Założyłem ten post by ostrzec wszystkich potencjalnych klientów p. Jacka Sku.
Czuje się wielce oszukany, gdy z pozoru sympatyczny przedsiębiorca okazuje się wilkiem w owczej skórze. Pokrótce, spłonął mi dom tuż po 20 min gdy jego pracownicy skończyli pracę. Nie trudno sobie wyobrazić jaką tragedię przeżyłem z rodziną gdy na oczach wszystkich oglądaliśmy jak dorobek naszego życia ginie. Ton tego postu ma być nad wyraz oschły by merytorycznie a nie pieniacko unaocznić prawdziwe obliczę p. Jacka Skup. Nie trzeba być geniuszem by udowodnić zaprószenie ognia pracownikom, kiedy spawali, a po 20 min od ich odejścia wybuch pożar nie możliwy do powstrzymania przez amatorów. Pan Jacek twierdzi, że ogień spowodowała iskra z kominka, który notabene znajduje się na parterze, a pożar wybuch na piętrze, gdzie byli pracownicy. Zaprzecza też by miał jakąkolwiek odpowiedzialność za wynikłą szkodę, że cyt. " nie czuje się winny". Trudno się tu pohamować i w mojej ocenie tylko [...] może tak powiedzieć, gdy wprost z przepisów prawa wynika, że nadzór nad pracami spawalniczymi powinien trwać do 8 godzin od ich ustania, a prace powinny odbywać się przy użyciu płacht azbestowych. Nadto twierdzi, że to nie są jego pracownicy, że on ich tylko polecił, nietrudno sobie wyobrazić jak nisko musi upaść człowiek w jego człowieczeństwie by przekreślić swoją godność dla pieniędzy. Twierdzi też, że nie jest ubezpieczony. Proszę sobie wyobrazić jak taka sprytna osoba, prowadząca dwa przedsiębiorstwa, oba z ograniczoną odpowiedzialnością (z o.o.), nie ma choć jednego ubezpieczonego.
Czy zatem, firma ta jest godna zaufania? Czy p. Jasek Sku. jest godny polecenia? Bez wątpienia nie jest. Chciałem merytorycznie, jednak poniosły mnie chwilami emocje. OSTRZEGAM. A oszukanych proszę o kontakt koszewski1959@o2.pl
Skupin przedsiębiorca godny zaufania? NIE
Moderator: Redakcja e-dach.pl
-
koszewski1959
- Początkujący

- Posty: 4
- Rejestracja: 13 lis 2010, 23:25
Re: Jacek Skupin przedsiębiorca godny zaufania? NIE
Witam
Wydaje się, że jeśli fakty takie miały miejsce (pewnie speckomisja to sprawdzi, bo przyczyny pożaru zawsze się drobiazgowo bada) nie pozostaje nic innego jak droga sądowa. Jest to oczywiście w polskich realiach bardziej droga przez mękę, lecz to raczej jedyny sposób na uzyskanie zadośćuczynienia. Tylko jeśli to są sp. z o.o. trzeba mieć baczenie aby ten człowiek nie "porozdawał" swojego majątku wszem i wokół. Bo jak w mojej sytuacji (wcale nie analogicznej) będzie z miną niewiniątka wszem i wobec pokazywał puste kieszenie opowiadając każdemu komornikowi banialuki o swojej biedzie.
pozdro
Wydaje się, że jeśli fakty takie miały miejsce (pewnie speckomisja to sprawdzi, bo przyczyny pożaru zawsze się drobiazgowo bada) nie pozostaje nic innego jak droga sądowa. Jest to oczywiście w polskich realiach bardziej droga przez mękę, lecz to raczej jedyny sposób na uzyskanie zadośćuczynienia. Tylko jeśli to są sp. z o.o. trzeba mieć baczenie aby ten człowiek nie "porozdawał" swojego majątku wszem i wokół. Bo jak w mojej sytuacji (wcale nie analogicznej) będzie z miną niewiniątka wszem i wobec pokazywał puste kieszenie opowiadając każdemu komornikowi banialuki o swojej biedzie.
pozdro
picadoor
