Witam serdecznie, moze jest ktos na forum, kto moglby udzielic mi rady jak moge oczyscic z grzybow,plesni i jakichs bakteri czy mikroorganizmow wode w instalacji wewnetrznej w domu? Jestem zdesperowana poniewaz nawet nie sadzilam,ze taki problem moze sie pojawic, tymczasem mamy z dzieckiem okropne problemy skorne od ponad pol roku, kiedy to woda /zwlaszcza ciepla/ zaczela nam w kranach cuchnac... jestesmy faszerowani przez lekarza srodkami na alergie ale to nie pomaga... jestesmy podrapani do krwi, a bable pojawiaja sie na skorze tuz po wlozeniu rak pod kran z ciepla woda, lub prysznic... nie uzywamy zadnych mydel tylko specjalistyczny krem itp itd. Wszedzie w kranach jest obrzydliwy zapach stechlizny i chwilami szamba... nasza pralka odkazana 1000 razy cuchnie stechlizna... wszystko wskazuje na to,ze cos z rurami jest nie tak, czy mam racje? Na mojej i dziecka skorze rozwijaja sie swedzace pieprzyki i inne infekcje /ja wiem ze tak sie dzieje gdzy jest kontakt plesnia i grzybem generalnie/... uprosilam technikow zeby zbadali mi wode, niestety zimna tylko mogli zbadac, i ponoc jest ok. Uslyszalam sugestie,ze w naszym domu jest zbiornik wody na poddaszu, ktory moze byc zanieczyszony np. zdechlym ptakiem... Chryste, czy naprawde takie rzeczy sie w nowoczesnym budownictwie zdarzaja?? uprosilam administratoa zeby sprawdzono mi ten zbiornik, nic tam nie znaleziono, ale badan mikrobiologicznych nie ma mozliwosci tu wykonac... natomiast hydraulik po odkreceniu prysznica wylal z nigo zielone szambo! w zyciu czegos takiego nie widzialam... wylewek nie chcial rozkrecac a przypuszczam,ze wszystko wyglada tam podobnie, i pewnie moja pralka rowniez... krany wciaz cuchna i woda w nich takze... prosilam o jakies tabletki odkazajace czy cokolwiek... ponoc nic takiego nie istnieje... prosze mi powiedziec czy ktos z Panstwa spotkal sie z podobnym problemem dotyczacym zainfekowanej instalacji wodnej w domu? Jak mozna z tym walczyc? co zrobic? gdzie pytac... choc juz wiem,ze jesli sama tego nie wyczyszcze to nikt mi fizycznie w tym nie pomoze... tylko jak to zrobic, od czego zaczac? czym plukac te rury i gdzie? moze jakies filtry dodatkowo? Bede naprawde wdzieczna za kazda sugestie. Pozdrawiam. viola

Jeśli jest kocioł z zasobnikiem należy wygrzać zasobnik czyli ustawic temperature wody na ok 60 stopni, wiele kotłów ma funkcje wygrzewu czy antylegionelli.
tu link do środka dezynfekujacego

http://www.ferdom.pl/index.php?a=opis&k=111&id=25

Pani Violu po pierwsze nie kombinujemy sami. Jeżeli zarządca budynku nie poczuwa się do usunięcia usterki a takim zjawiskiem jest to co pani opisuje to: Bierzemy nr do PIS czyli Państwowej Inspekcji Sanitarnej i tam pani się dowie co, jak i gdzie dostarczyć do badania. Potem badamy czekamy na wyniki a z tymi do administratora. Jeżeli nie zareaguje to już droga prosta do uzyskania odszkodowania a w szczególności do uzyskania min. zwrotu za leczenie bo dorosły jakoś wytrzyma ale dzieci to już nie przelewki. Oczywiście wszystkie zgłoszenia na piśmie i odpowiedzi też otrzymywać na piśmie nic na gębę.
Jeżeli woda ma opisywane przez panią warunki i jest to tylko woda ciepła wskazuje na bardzo daleko posunięte uszkodzenie zbiornika ciepłej wody a jest on najbardziej narażony na rozwój bakterii z racji ciepła. To co napisał Ralphj jest oczywiście prawdą pod warunkiem że zbiornik jest pani własnością. Większość organizmów ginie w temp 60stC bo już poniżej niej ścina się białko które jest podstawowym budulcem w naszym świecie. Ale osad zostanie. Jeżeli finanse pozwalają radziłbym wymienić zbiornik na nowy lub zdemontować stary i odkazić go dobrze przepłukując.
Nie wiele wiemy o instalacji i sytuacji prawnej budynku/mieszkania więc trudno coś więcej napisać.