Witam,

ściany mojego mieszkania wykonane są z tynku gipsowego. Wykonawca zabezpieczył je także poprzez bielenie wapnem. Zabieram się za remont (gładzenie i malowanie) i mam w związku z tym pytanie.

Po oczyszczeniu tynku i zagruntowaniu ścian, zostanie naniesiona gładź gipsowa. Następnie chciałabym całość wymalować. Czy przed malowaniem także powinnam zagruntować powierzchnię (ew. użyć farby podkładowej)? Gips jest bardzo chłonny, a część remontowanych pomieszczeń jest wilgotna (kuchnia, sufit w łazience). Warstwy będą kształtować się następująco: tynk, grunt, gładź, grunt ew. farba podkładowa, farba wierzchnia. Czy prawidłowo podeszłam do tematu?

widze znajomosc tematu jest odpowiednia, zalecam tylko sprawdzanie powierzchni czy jest odpowiednia pod malowanie - czyli jej chlonnosc, kora szmatka i przykladamy do sciany, jak woda splywa znaczy mozna nanosic, jezeli chlonie gruntujemy badz podklad dajemy.

Zawsze warto zrobic probe na kawalku czy wszysko idzie jak nalezy, a przy wyborze farby powinien pomoc sprzedawca.

Za dużo pisania i tłumaczenia Ale jeśli nie decydujemy się na profesjonalną ekipę i robimy później samemu takie rzeczy faktycznie warto poradzić się kogoś w internecie, lub wyszukać fajną stronkę. Ja polecam tę:

http://www.malujemypokoj.pl/ubytki-w-tynkach-gipsowych/

Wszystko ładnie rozpisane jeśli chodzi o zabiegi remontowe, a i o kolorach i psychologii barw można się naczytać;)

beataszn pisze:Witam,

ściany mojego mieszkania wykonane są z tynku gipsowego. Wykonawca zabezpieczył je także poprzez bielenie wapnem.

Straszny to wykonawca co zabezpiecza tynk gipsowy wapnem.
Tynk gipsowy powinien być gładki.
Tynki gipsowe to najgorsze podłoże do wykonywania gładzi gipsowych.
Często oglądam gładzie po 1-3 latach eksploatacji odparzone od tynku gipsowego.
Aby mieć pewność do połączenia gładzi z podłożem tynkiem gipsowym trzeba stosować warstwę szczepną.