Witam,
sąsiad kilkanaście lat temu zabudował wejście do domu przez co odległość od mojej działki wynosi może 0,5m a do tego w ścianie znajduje się okno, a u góry taras. Z tego co mi wiadomo to nie uzyskał nigdzie na to pozwolenia. Czy w tej chwili można coś z tym jeszcze zrobić?
Rozbudowa a odległość od granicy działki
Moderator: Redakcja e-mieszkanie.pl
Re: Rozbudowa a odległość od granicy działki
Może Pani poinformować właściwego powiatowego inspektora nadzoru budowlanego o podejrzeniu dopuszczenia się przez sąsiada samowoli budowlanej. Nie znam dokładnie stanu faktycznego, więc trudno się wypowiadać, ale w tego typu sprawach nadzór nakazuje przywrócić obiekt do stanu poprzedniego.
Klika słów na temat nielegalnie wykonanych okien tu: http://prawniknabudowie.blogspot.com/20 ... obrze.html
Pozdrawiam
A.Legat
Klika słów na temat nielegalnie wykonanych okien tu: http://prawniknabudowie.blogspot.com/20 ... obrze.html
Pozdrawiam
A.Legat
Re: Rozbudowa a odległość od granicy działki
Kati.
Trzeba na ten problem, jak i na inne podobne, patrzeć dwojako. Po pierwsze pod kątem faktycznej uciążliwości, po drugie pod kątem obowiazującego prawa. I zawsze w tej kolejności. Trzeba też, podejmujac interwencje prawne wkalkulować utratę (zakładam) dobrych relacji z Sąsiadem, może nawet na całe życie. Często zdarza się tak, że Sąsiad nie w złej wierze coś tam sobie dobuduje, cieszac się ze swojej pracy - nieświadomy ani łamania prawa, ani oddziaływania na sasiednią działkę. Wielu tak myśli: przecież to moja działka... I choć racja i prawo będzie po Twojej stronie Jego serce będzie krwawić, gdyby musiał to wyburzyć. Musisz to ocenić sama, my nie znamy różnych niuansów tej sprawy: nie znamy usytuowania działek, usytuowania zabudowań, Waszych osobistych relacji, ani Jego intencji w czasie budowania. No i opócz problemów łamania prawa jest też problem paskudnych relacji jakie często, zbyt często, panują między ludźmi. Ludzie potrafią o miedzę prawować się latami. Ostateczną więc decyzję musisz więc podjąć sama. Myśl sercem.
Pozdrawiam Zenon
Trzeba na ten problem, jak i na inne podobne, patrzeć dwojako. Po pierwsze pod kątem faktycznej uciążliwości, po drugie pod kątem obowiazującego prawa. I zawsze w tej kolejności. Trzeba też, podejmujac interwencje prawne wkalkulować utratę (zakładam) dobrych relacji z Sąsiadem, może nawet na całe życie. Często zdarza się tak, że Sąsiad nie w złej wierze coś tam sobie dobuduje, cieszac się ze swojej pracy - nieświadomy ani łamania prawa, ani oddziaływania na sasiednią działkę. Wielu tak myśli: przecież to moja działka... I choć racja i prawo będzie po Twojej stronie Jego serce będzie krwawić, gdyby musiał to wyburzyć. Musisz to ocenić sama, my nie znamy różnych niuansów tej sprawy: nie znamy usytuowania działek, usytuowania zabudowań, Waszych osobistych relacji, ani Jego intencji w czasie budowania. No i opócz problemów łamania prawa jest też problem paskudnych relacji jakie często, zbyt często, panują między ludźmi. Ludzie potrafią o miedzę prawować się latami. Ostateczną więc decyzję musisz więc podjąć sama. Myśl sercem.
Pozdrawiam Zenon

