Problem z wentylacją u sąsiada = remont u mnie
Moderator: Redakcja e-instalacje.pl
-
wojtek_krakow
- Początkujący

- Posty: 3
- Rejestracja: 15 cze 2012, 0:14
Problem z wentylacją u sąsiada = remont u mnie
Witam,
bardzo proszę o poradę, czy spółdzielnia ma prawo w moim spółdzielczym własnościowym mieszkaniu robić dziury w ścianie po to by w ten sposób naprawić źle działającą wentylację u sąsiada?
Mieszkam na IV piętrze wieżowca z lat 70., mieszkania są połączone do komina co dwa piętra. W mieszkaniu dwa piętra niżej wentylacja jest wadliwa i wg spółdzielni jedyna możliwość naprawy tej sytuacji to kucie u mnie na 4. piętrze.
Dodam jeszcze, że w mieszkaniu są trzy kominy i otwory (średnicy ok 20cm) są konieczne aż w trzech miejscach.
Mieszkanie mam świeżo po remoncie, o czym informowałem spółdzielnię. Nie mam żadnych problemów z wentylacją, żadnych ciągów, zapachów, grzybów, wszystko działa jak należy.
Czy ktoś spotkał się z podobną sytuacją?
Jako mieszkaniec bloku mam świadomośc konieczności różnych napraw, ale przyjść do kogoś z zamiarem rozkucia łazienki i kuchni po to by udrożnić komin dwa piętra niżej wydaje mi się przesadą...
Dziękuję za pomoc!
Wojtek
bardzo proszę o poradę, czy spółdzielnia ma prawo w moim spółdzielczym własnościowym mieszkaniu robić dziury w ścianie po to by w ten sposób naprawić źle działającą wentylację u sąsiada?
Mieszkam na IV piętrze wieżowca z lat 70., mieszkania są połączone do komina co dwa piętra. W mieszkaniu dwa piętra niżej wentylacja jest wadliwa i wg spółdzielni jedyna możliwość naprawy tej sytuacji to kucie u mnie na 4. piętrze.
Dodam jeszcze, że w mieszkaniu są trzy kominy i otwory (średnicy ok 20cm) są konieczne aż w trzech miejscach.
Mieszkanie mam świeżo po remoncie, o czym informowałem spółdzielnię. Nie mam żadnych problemów z wentylacją, żadnych ciągów, zapachów, grzybów, wszystko działa jak należy.
Czy ktoś spotkał się z podobną sytuacją?
Jako mieszkaniec bloku mam świadomośc konieczności różnych napraw, ale przyjść do kogoś z zamiarem rozkucia łazienki i kuchni po to by udrożnić komin dwa piętra niżej wydaje mi się przesadą...
Dziękuję za pomoc!
Wojtek
-
Tomasz_Brzeczkowski
- Superużytkownik

- Posty: 24711
- Rejestracja: 16 mar 2006, 13:07
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Problem z wentylacją u sąsiada = remont u mnie
Można zrobić lepiej , taniej i bez kucia u Pana
-
boogi
Re: Problem z wentylacją u sąsiada = remont u mnie
Tak ??? Niech Pan napisze jaki to sposób ??? Który pozwala zrobić "taniej" od przekucia i wyczyszczenia kanału w miejscu zatoru...Tomasz_Brzeczkowski pisze:Można zrobić lepiej , taniej i bez kucia u Pana
wojtek_krakow - odpowiadam:
TAK spółdzielnia ma prawo pruć ścianę aby naprawić system wentylacji / rur wodociągowych / kanalizacyjnych etc etc - ma również obowiązek przywrócić ścianę do stanu pierwotnego tj zamurowac, zatynkowac, wyszlifowac, polozyc gladzie (jezeli sa) i położyć warstwę malarską zgodną z istniejącą kolorystyką, no i na koniec posprzątać miejsce robót do ostatniego paproszka.
-
IWB
Re: Problem z wentylacją u sąsiada = remont u mnie
Panie Tomaszu Spółdzielnia Mieszkaniowa na pewno przetarg wystawiła na to, znalazła magika z młotkiem i pudełkiem zapałek za psie pieniądze. My wiemy że są sposoby ale czy Spółdzielnie stać na to? tylko czynsz podnoszą i nic więcej.
U nas alpiniści balkony naprawiają już po raz 5 na przełomie 2 lat. I dalej się sypią
Jedyne co mają to kanuf goldband ( na zewnętrze części balkonów w sam raz szybko pęcznieje i odpada) co na debilizm poradzimy. Muszę płacić czynsz i fundusz remontowy za takie partactwo bo firma nie zna innych technik napraw betonów i zabezpieczenia zbrojenia a że to "szwagier wójka zenka z pod 5-tki, który wali gorzałę z prezesem" to robotę dostał.
To samo kolega w Krakowie, wyrąbali mu otwór i sprawę załatwili po najprostszej linii oporu.
U nas alpiniści balkony naprawiają już po raz 5 na przełomie 2 lat. I dalej się sypią
Jedyne co mają to kanuf goldband ( na zewnętrze części balkonów w sam raz szybko pęcznieje i odpada) co na debilizm poradzimy. Muszę płacić czynsz i fundusz remontowy za takie partactwo bo firma nie zna innych technik napraw betonów i zabezpieczenia zbrojenia a że to "szwagier wójka zenka z pod 5-tki, który wali gorzałę z prezesem" to robotę dostał.
To samo kolega w Krakowie, wyrąbali mu otwór i sprawę załatwili po najprostszej linii oporu.
-
wojtek_krakow
- Początkujący

- Posty: 3
- Rejestracja: 15 cze 2012, 0:14
Re: Problem z wentylacją u sąsiada = remont u mnie
Zgadzam się, u mnie przyszli przed remontem wymieniać pion kanalizacyjny w kuchni w pięciu i zajęło im to dwa dni..
Ściany na szczęscie jeszcze mi nie wyrąbali, na razie przyszli grzecznie zapytać czy się zgadzam. Więc się nie zgodziłem i zacząłem szykować oręże
Gdy zaczynałem remont Spółdzielnia wyraziła w piśmie zgodę na ułożenie fliz i terakoty w mieszkaniu. W tym samym piśmie jest też jednak takie zdanie:
"w przypadku konieczności wykonania przez Spółdzielnię napraw lub usuwanie awarii w ścianach i posadzkach, które pokryte są glazurą, terakotą, itp., Spółdzielnia nie ponosi kosztów związanych ze zwrotem za te prace".
Ale nie ma żadnych konkretów, jakich prac mogę się spodziewać! Może powinienem flizować łazienkę w paski, albo w ogóle jej nie flizować? Najlepiej z pewnością byłoby zostawić też stare okna, wtedy wentylacja grawitacyjna na pewno działałaby lepiej.
Pozostaje mi chyba tylko opierać się jak długo się da. Może znajdą inny sposób na naprawę problemu? Tym bardziej, że problem wciąż wydaje mi się nie mój.
Ściany na szczęscie jeszcze mi nie wyrąbali, na razie przyszli grzecznie zapytać czy się zgadzam. Więc się nie zgodziłem i zacząłem szykować oręże
Gdy zaczynałem remont Spółdzielnia wyraziła w piśmie zgodę na ułożenie fliz i terakoty w mieszkaniu. W tym samym piśmie jest też jednak takie zdanie:
"w przypadku konieczności wykonania przez Spółdzielnię napraw lub usuwanie awarii w ścianach i posadzkach, które pokryte są glazurą, terakotą, itp., Spółdzielnia nie ponosi kosztów związanych ze zwrotem za te prace".
Ale nie ma żadnych konkretów, jakich prac mogę się spodziewać! Może powinienem flizować łazienkę w paski, albo w ogóle jej nie flizować? Najlepiej z pewnością byłoby zostawić też stare okna, wtedy wentylacja grawitacyjna na pewno działałaby lepiej.
Pozostaje mi chyba tylko opierać się jak długo się da. Może znajdą inny sposób na naprawę problemu? Tym bardziej, że problem wciąż wydaje mi się nie mój.
-
IWB
Re: Problem z wentylacją u sąsiada = remont u mnie
u nas nie było problemu, wiedziałem że będą wymieniać piony rok wcześniej więc odłożyłem remont o ten czas. Gorzej miał sąsiad bo napalił się ale poddałem mu pomysł aby tam gdzie idą piony założył płytę k-g do czasu wymiany na stelażu i tak zrobił. Odkręciliśmy całą ściankę w 3 godziny i chłopaki sobie powymieniali co mieli wymienić. Potem wstawiliśmy płytę na swoje miejsce. Trochę zabawy miał glazurnik ale to raczej picowanie było narożników i wymiana 6 płytek.
Jak coś puści a może to nie będą mu ścian rozwalać i robić boruty
Jak coś puści a może to nie będą mu ścian rozwalać i robić boruty
Re: Problem z wentylacją u sąsiada = remont u mnie
Ja jak mieszkałem na mieszkaniu też ostatnie piętro likwidowali naczynia wzbiorcze i montowali wszędzie termostaty i odpowietrzniki automatyczne. Buraki popalili ściany palnikiem, poplamili dywany przyszła komisja z administracji wycenili ze mną odszkodowanie odliczyli z czynszu sprawa się zamknęła. Ja poprawiłem sobie tapety a dywan wymieniłem na nowiutką wykładzinę. Przed sezonem grzewczym robili rozruch instalacji okazało się że odpowietrzniki zawieszone zalało mnie i sąsiada. Nowa wykładzina się rozlazła - wypłacili.
Na szczęście teraz mieszkam na swoim domu bez kominów i mam gdzieś sąsiada z wentylatorem w kominie.
Na szczęście teraz mieszkam na swoim domu bez kominów i mam gdzieś sąsiada z wentylatorem w kominie.
-
boogi
Re: Problem z wentylacją u sąsiada = remont u mnie
Wyślij im pismo w którym będzie ten sam tekst...wojtek_krakow pisze: Gdy zaczynałem remont Spółdzielnia wyraziła w piśmie zgodę na ułożenie fliz i terakoty w mieszkaniu. W tym samym piśmie jest też jednak takie zdanie:
"w przypadku konieczności wykonania przez Spółdzielnię napraw lub usuwanie awarii w ścianach i posadzkach, które pokryte są glazurą, terakotą, itp., Spółdzielnia nie ponosi kosztów związanych ze zwrotem za te prace".
"Zgadzam się na wykonanie wszelkich prac remontowych pod warunkiem przywrócenia mieszkania do stanu przed remontem - w innym wypadku odmawiam zniszczenia swojej własności i nie zamierzam ponosić kosztów z tytułu zniszczeń dokonanych przez pracowników spółdzielni"
Niech kombinują co z tym zrobić - ty zgodę wydałeś... nie mogą wejść w tym przypadku w trybie "awaryjnym" tj z policją i wyłamywaniem zamków.
Na wszelki wypadek zrób dokumentację fotograficzną i załącz do pisma...
Re: Problem z wentylacją u sąsiada = remont u mnie
Nie sądzę aby coś ugrał. Mają mocne i nie do zbicia dowody w postaci tego zastrzeżenia w zgodzie na remont.
W zasadzie, komin piony itp. są częścią wspólną i należy zapewnić do nich dostęp, są na to odpowiednie paragrafy.
Ale jest szansa, że będą musieli, mimo tego zastrzeżenia zapłacić za szkody, pod warunkiem że wykażesz wykonanie nadmiernych prac. Będzie to raczej łatwe, bo z reguły wykonawcy zatrudnieni z łapanki, nie bardzo wiedzą gdzie szukać i dewastują wszystko wokół.
Osobiście doradzam zachętę finansową dla pracownika (wykonawcy) za wykonanie dodatkowych prac (za które spółdzielnia mu nie płaci) i dogadanie się z nim, to może się okazać, że strat nie będzie, bo będzie robił fuchę. Jest to najprostszy i najtańszy sposób.
W zasadzie, komin piony itp. są częścią wspólną i należy zapewnić do nich dostęp, są na to odpowiednie paragrafy.
Ale jest szansa, że będą musieli, mimo tego zastrzeżenia zapłacić za szkody, pod warunkiem że wykażesz wykonanie nadmiernych prac. Będzie to raczej łatwe, bo z reguły wykonawcy zatrudnieni z łapanki, nie bardzo wiedzą gdzie szukać i dewastują wszystko wokół.
Osobiście doradzam zachętę finansową dla pracownika (wykonawcy) za wykonanie dodatkowych prac (za które spółdzielnia mu nie płaci) i dogadanie się z nim, to może się okazać, że strat nie będzie, bo będzie robił fuchę. Jest to najprostszy i najtańszy sposób.
-
boogi
Re: Problem z wentylacją u sąsiada = remont u mnie
Chcesz się założyć ?
Taki zapis jest niezgodny z prawem.
Taki zapis jest niezgodny z prawem.
Re: Problem z wentylacją u sąsiada = remont u mnie
Można się zakładać i dyskutować.
Szanse przed sądem oceniam 50/50, oczywiście uwzględniając apelacje, odwołania, itp.
Koszty, raczej większe niż sam przedmiot sporu.
Czas, ja pier..., albo i większy.
Wniosek ?
Szanse przed sądem oceniam 50/50, oczywiście uwzględniając apelacje, odwołania, itp.
Koszty, raczej większe niż sam przedmiot sporu.
Czas, ja pier..., albo i większy.
Wniosek ?
-
Tomasz_Brzeczkowski
- Superużytkownik

- Posty: 24711
- Rejestracja: 16 mar 2006, 13:07
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Problem z wentylacją u sąsiada = remont u mnie
1 -Skąd Pan wie, że zator?Tak ??? Niech Pan napisze jaki to sposób ??? Który pozwala zrobić "taniej" od przekucia i wyczyszczenia kanału w miejscu zatoru...
2 - Gdyby to był zator - a Pan twierdzi, że nie da się taniej - to ile będzie kosztowało usunięcie tego zatoru ?
-
wojtek_krakow
- Początkujący

- Posty: 3
- Rejestracja: 15 cze 2012, 0:14
Re: Problem z wentylacją u sąsiada = remont u mnie
Minął tydzień i póki co żadnego pisma w tej sprawie nie dostałem.
Zastanawiam się tylko, czy możliwy jest zator, który blokuje wentylację tylko na drugim piętrze, a na wszystkich pozostałych wentylacja działa sprawnie?
Zastanawiam się tylko, czy możliwy jest zator, który blokuje wentylację tylko na drugim piętrze, a na wszystkich pozostałych wentylacja działa sprawnie?
Re: Problem z wentylacją u sąsiada = remont u mnie
U mnie w bloku kiedyś ptaki miały gniazdo w wentylacji. Ale to akurat udało się bardzo szybko usunąć.
Re: Problem z wentylacją u sąsiada = remont u mnie
to samo działo się w łodzi ale firma realizująca prace wysokościowe Łódź dała rade za jednym podejściem. Naprawiali cokoły balkonów i od 3 lat mamy święty spokój.