Nie jestem fachowcem w sprawach glazury i terakoty i proszę o pomoc w tej kwestii .

Mam okazję kupić glazurę w doskonałej cenie ale mam mały problem może Wy mi pomożecie ?

Zamierzam kupić glazurę z Tubądzina ( W-Sarda red-2) w ilości 50m2 , chciałbym je zmagazynować do kwietnia przyszłego roku . Problem jest w tym że posiadam tylko miejsce w małym murowanym garażu gdzie zimą temperatura może spaść poniżej zera a płytki nie są mrozoodporne . Miejsce jest suche ,czy nic im nie zaszkodzi? Jak powinno się magazynować płytki na płask czy na sztorc ?
Proszę o poradę .

Nie ma znaczenia pozycja magazynowania, ale sugeruję tak, jak są ułożone w kartonie (napisy w pozycji poziomej oczywiście). Skoro to glazura to lekkie mrozy przetrwa, ale przy niższych temperaturach jest bardzo duże prawdopodobieństwo, że szkliwo popęka (pajączki tzw.) lub całkowicie odskoczy od ceramiki. Ja bym nie ryzykował takiego magazynowania gdyż możesz stracić ten towar.

Witam.
Pozwolę zauważyć,że wszystkie płytki (również glazura) magazynowana jest w fabryce na placu w zafoliowanych paletach.
Przykładem są również hurtownie,które fabrycznie zapakowane palety przechowują "pod gołym niebem".Uważam,że nie musi się Pan obawiać składowania w garażu.
Odnośnie ceny zapraszam na tuplytki.pl

Sposób ułożenia w trakcie magazynowania nie ma większego znaczenia. Ma znaczenie przy transporcie dużych płytek (wtedy zalecane jest "na sztorc"). Ale gdy przyjrzeć się fabrycznie pakowanym paletom, można zauważyć, że czasami na jednej palecie są paczki "na płask" i "na sztorc".

Jeżeli chodzi o przetrzymanie, przez zimę, w nieogrzewanym pomieszczeniu, to istotna jest jedna kwestia - czy płytki nie były zamoczone, w czasie pomiędzy wyprodukowaniem, a złożeniem ich u Ciebie.

Jeżeli masz pewność, że nie były, możesz je spokojnie przechowywać w temperaturze poniżej zera. Płytki, nawet ścienne, o nasiąkliwości wodnej powyżej 10% są przechowywane na mrozie zarówno przez hurtowników jak i polskich producentów. Bo płytka opuszczająca linię produkcyjną jest bardzo sucha, po wypaleniu. Zatem mróz jej nie szkodzi, nawet jeżeli nie jest mrozoodporna.
Ale tylko dopóki nie zostanie zamoczona. Bo płytki, które miały okazję pobrać wodę z otoczenia, w temperaturze ujemnej mogą ulec zniszczeniu - zamarzająca woda będzie strukturę płytek rozsadzała od środka.

Jeżeli masz jakieś wątpliwości co do ewentualnego zamoczenia płytek (np. kartony są pofałdowane, mają zacieki), na Twoim miejscu nie ryzykowałabym.

pozdrawiam

Monika

Dziękuje wszystkim za pomoc , płytki już zmagazynowane

Profesjonalne układanie Glazury


Pełen zakres usług:
- Aranżacja
- Doradztwo i zakup materiałów
- Wykonawstwo




* Folder zawiera autentyczne zdjecia naszych prac
** Niniejsza oferta posiada charakter wyłącznie informacyjny, wszelkie dane w niej zawarte nie są prawnie wiążące i nie stanowią oferty w rozumieniu art. 66 § 1 kodeksu cywilnego.



Pozdrawiam:

Robert Kucharski

biuro@kucharski.biz.pl

http://www.kucharski.biz.pl

tel. 794 358 367