problem z Junkers WRP 250-5KB, grzejniek przepływowy

Dowiedz się wszystkiego o instalacjach gazowych, które zagwarantują Ci bezpieczne i przyjazne mieszkanie. Wybierz odpowiedni piec gazowy - funkcjonalny i praktyczny.

Moderator: Redakcja e-instalacje.pl

mkra
Początkujący
Początkujący
Posty: 1
Rejestracja: 13 lut 2007, 21:21

problem z Junkers WRP 250-5KB, grzejniek przepływowy

Post autor: mkra »

Mam po raz drugi w ciągu 5 lat problem z Junkers WRP 250-5KB, grzejniekiem przepływowym. :cry:
Zapala się płomik pilotowy, ale nie zapalli się piecyk. Baterie nowe, piec czysty. Przy pierwszym razem zgodziłam się zapłacić słono za wymianą pewnej zepsutej części /hermetycznie zamknięte pudełeczko plastykowe/. Ale znowu mam podobną sytuację. Czy mam płacić znowu aż 270zł? I tak będzie dalej prawie co dwa lata?!
Poważnie zastanawiam się, czy nie lepiej wyrzucić go i zamienić na grzejnik bez niespodzianki.
Bardzo proszę o poradę.

djmolo
Początkujący
Początkujący
Posty: 3
Rejestracja: 18 lut 2007, 15:06
Lokalizacja: Zawiercie

Post autor: djmolo »

Piecyk Junkers WRP 250-5KB, jest kolizyjny i w tych modelach elektronika jest pod psem , czyli owy moduł Pani znowu poszedł, to jest normalne w tym modelu, najlepszy jest stary piecyk PG6 , osttanio wymieniałem piecyk jak pani ma na ten model. W razie czego mam piecyk 400zł PG6, mało używany w razie czego prosze pisac..

tigerek3

Post autor: tigerek3 »

Witam!
mam taki sam piecyk WRP 250-5KB po normalnym zapaleniu się piecyka po kilku sekundach pracy płomień gaśnie i piecyk zapala sie on nowa. Jest to uciążliwe przy czekaniu na ciepłą wodę. Czy ktoś ma pomysł jak to samemu naprawić, żeby nie płacić serwisantowi?

astim
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 518
Rejestracja: 25 kwie 2006, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Post autor: astim »

teraz junkersy są duuuużo lepsze i oszczędniejsze, janlepiej jednak wymienić na nowy

tigerek3

Post autor: tigerek3 »

Fajnie! Dzięki! Nie ma to jak wydać ponad tysiąc zł bo są nowe modele piecyka. :lol: Jednak wolałem naprawić stary. A, żę są nowe, lepsze modele to wiem, bo je instalowałem. Piecyk już naprawiłem. Strasznie zakurzony był czujnik cofania spalin, przeczyściłem go i nagrzewnice i działa OK! Miałem jeszcze problem bo długo palił się pilot zanim zapalił się płomień główny. Baterie były nowe więc stwierdziłem, że gaz musi być jakiś kiepski i nad pilotem zrobiłem z kawałka blachy taki daszek który kieruje płomień pilota zamiast pomiędzy palniki to na oba po bokach i teraz zapala się po 2-3 sekuddach. I problem z głowy. Polecam!

ODPOWIEDZ

Wróć do „Instalacje gazowe”