Witam
Mam problem bo chciałbym rozbudować dom którego jestem współwłaścicielem ale z wyodrębnioną sądownie współwłasnością. Ja zamieszkuje parter a sąsiadka piętro. Mamy wszystko podzielone ale chcę rozbudować swój dom i zburzyć garaż który jest wybudowany przy domu i postawić na jego miejscu budynek i dodatkową kondygnację. Połączyć to wszystko z głównym domem. Budynek ten nie wejdzie na piętro sąsiadki bo mówimy o poziomie piwnicznym i parterowym. Wiem że sąsiadka powinna wyrazić swoją opinię bo jak wystosuje prośbę o pozwolenie na budowę do urzędu to ją poinformują. Teraz pytanie czy jak ona się nie zgodzi to czy oni przyjmą opinię że "nie bo nie" i czy uda mi się mimo to uzyskać takie pozwolenie jeżeli będę miał opinię konstruktora że nie wpłynie to negatywnie na główny dom?

Witam,
W jaki sposób podzielona jest nieruchomość? Czy w budynku zostały wyodrębnione dwa lokale stanowiące odrębną własność, a działka i części wspólne nieruchomości stanowią współwłasność? Czy garaż stanowi oddzielną nieruchomość czy przynależność o lokalu?

Zasadniczo jeżeli inwestycja ma zostać zrealizowana na nieruchomości stanowiącej współwłasność dwóch osób, wówczas do rozpoczęcia inwestycji potrzebna jest zgoda obydwu współwłaścicieli i bez takiej zgody nie można rozpocząć inwestycji (zarówno na gruncie prawa cywilnego przepisy o współwłasności, jak i na gruncie prawa budowlanego). Jeżeli natomiast inwestycja jest budowana na nieruchomości należącej tylko do jednej osoby, wówczas sąsiadka może być ewentualnie jedynie stroną postępowania o udzielenie pozwolenia na budowę. W tym drugim przypadku jej zgoda nie jest wymagana, ale aktywne i nieprzychylne stanowisko sąsiadki wobec rozbudowy domu mogą utrudnić uzyskanie pozwolenia.
Pozdrawiam
MZ