Prosze o pomoc w doradzeniu mi jak polozyc wykladzine PCV na podloge.
Jakie musi byc podloze aby wykladzine przykleic.
Jak narazie sa na podlodze plytki PCV,ktore sa poszczerbione ze starosci oraz lataja luzem.
Co nalezy zrobic z ta podloga aby moc polozyc wykladzine aby sie nie odparzała,aby bylo wszystko dobrze???
Podloga-kladzenie wykladziny PCV.
Moderator: Redakcja e-mieszkanie.pl
Podloga-kladzenie wykladziny PCV.
Potrzebuje porady..
Witam , nie wiem jak to robia w Polsce ale ja zajmuje sie kladzeniem roznego typu wykladzin na terenie innego kraju.
Po pierwsze nalezy plytki zerwac. Nastepnie nalezy oczyscic podloze z pozostalosci kleju pod plytkami. Jezeli powierzchnia po oczyszczeniu jest gladka mozemy polozyc wykladzine na odpowiednim kleju, Jezeli powierzchnia jest lekko uszkodzona nalezy ja wyrownac za pomoca , nie wiem np. nawet szpachli do scian.
Ale jezeli powierzchnia jest uszkodzona nalezy wykonac , to sie chyba nazywa u nas masa samopoziomujaca. Oczywiscie wczesniej rowniez nalezy oczyscic powierzchnie i zastosowac odpowiedni srodek gruntujacy przed wykonaniem masy samopoziomujacej. Jezeli mamy wykonana juz ta powiedzmy wylewke , jest ona dostatecznie sucha nalezy ja zeszlifowac , niekoniecznie uzywajac maszyn do szlifowania, mozna to zrobic recznie uzywajac odpowiedniego kamienia. Nastepnie nalezy pozamiatac , odkurzyc bardzo dokladnie i mozna przystapic do polozenia wykladziny. Nalezy pamietac , ze chocby najdrobniejsze ziarnko piasku pod wykladzina bedzie widoczne po jej polozeniu.
Po pierwsze nalezy plytki zerwac. Nastepnie nalezy oczyscic podloze z pozostalosci kleju pod plytkami. Jezeli powierzchnia po oczyszczeniu jest gladka mozemy polozyc wykladzine na odpowiednim kleju, Jezeli powierzchnia jest lekko uszkodzona nalezy ja wyrownac za pomoca , nie wiem np. nawet szpachli do scian.
Ale jezeli powierzchnia jest uszkodzona nalezy wykonac , to sie chyba nazywa u nas masa samopoziomujaca. Oczywiscie wczesniej rowniez nalezy oczyscic powierzchnie i zastosowac odpowiedni srodek gruntujacy przed wykonaniem masy samopoziomujacej. Jezeli mamy wykonana juz ta powiedzmy wylewke , jest ona dostatecznie sucha nalezy ja zeszlifowac , niekoniecznie uzywajac maszyn do szlifowania, mozna to zrobic recznie uzywajac odpowiedniego kamienia. Nastepnie nalezy pozamiatac , odkurzyc bardzo dokladnie i mozna przystapic do polozenia wykladziny. Nalezy pamietac , ze chocby najdrobniejsze ziarnko piasku pod wykladzina bedzie widoczne po jej polozeniu.
Ciekawość ludzka rzecz...
proreg, troszke bzdury piszesz. Jezeli wykladzina to tylko na gladka powierzchnie. Samopoziom jest konieczny. PCV to plastik wiec kazda nierownosc bedzie widoczna. Po drugie najmniejszy kamyczek moze spowodowac wypietrzenie sie wykladziny i przyspieszy to jej scieralnosc w tym miejscy a co za tym idzie dojdzie do przetarcia. Plytek wcale nie tzeba zrywac. Wystarczy kupic koncentrat gruntu (np. Thomsit R777) i zrobic szlam kontaktowy (2kg gruntu + 6l wody na 25 kg uzywanej masy) to rozprowaszic szczotka i pozostawic do wyschniecia. Mozna tez zakupic grunt z piaskiem (Schonox SHP) ktory zapewni odpowiednia przyczepnosc i polaczy oby dwie warstwy. Nie jest to tania impreza ale ale skraca czas pracy. Odradzam szlifowanie kamieniem. Sama samopoziomujaca nie jest na tyle twarda zeby wytrzymac nasick ok 15 kg na 2cm kwadratowe przy szlifowaniu. Latwo zniszczyc plaszczyzne i zepsuc efekt. Do tego trzeba mniec wprawe i szczescie. lepiej urzywac papieru gruboziarnictego np. 30 i jechac recznie ale przy duzych powierzchniach bedzie to katorga nawet przy perfekcyjnie wykonanej wylewce. Wykladziny montowac tylko na klej wtedy nie bedzie sie zawijac i sciagac. Najlepiej by bylo pospawac wszystkie laczenia sznurem sparalniczym pod kolor wykladziny. Uzyskamy wtedy powierzchnie bez laczen w ktorych zbiera sie brud a ktore moga naracic wykladzine na zawiniecie lub odklejanie bo kleje do PCv sa wodoroapuszczalne.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Czy gdzieś w moim poście jest napisane , ze powierzchnia ma być z guzami, dziurami itd. itp. Poza tym raczej chodziło mi o tanie wykonanie. Nie wiem kto tez ciśnie 15 kg kamieniem do szlifowania na 2 cm kw. Zresztą nie widzę takiej potrzeby. Zgadzam się co do papieru, jeżeli chodzi o wykonanie tylko u siebie w domu i jest to niewielka powierzchnia. Spawać tez jest dobrze, ale w domu nie ma takiej potrzeby, chyba nikt nie zamierza wylewać wiadrami wody na na podłogę, zresztą tego typu szczelność wymagana jest normalnie tylko w sanitariatach. Można po prostu przełożyć wykładzinę zakładając brzeg na brzeg na szerokość ok 1 lub 2 cm i przeciąć przez dwa, później to już tylko odpowiednie dociśnięcie brzegów podczas klejenia. Jak już to można do tego dołożyć spaw na zimno.
Oczywiście cały czas rozmawiamy o o posadzce w domu a nie szpitalu, biurowcu czy innych budynkach o dużej przepustowości i gdzie sprzątaniem zajmują się firmy sprzątające, które rzeczywiście wody na posadzce to nie żałują.
Poza tym szczęście nie ma tu nic do rzeczy, tylko i wyłącznie wprawa - ale nie rutyna.
A pech to jest tylko wtedy, kiedy coś źle przygotujemy i nawet cuda najnowsze środki nie pomogą.
Oczywiście cały czas rozmawiamy o o posadzce w domu a nie szpitalu, biurowcu czy innych budynkach o dużej przepustowości i gdzie sprzątaniem zajmują się firmy sprzątające, które rzeczywiście wody na posadzce to nie żałują.
Poza tym szczęście nie ma tu nic do rzeczy, tylko i wyłącznie wprawa - ale nie rutyna.
A pech to jest tylko wtedy, kiedy coś źle przygotujemy i nawet cuda najnowsze środki nie pomogą.
Re: Podloga-kladzenie wykladziny PCV.
A proreg gdzie Ty kładziesz tą wykładzina pcv w jakim kraju? Że są tam trochę inne metody jej kładzenia?

