Witam.
Fachowiec remontuje mi dach i wymienia rynny i pas nadrynnowy. Pas pod rynnowy był stary z blachy, ale nie przeciekał. Fachowiec okleił go w całości papą termozgrzewalną aż założona pod spód. Kolega powiedział mi, że jest to zrobione źle, i niezgodnie ze sztuką budowlaną, ponieważ w zimie śnieg będzie trzymał się bardzo dobrze pasa i sople. Natomiast fachowiec trzyma wersje, że będzie szczelnie. Kto ma racje i jak wy odniesiecie się do tego problemu?

Jeśli wywinął papę z 15-20 cm na dach to ok. Jan.

Pas podrynowy pelni funkcje estetyczne to pas nadrrynnowy musi byc pod blacha i zabezpieczyc sciekajaca wode do rynny jesli masz maly spadek najlepiej z odbojem i uszczelką zeby zalegajacy snieg w rynnie nie zawial ci pod blache

Co do funkcji pasa podrynnowego to mylisz się i to bardzo. Jan.

w 90% tak wlasnie jest

Gdybyś nie mienił się wykonawcą to bym wytłumaczył . A tak odsyłam Cię do szkoły. Jan.

a ja cie do praktyki bo ksiazki to polowa prawdy. Bo chyba od praktyki juz odeszles skoro non-stop jestes na forum. Tylko niewiem czemu na sile prubujesz kazdego pouczac z tego co zauwazylem. Masz duza wiedze wiec ja wykorzystaj doradzajac a nie krytykujac innych. pozdrawiam. ja tu nie pisze zeby sie klucic z ludzmi

Oj chłopie , chłopie . Cały czas jestem czynny. Przeważnie poprawiam po takich różnych ... Z tą ortografią nadajesz się na prezydenta . Tam nie potrzeba być fachowcem. Jan.

Ten teks z prezydentem to juz chyba do 5 osoby napisales. Masz zamiar prowadzic rozmowe w ten jakze prymitywny sposób to Twoja sprawa ja wole podeprzec sie argumentami a nie obrazac cie. Jak napisalem powyzej ja tu nie pisze zeby sie klucic. Liczylem na jakis inteligentny post z Twojej strony ale jak widac sie przeliczylem.Hmm a tak z ciekawosci to kiedy ostatnio na budowie byles? bo ja wrucilem jakies 50 min temu i tu sie róznimy ja tym zyje na codzien a ty na forum. Bo to jest moja pasja i zarazem praca a nie tylko hobby.
Po kims kto sam siebie nazywa mistrzem oczekiwalem wiecej. Na koniec pozdrawiam.

Tak mnie nazwał Cech Rzemieślniczy ( blacharski) i dał odpowiedni dyplom. Jan.

Ale zeby odrazu nazywac samego siebie mistrzem. Bez przesady to niejest jakis ewenement. Doceniam takich ludzi tylko dlaczego nie doradzasz od siebie tylko krytykujesz rady innych?

Albo przyjmijmy twoja opcje odpowiedzi z której wynika ze pas podrynnowy przejmuje skropliny w taki razie naprawde twojim zdaniem papy nie bendzie sie trzymal lód i snieg? (bo ja uwazam inaczej) W jaki sposób zabespieczyl bys to przed lodem który trzymal by sie papy? Skoro uwazasz ze papy nie trzyma sie snieg to moze wytlumacz nam w jakim celu wycina sie z rynny nadmiar foli czy papy? Czy moze powierz ze wcale tak sie nie robi

Wracająć do tematu to ja nie widzie przeciwskazań ,,,


"W Metodzie Chopina nie występuje nieciągłość między domeną fizyczną a umysłową."

Post Marcin89 jest całkowicie nie zrozumiały, posta Jana zrozumiałem, też często wyklejałem stare pasy nadrynnowe papą, nigdy nie było w zimę z tym później problemów.

Napisał Marcin89:
Skoro uwazasz ze papy nie trzyma sie snieg to moze wytlumacz nam w jakim celu wycina sie z rynny nadmiar foli czy papy? Czy moze powierz ze wcale tak sie nie robi

Pewnie że się robi, np. ja wycinam nadmiar folii czy papy z rynny po pierwsze dla estetyki, po drugie
żeby nic nie przeszkadzało wodzie w rynnie płynąć, innych powodów nie znam.
A ty Marcinie popraw ortografię.

Przepraszam za podwójny post zapomniałem się.