Po kazdym malowaniu zawsze w tym samym miejscu powstają pecherze z farby,czy jest srodek chemiczny aby usunać w/w pęcherze?oraz dlaczego powstają.B.proszę o poradę.

Raz mi się tak zdarzyło przy malowaniu farby od poprzednika. Nie znam przyczyny, chyba gryzienie się różnych produktów. Chyba był Dulux jako wcześniejsza farba. Zdrapałem, zagipsowałem, zagruntowałem i było ok.

Przyczyn może być wiele.Przede wszystkim nalezy pozbyc się starej powierzchni,nałozyc nową gips lub tynk,zagruntować i pomalowac na nowo.Pamietac należy o odpowiednich odstepach czasowych aby cała nałozona chemia się ze soba znów nie "pogryzła"

Witam, każdy producent farby podaje z jakim gruntem należy go stosować, bardzo dużą rolę odgrywa odpowiednie wysuszenie powierzchni przed nakładaniem kolejnych warstw. Z doświadczenia wiem iż próby poprawy defektów, nawet tych drobnych powstałych przy nieodpowiednim przygotowaniu podłoża do malowania z reguły kończą się efektem odwrotnym. Najlepszym sposobem będzie usunięcie miejscowe z pewnym marginesem warstw na których powstaje defekt i nałożenie odpowiednie nowych po odpowiednim osuszeniu i przygotowaniu kolejnych warstw,

Jeśli natomiast szukamy przyczyn miejscowego występowania defektów to może być ich wiele, począwszy od rur/słońca padającego przez okno poprzez różne defekty budowlane.

Pozdrawiam

Powstawanie pęcherzy najprawdopodobniej spowodowane jest wadą podłoża. W celu eliminacji problemu proponuję najpierw usunąć farbę w miejscu powstawania pęcherzy, a następnie zagruntować ścianę Gruntem Polimerowym Głęboko Penetrującym ACRYL-PUTZ (http://www.acrylputz.pl/75/grunt-polime ... enetrujacy). Kolejnym krokiem będzie zaszpachlowanie ściany przy wykorzystaniu masy szpachlowej ACRYL-PUTZ START (http://www.acrylputz.pl/34/acryl-putz-start) oraz przeszlifowanie i odpylenie powierzchni. Tak przygotowaną ścianę należy jeszcze raz zagruntować Gruntem Polimerowym Głęboko Penetrującym ACRYL-PUTZ i pomalować farbą nawierzchniową. W ten sposób problem pęcherzy powinien zostać skutecznie wyeliminowany.

Ciężko podać jednoznaczną przyczynę powstawania pęcherzy,. Może to być zła farba,gruntowanie lub pędzel. Może napisz więcej szczegółów,jaki kolor malowania i jaka farba,to będzie duże ułatwienie.

Bardzo dziekuje wszystkim za fachowe podpowiedzi ktore napewno sie przydadza w amatorskim malowaniu.Sytuacja w/w tematu zostala czesciowo wyjasniona.Jest to koscioł w niewielkiej odleglosci od rzeki,brak izolacji poziomej i sciany sa zawilgocone po ostatnich powodziach,choc woda nie doszla do kosciola ale teren zostal nasiakniety i sciany bez izolacji poziomej zawilgly.Bardzo dziekuje za wyjasnienia i okazanie pomocy.Pozdrawiam.

Bardzo dziekuje wszystkim za fachowe podpowiedzi ktore napewno sie przydadza w amatorskim malowaniu.Sytuacja w/w tematu zostala czesciowo wyjasniona.Jest to koscioł w niewielkiej odleglosci od rzeki,brak izolacji poziomej i sciany sa zawilgocone po ostatnich powodziach,choc woda nie doszla do kosciola ale teren zostal nasiakniety i sciany bez izolacji poziomej zawilgly.Bardzo dziekuje za wyjasnienia i okazanie pomocy.Pozdrawiam.

Czyli przyczyna jest prosta: wilgoć i brak odpowiedniej izolacji. Właśnie stąd biorą się tego efekty,jakie obserwujesz na ścianie.

Mam takie samo zdanie jak użytkownicy powyżej,czyli to kwestia izolacji cieplnej,a same pęcherze to powietrze jakie się tam gromadzi oraz wilgoć. Środki chemiczne do ich usunięcie na niewiele się tutaj zdadzą.