Mieszkam w bloku na ostatnim piętrze, mam problem z wentylacją.
Pokój i kuchnia są ze sobą połączone (aneks). W kuchni jest kratka, z której wylatuje zimne powietrze.
Jak otworzę drzwi balkonowe - kratka wciąga. Zamykam - wydmuchuje.
Efekt jest taki, że co nie zrobię i tak mam w domu zimno
Jedyna zaleta - wydmuchiwanie zimnego powietrza chroni moje mieszkanie przed wilgocią, nawet gdy okna są pozamykane ?
Z tego co czytałem w internecie, rozwiązaniem jest zainstalowanie w oknach nawiewników.
Obawiam się tylko, czy efekt nie będzie taki, że kratka i tak nie będzie wciągać, a dodatkowo z nawiewników
będzie wpadać zimne powietrze. Albo mniej pesymistycznie - kratka zadziała, ale nawiewniki i tak wychłodzą mi w pokoju.
Ostatnia możliwość, to zakrywanie na noc kratki - zakręcę zawór od gazu, więc nie powinno nic złego się dziać.
Bardzo proszę o pomoc co mogę zrobić - czy mam złościć to do administracji, czy może na własną rękę montować nawiewniki.
A może jest jeszcze inne rozwiązanie ?
Dzięki za pomoc.

