Stoję przed wyborem pralki. Na pralkę chcę wydać ok. 1300 zł. W tej cenie znalazłem kilka modeli, które spełniają moje wymagania.
Ostatecznie (no prawie ostatecznie) wybór jest pomiędzy Electroluxem ews 10670w i LG 1222nd. Czytam fora i głupieję. O LG jest sporo dobrych opinii, ale przeciwnicy tej marki podkreślają, że LG to marka bardziej RTV i sprzed AGD robi od niedawna i wiadomo czego się spodziewać. Już byłem bliżej wyboru Electroluxa i poczytałem, że ta firma nie ma serwisu w Polsce i nawet na gwarancji jak się coś zepsuje to trzeba długo czekać.
Za LG przekonuje mnie cisza napędu DD, 1200 obr/m oraz wygląd. Electrolux ma z kolei Time Managera no i wyrobioną markę.
W tej cenie można znaleźć jeszcze Candy - ale jakoś mnie nie przekonuje. Co wybrać?

No rzeczywiście LG się fajnie prezentuję i raczej nie obawiał bym się tego, że może się od razu popsuć. To, że nowe nie oznacza, że złe.
Możesz kupić okazyjną, znanej marki praleczke i mieć z nią wiecej problemów jak ze zwykła poczciwą frania

Zawsze możesz się zastanowić jeszcze nad:
Bosch WAA20163PL
Samsung WF0500NXW

Które mają podobne parametry

Ja właśnie też się ostatnio zastanawiam jaki model wybrać. Podoba mi się LG WD-1203CD, kosztuje ok 1700 zł, ale czasami warto zainwestować te parę złotych więcej w lepszy sprzęt. Ładowana od frontu, 1200 obrotów/min., 9 programów prania, 5 suszenia, 6 kg. ładowności, zużywa nie dużo wody. No i wizualnie mi odpowiada. Nie łatwy wybór.

Jeśli odpowiada wizualnie i cenowo to nie ma co się zastanawiać bo LG to dobra marka, na pewno będziesz zadowolona. ja mam kilka sprzętów tej firmy i jestem zadowolona.

Ciężki wybór, bo to raczej zakup na kilka lat.
Poza parametrami trzeba też zwrócić uwagę na jakość obsługi. Nigdy nie miałaś problemu np. z oddaniem czegoś na gwarancję? Ja swoją dotychczasową pralkę oddawałam już dwa razy, co prawda to żaden z modeli LG, ale podejście do klienta jest często na bardzo niskim poziomie.

Ja na szczęście, odpukać, nie korzystałam jeszcze z serwisu to nie mogę powiedzieć. Teraz w sprzętach stosują takie innowacyjne rozwiązania, że rzadko co się psuje, ale zdarza się przecież najlepszym.

To, że LG "debiutuje" w cięższym sprzęcie agd paradoksalnie może być zaletą. Pamietam czasy, gdy Samsung debiutował na europejskim rynku elektroniki (lata 80-te) i za niską cenę oferował sprzęt wyśmienity a to dlatego, że dużo zainwestowali w taki debiut i kupili świetne urzadzenia JVC oraz Toschiby, które opatrzyli własną marką. Koreańczycy kiedyś zawsze tak postępowali i wpadek nie było. Potem "miekko" przechodzili na własne podzespoły i Samsung urósł do nr 1...
Dzisiejsze pralki i tak są max. na 5 lat, zatem nie ma co rwać włosów z głowy nad wyborem, tym bardziej że można kupić nową za mniej, niż minimalna pensja. Mamy jeszcze oryginalna niemiecką Constructę, która chodzi bez jednej naprawy przez 29 lat (nawet nie wymieniłem fartucha, tylko jeden raz pasek klinowy) i nie ma na niej sladu korosji. Nie trzyma wprawdzie żadnej współczesnej "klasy" typu energetyczna, skuteczności wirowania itd. ale reprezentuje najwyższą klasę w kategorii jakość! Niestety to se ne vrti, szczególnie w kryzysie, he he...

To, że LG "debiutuje" w cięższym sprzęcie agd paradoksalnie może być zaletą. Pamietam czasy, gdy Samsung debiutował na europejskim rynku elektroniki (lata 80-te) i za niską cenę oferował sprzęt wyśmienity a to dlatego, że dużo zainwestowali w taki debiut i kupili świetne urzadzenia JVC oraz Toschiby, które opatrzyli własną marką. Koreańczycy kiedyś zawsze tak postępowali i wpadek nie było. Potem "miekko" przechodzili na własne podzespoły i Samsung urósł do nr 1...

Dzisiejsze pralki i tak są max. na 5 lat, zatem nie ma co rwać włosów z głowy nad wyborem, tym bardziej, że można kupić nową za mniej, niż minimalna pensja. Mam jeszcze oryginalną niemiecką Constructę z 82r., która chodzi bez jednej naprawy przez 29 lat (nawet nie wymieniłem fartucha, tylko jeden raz pasek klinowy) i nie ma na niej śladu korozji. Nie trzyma wprawdzie żadnej współczesnej "klasy" typu energetyczna, skuteczności wirowania itd. ale reprezentuje najwyższą klasę w kategorii jakość! Niestety to se ne vrti, szczególnie w kryzysie, he he...

No ale realia są takie, że większość ludzi zwraca jednak uwagę na energooszczędność i skuteczność wirowania. Technologie są inne co prawda niż kiedyś, ale znowu nie takie słabe żeby co pięć lat pralkę wymieniać

Obyś się drogi kolego niemile nie rozczarował, he he

Nie mówiłem, by nie zwracać uwagi na energooszczędność i koszty eksploatacji. Trzydzieści lat temu też na to zwracano uwagę (relatywnie energia elektryczna była nawet droższa); no może z mniejszym naciskiem na zużycie wody i nikomu nie śniło się o Calgonach...

Co do trwałości, to życzę Ci by pralka przetrwała 5 lat bez poważnych awarii, a w 6-7 roku nie okazało się, że koszt wymiany płyty elektronicznej jest równy zakupowi nowej pralki. Chyba, że zdecyduje się na Miele, he he

Nie ma co porównywać sprzętu, który był 30 lat temu, nie ma sensu, bo rzadko kto miał pralkę automatyczną, Franie wówczas rządziły Dziś są inne technologie, nowatorskie rozwiązania, na silnik direct drive dają 10 lat gwarancji, przynajmniej LG taką daje , to jest ta wytrwałość zagwarantowana przez producenta

żann pisze:, na silnik direct drive dają 10 lat gwarancji, przynajmniej LG taką daje , to jest ta wytrwałość zagwarantowana przez producenta

Jak Ci walnie płyta główna to z silniczka "direct drive" zrobisz sobie tylko wentylatorek na nosek, a jak jesteś taki naiwny, że wierzysz w 10-letnia gwarancje producenta to Bóg z Toba...

A czemu miałabym nie wierzyć? W końcu jest to na papierze.I komu jak komu, ale akurat dla LG ufam najbardziej

Dużo znajomych ma sprzęty LG i nie maja większych zarzutów. Nie ma co z góry zakładać, że wszystkie sprzęty są jednorazowe i długo nie pochodzą.