śmierdzący temat komina
Moderator: Redakcja e-instalacje.pl
śmierdzący temat komina
dom liczący około 30 może 40lat, piec wymieniony 2 lata temu, a od roku problem, i to śmierdzący niestety. Kiedy zapalimy w piecu, bądź dołożymy do niego, to po chwili, ściana kominowa wydala bardzo ale to bardzo nieprzyjemny zapach zgniłego jajka (podobno siarkowodór). Owy zapach utrzymuje się przez jakieś 30min bardzo intensywnie, trzeba wietrzyć całe mieszkanie. Jest o uciążliwe i zastanawiam się co z ym zroić. Czy Panowie fachowcy mają na to jakiś pomysł?
Re: śmierdzący temat komina
Miałem taki sam problem gdy miałem piec miałowy. Rozwiązanie wkład w komin.
Re: śmierdzący temat komina
Witam.
Mam taki sam problem ze śmierdzącym kominem. Komin mam w sypialni i na dodatek w mojej szafie zabudowanej - śmierdzi jak diabli, boję się że się po trujemy. Wiem już jaka jest przyczyna: za niska temperatura na piecu i zimny komin. Palę pierwszy sezon niestety tylko drewnem. Wkładu kominowego nie mam (organizuję kasę aby go zamontować), ale obawiam się że i tak będzie śmierdziało.
1. Jak wyczyścić oblepiony smołą komin?
2. Co zrobić aby ściana nie smierdziała? Z przyczyn oczywistych (finansowych) rozbiurka komina i budowa nowego nie wchodzi w grę.
Czy może pomóc oklejenie ściany płytą gopsowo-kartonową z małą przerwą pomiędzy.
Błagam o pomoc. Już nie wiem co robić. Właśnie wyremontowałam dom.
Mam taki sam problem ze śmierdzącym kominem. Komin mam w sypialni i na dodatek w mojej szafie zabudowanej - śmierdzi jak diabli, boję się że się po trujemy. Wiem już jaka jest przyczyna: za niska temperatura na piecu i zimny komin. Palę pierwszy sezon niestety tylko drewnem. Wkładu kominowego nie mam (organizuję kasę aby go zamontować), ale obawiam się że i tak będzie śmierdziało.
1. Jak wyczyścić oblepiony smołą komin?
2. Co zrobić aby ściana nie smierdziała? Z przyczyn oczywistych (finansowych) rozbiurka komina i budowa nowego nie wchodzi w grę.
Czy może pomóc oklejenie ściany płytą gopsowo-kartonową z małą przerwą pomiędzy.
Błagam o pomoc. Już nie wiem co robić. Właśnie wyremontowałam dom.
Mona
Re: śmierdzący temat komina
Jeżeli nie rozlasowała się jeszcze zaprawa między cegłami, to może da się uratować.
Jak już wszystko ładnie kwitnie i śmierdzi, to ekipa do remontu komina, frezowanie komina i uzupełnianie specjalna zaprawą.
Drewno - wodny punkt rosy dla drewna kończy się przy temp. zasilania >60st.C a najlepiej palić w okolicy 70-75st.C. do tego powinien byc jakis bufor i za nim właściwe wysterowanie temp. na dom np. na poziomie 45st.C.
Inaczej to tylko pozorne oszczędności, które odbija się kłopotami z podwójną siłą.
Jak już wszystko ładnie kwitnie i śmierdzi, to ekipa do remontu komina, frezowanie komina i uzupełnianie specjalna zaprawą.
Drewno - wodny punkt rosy dla drewna kończy się przy temp. zasilania >60st.C a najlepiej palić w okolicy 70-75st.C. do tego powinien byc jakis bufor i za nim właściwe wysterowanie temp. na dom np. na poziomie 45st.C.
Inaczej to tylko pozorne oszczędności, które odbija się kłopotami z podwójną siłą.
Re: śmierdzący temat komina
U mnie gdy już założyłem wkład w komin skułem tynk następnie na miejsce skucia dałem kilka warstw Szkła Wodnego (Szkło Wodne) gdy już warstwa szkła wodnego wpiła i wyschła położyłem tynk do którego podczas mieszania wlałem również szkło wodne. Rezultaty po kilku latach nie śmierdzi i nic nie wychodzi na ścianach = )
Re: śmierdzący temat komina
Dzięki za radę.
Znalazłam małą plamę na ścianie kominowej. Już skułam, suszyłam trochę farelką. Teraz już nałożyłam 4 warstwy wody szklanej. Mam nadzieję, że pomoże. Latem zamontujemy wkład kominowy, ale do tego czasu jakoś musimy przetrzymać.
Jeszcze się zastanawiam czy ocieplić komin watą szklaną (narazie bez otynkowania) - sama wata jakoś zamontowana może opasakami. Tak tylko tymczasowo, na czas zimy. Komin ma z jakieś 2 metry nad dachem. Wydaje mi się że powinien być wtedy cieplejszy. Tylko nie wiem czy wata wytrzyma przez 3-4 miesiące bez zabezpieczenia.
A jak wyczyściłeś komin z tej mazi? Czy po zamontowaniu wkładu t maź się już nie przedostawała?
Znalazłam małą plamę na ścianie kominowej. Już skułam, suszyłam trochę farelką. Teraz już nałożyłam 4 warstwy wody szklanej. Mam nadzieję, że pomoże. Latem zamontujemy wkład kominowy, ale do tego czasu jakoś musimy przetrzymać.
Jeszcze się zastanawiam czy ocieplić komin watą szklaną (narazie bez otynkowania) - sama wata jakoś zamontowana może opasakami. Tak tylko tymczasowo, na czas zimy. Komin ma z jakieś 2 metry nad dachem. Wydaje mi się że powinien być wtedy cieplejszy. Tylko nie wiem czy wata wytrzyma przez 3-4 miesiące bez zabezpieczenia.
A jak wyczyściłeś komin z tej mazi? Czy po zamontowaniu wkładu t maź się już nie przedostawała?
Mona

