mikesz4444 pisze: Kak ktoś miał takie doświadczenia i sobie poradził to proszę o podpowiedź.
"Podejrzany" u Ciebie jest jednak ten podajnik, który NIE POWINIEN kruszyć ekogroszku, tylko spokojnie go podawać
Masz chyba na niego jakąś gwarancję
Przed zgłoszeniem tych drgań (jako istotnej usterki) przeczytaj najpierw instrukcję, czy nie podano tam jakiejś niespotykanej w handlu wymaganej wielkości ziaren ekogroszku. Jeśli żadnych dziwnych wymogów nie ma - zgłaszaj śmiało reklamację
Re: Hałas w kotłowni na ekogroszek
Wpisać w wujka google hałas podajnika....
Wygłuszac można poprzez ustawienie kotła na podkładzie gumowym....
Podłożyc jakąs gumę pod stopke podajnika
Dalej grubsza warstwa siliconu na łączeniu z kotłem.....
Problematyczny jest silnik, który przenosi drgania, konkretnie chodzi o osiowość stojanu silnika.
Dalej jest różne budownictwo i dźwięk się zwyczajnie przenosi, to przecież mechanizm.
Można także wygłuszyc pomieszczenie kotłowni
Wygłuszac można poprzez ustawienie kotła na podkładzie gumowym....
Podłożyc jakąs gumę pod stopke podajnika
Dalej grubsza warstwa siliconu na łączeniu z kotłem.....
Problematyczny jest silnik, który przenosi drgania, konkretnie chodzi o osiowość stojanu silnika.
Dalej jest różne budownictwo i dźwięk się zwyczajnie przenosi, to przecież mechanizm.
Można także wygłuszyc pomieszczenie kotłowni
Re: Hałas w kotłowni na ekogroszek
Podajniki ślimakowe są (na ogół) bardzo ciche i opisywany hałas wskazuje, że ten podajnik został po prostu źle skonstruowany.
nie po to człowiek żyje żeby pracować, lecz po to pracuje żeby żyć
-
Mikesz4444
- Początkujący

- Posty: 5
- Rejestracja: 11 lut 2013, 23:17
Re: Hałas w kotłowni na ekogroszek
Ja mam prośbę, żeby na forum się ktoś wypowiedział kto posiada ślimakowy kocioł na ekogroszek i komin ze stali kwasoodpornej. Podejrzewam, że wypowiadający się tu nie mają takiego u siebie, a tylko dywagują.
Proszę o opinię kogoś kto ma komin z kwasówki i ponim przenosił się hałas i jakoś sobie z tym poradził. Potrzebne konkrety a nie przypuszczenia. Kocioł mam dobrej jakości i znanego producenta, a hałas idzie po kominie. Może są jakieś tłumiki do komina o których nie piszą na forum?
Proszę o opinię kogoś kto ma komin z kwasówki i ponim przenosił się hałas i jakoś sobie z tym poradził. Potrzebne konkrety a nie przypuszczenia. Kocioł mam dobrej jakości i znanego producenta, a hałas idzie po kominie. Może są jakieś tłumiki do komina o których nie piszą na forum?
Re: Hałas w kotłowni na ekogroszek
Szanowny Adwersarzu! Na napędach to ja "zęby zjadłem" (40 lat pracy w przemyśle maszynowymMikesz4444 pisze: Potrzebne konkrety a nie przypuszczenia.
Dla jasności - na tym Forum nie ma jasnowidzów
Nie tylko, że nie czytasz porad dokładnie, ale wymądrzasz się na temat jakichś tłumików, co świadczy, że zielonego pojęcia nie masz o poruszanym temacie.
Chcesz likwidować skutek, a nie przyczynę. Życzę powodzenia
nie po to człowiek żyje żeby pracować, lecz po to pracuje żeby żyć
-
Mikesz4444
- Początkujący

- Posty: 5
- Rejestracja: 11 lut 2013, 23:17
Re: Hałas w kotłowni na ekogroszek
Jeśli zjadłeś zęby to i wypowiadsz się, że nie sposób cię zrozumieć.
Piszesz o skutkach i o przyczynach, a porada z tego żadna.
Potrzebuję porady od osób którzy mieli taki problem i sobie z nim poradzili, a nie od gawędziarzy i jasnowidzów którzy biegają po wszystkich forach i dużo piszą bez sensu...
Piszesz o skutkach i o przyczynach, a porada z tego żadna.
Potrzebuję porady od osób którzy mieli taki problem i sobie z nim poradzili, a nie od gawędziarzy i jasnowidzów którzy biegają po wszystkich forach i dużo piszą bez sensu...
Re: Hałas w kotłowni na ekogroszek
Forum to nie przyspieszony kurs Politechniki - aż tak zdolny na pewnoMikesz4444 pisze:Jeśli zjadłeś zęby to i wypowiadsz się, że nie sposób cię zrozumieć.
Piszesz o skutkach i o przyczynach, a porada z tego żadna.
nie jesteś
nie po to człowiek żyje żeby pracować, lecz po to pracuje żeby żyć
Re: Hałas w kotłowni na ekogroszek
Ja posiadam kocioł z podajnikiem ślimakowym i retortą obrotową i podłączony jest do wkładu kominowego wykonanego z blachy kwasowej. Kocioł nie jest niczym wytłumiony ani uszczelniony żadnym sznurem. Jest cicho nie przenosi żadnego drgania na dom. Tylko słychać w nocy jak silniczek buczy ale to normalne, trzeba się mocno wsłuchać.
Robert
Re: Hałas w kotłowni na ekogroszek
No właśniekabi6 pisze:Ja posiadam kocioł z podajnikiem ślimakowym i retortą obrotową i podłączony jest do wkładu kominowego wykonanego z blachy kwasowej. Kocioł nie jest niczym wytłumiony ani uszczelniony żadnym sznurem. Jest cicho nie przenosi żadnego drgania na dom.
nie po to człowiek żyje żeby pracować, lecz po to pracuje żeby żyć
- karoka65
- Superużytkownik

- Posty: 701
- Rejestracja: 07 gru 2011, 22:13
- Lokalizacja: Stary Grodków, tel: 509802200
- Kontakt:
Re: Hałas w kotłowni na ekogroszek
Odgłos takiego kotła to subiektywne odczucie jego użytkownika, cudów niema panie kolego.
W takich kotłach coś się kręci, podawane jest paliwo, silnik się włącza i wyłącza a wszystkie silniczki są jednofazowe których cechą jest buczenie. Im węgiel twardszy i grubsza frakcja tym większe odgłosy kruszenia go przez ślimak.
Domy również są różne i różnie te odgłosy są słyszane.
Jednemu komar przelatuje koło ucha a on narzeka że to był F16, drugiemu młot pneumatyczny wali za oknem 8 godzin i go nie słyszy.
Tak jak napisał kol. jarecki wpisz w google " głośna praca podajnika" a zobaczysz że takich osób jest więcej.
Ja swój także słyszałem na początku chociaż stoi za 60cm ścianą, teraz musiałbym się dobrze wsłuchać żeby go słyszeć
W takich kotłach coś się kręci, podawane jest paliwo, silnik się włącza i wyłącza a wszystkie silniczki są jednofazowe których cechą jest buczenie. Im węgiel twardszy i grubsza frakcja tym większe odgłosy kruszenia go przez ślimak.
Domy również są różne i różnie te odgłosy są słyszane.
Jednemu komar przelatuje koło ucha a on narzeka że to był F16, drugiemu młot pneumatyczny wali za oknem 8 godzin i go nie słyszy.
Tak jak napisał kol. jarecki wpisz w google " głośna praca podajnika" a zobaczysz że takich osób jest więcej.
Ja swój także słyszałem na początku chociaż stoi za 60cm ścianą, teraz musiałbym się dobrze wsłuchać żeby go słyszeć
