komin i kominek
Moderator: Redakcja e-instalacje.pl
komin i kominek
Witam,
Proszę o poradę. Otóż mam zamiar postawić kominek, ale muszę dobudować komin. Z tego co się już zorientowałem, potrzebuję pozwolenie na budowę, kierownika budowy, projekt.
Jaka jest orientacyjna cena takiego projektu?
Ile powinien wziąć kierownik budowy?
Chciałbym wiedzieć jakie są mniej więcej ceny przed tym zanim zacznę dzwonić i załatwiać,
Z góry dziekuję za odpwoiedź!
AJ
Proszę o poradę. Otóż mam zamiar postawić kominek, ale muszę dobudować komin. Z tego co się już zorientowałem, potrzebuję pozwolenie na budowę, kierownika budowy, projekt.
Jaka jest orientacyjna cena takiego projektu?
Ile powinien wziąć kierownik budowy?
Chciałbym wiedzieć jakie są mniej więcej ceny przed tym zanim zacznę dzwonić i załatwiać,
Z góry dziekuję za odpwoiedź!
AJ
Re: komin i kominek
Tak owszem ale taki komin stawia się na zewnątrz budynku.
Koszt nadzoru i papierologii powinien zmieścić się w przedziale 2,5-4tys w zależności od regionu.
Koszt nadzoru i papierologii powinien zmieścić się w przedziale 2,5-4tys w zależności od regionu.
Re: komin i kominek
Witam,
Dzięki za odpowiedź.
Mam zamiar postawić dwuścienny systemowy.
Czyli tak jak pisze BIOS-BG papierologii jest mniej?
Poproszę o szczegóły takiej ,,operacji". Co załatwiać po kolei.
Dzięki za pomoc!
Dzięki za odpowiedź.
Mam zamiar postawić dwuścienny systemowy.
Czyli tak jak pisze BIOS-BG papierologii jest mniej?
Poproszę o szczegóły takiej ,,operacji". Co załatwiać po kolei.
Dzięki za pomoc!
-
BIOS-BG
Re: komin i kominek
Komin stalowy dwuścienny możesz również prowadzić wewnątrz budynku i zabudować zwykła płytą gk na stelażu
Re: komin i kominek
tylko kwestia jest taka ze jest to kamienica. Pewnie musze miec zgode wspólnoty, a moze wystarczy tylko najblizszych sasiadow? załączam zdjęcie zielone strzalki moje mieszkanie, na czerwono planowany komin.


-
BIOS-BG
Re: komin i kominek
Pewnie potrzebna będzie zgoda wspólnoty, ale proponuję odbyć rozmowę z urzędnikiem Starostwa. Powinien dać odpowiednie druki do wypełnienia i pokierować. Jeśli byłyby problemy ze zgodą na komin na elewacji to należy rozpatrzyć komin w środku. Można również budować komin nad kominkiem, wtedy to kominek jest wyczystką.
-
BIOS-BG
Re: komin i kominek
nie otworzyło mi się wcześniej zdjęcie - jak widzę pozostaje elewacja i pewnie zgoda i to bez wzgledu na to jaki to będzie komin
-
samouk
Re: komin i kominek
O ile mnie wzrok nie myli adamus394 pisze o kominie do KOMINKA.BIOS-BG pisze:Komin stalowy dwuścienny możesz również prowadzić wewnątrz budynku i zabudować zwykłapłytą gk na stelażu
Czy Szanowny Doradca może przybliżyć od kiedy to do kominków stosuje się stalowe kominy dwuścienne i do tego jeszcze w obudowie z g/k
Czy Szanowny Doradca bierze odpowiedzialnośc za swą "poradę"
Paląc w kominku dobrze wysuszonym drewnem można łatwo osiągnąć nie tylko w czopuchu, ale i w trójniku temperaturę 800 do 1000 st.C.
-
BIOS-BG
Re: komin i kominek
piszę o kominie dwuściennym izolowanym z atestem na paliwa stałe


-
BIOS-BG
Re: komin i kominek
Temperatura w centrum płomienia w kominku wynosi ok. 700*C, a jeśli jest dodatkowo dotleniany może osiągnąć ok. 850*C, temperatura spalin na wylocie z czopucha kominka ma najczęściej maksymalnie 350 - 450*C. Atest rury spalinowej poza temperaturą pracy ciągłej 600*C przewiduje również wytrzymałość na samozapłon sadzy w kominie (krótkotrwale 1000*C).
-
samouk
Re: komin i kominek
Informacje podane przez Ciebie są NIEPRECYZYJNE
Materiał 1.4828 określony w przytoczonym powyżej opisie jako nadający się dla spalin z drewna do takich nie za bardzo się nadaje! Praktyka bowiem wykazuje, że drewno drewnu nierówne. Dla kominka bezpieczniejszy na płaszcz wewnętrzny jest materiał 1.4404, bo NIEDOSUSZONE drewno (a takim się przeważnie pali) dla stali 1.4828 jest ZABÓJCZE
Co innego również KOTŁY opalane drewnem z dobrym wymiennikiem ciepła lub kominki z płaszczem wodnym (spaliny NISKOTEMPERATUROWE) a co innego KOMINEK (spaliny WYSOKOTEMPERATUROWE
).
Stal 1.4828 nadaje się więc tylko dla drewna suszonego co najmniej 2-3 lata.
A ten atest na pożar sadzy (jak to jest w przypadku podobnych atestów dla większości kominów) jest atestem JEDNORAZOWYM, bo drugiego pożaru sadzy taki komin już nie "przeżyje".
A co do temperatur osiąganych w kominkach poczytaj sobie specjalistyczne Fora.
Ileż tam płaczu i "zgrzytania zębów" boleśnie doświadczonych użytkowników oraz wypowiedzi zdunów i kominiarzy z wieloletnim doświadczeniem.
Pozdrawiam
Materiał 1.4828 określony w przytoczonym powyżej opisie jako nadający się dla spalin z drewna do takich nie za bardzo się nadaje! Praktyka bowiem wykazuje, że drewno drewnu nierówne. Dla kominka bezpieczniejszy na płaszcz wewnętrzny jest materiał 1.4404, bo NIEDOSUSZONE drewno (a takim się przeważnie pali) dla stali 1.4828 jest ZABÓJCZE
Co innego również KOTŁY opalane drewnem z dobrym wymiennikiem ciepła lub kominki z płaszczem wodnym (spaliny NISKOTEMPERATUROWE) a co innego KOMINEK (spaliny WYSOKOTEMPERATUROWE
Stal 1.4828 nadaje się więc tylko dla drewna suszonego co najmniej 2-3 lata.
A ten atest na pożar sadzy (jak to jest w przypadku podobnych atestów dla większości kominów) jest atestem JEDNORAZOWYM, bo drugiego pożaru sadzy taki komin już nie "przeżyje".
A co do temperatur osiąganych w kominkach poczytaj sobie specjalistyczne Fora.
Ileż tam płaczu i "zgrzytania zębów" boleśnie doświadczonych użytkowników oraz wypowiedzi zdunów i kominiarzy z wieloletnim doświadczeniem.
Pozdrawiam
-
BIOS-BG
Re: komin i kominek
Po co więc robić atesty w instytutach wg konkretnych norm i wydawać na to pieniądze - niech się od razu zgłoszą do Ciebie
-
samouk
Re: komin i kominek
Ja tylko powtórzyłem tę wiedzę, którą mają naprawdę doświadczeni fachowcy.
Już nieraz się okazywało, że te "badania" i "certyfikaty" są produkowane na konkretne zamówienia i mają uwiarygadniać produkty określonych firm.
W mojej praktyce inżynierskiej (nie chwaląc się) też zdarzyło mi się wymyśleć urządzenie, które zastąpiło przestarzałe maszyny proponowane przez utytułowany instytut złożony z równie utytułowanych docentów i doktorów
Już nieraz się okazywało, że te "badania" i "certyfikaty" są produkowane na konkretne zamówienia i mają uwiarygadniać produkty określonych firm.
W mojej praktyce inżynierskiej (nie chwaląc się) też zdarzyło mi się wymyśleć urządzenie, które zastąpiło przestarzałe maszyny proponowane przez utytułowany instytut złożony z równie utytułowanych docentów i doktorów

