Nie ma na tym forum wolnych tematów tzw. hyde parku, więc chciałam coś zmienić.
I mam dla wszystkich wolny temat, wasze hobby.
Co lubicie robić w wolnych chwilach, jak spędzacie czas wolny?
Ja lubię dobre filmy i dobrą muzykę. Poprawiają mi one nastrój i przy nich zawsze odpoczywam.
Nawet gdy źle się czuję i boli mnie głowa to muzyka rockowa sprawia że lepiej się czuję. Lubię Linkin Park, Kings of Leon, 30 seconds to mars, the killers, U2, Goo Goo Dolls.

ja również lubię dobre kino i dobrą muzykę.

Kiedyś często chodziłam do kina, teraz w dobie DVD znacznie mniej.
Chociaż teraz mamy coraz więcej filmów w systemie 3D więc zacznę chyba częściej chodzić do kina.
Lubię też sobie pograć w gry komputerowe typu Sims i Single.
Gdy mam przysłowiową chandrę to lubię gotować, najlepiej dania kuchni meksykańskiej i hinduskiej.

Wygląda na to, że tym roku sylwester będzie droższy po północy. W trakcie noworocznego balu sylwestrowego lepiej jeść i pić do godz. 24.00. Niestety, ale potem ceny wzrosną. W myśl nowych przepisów od Nowego Roku stawka podstawowa vat wyniesie 23%. Usługi powinny więc być podzielone proporcjonalnie. Nie do końca jednak wiadomo jak będzie się to liczyć w sylwester. Czy proporcjonalnie do upływu czasu, spożytego alkoholu i posiłków, czy też może przetańczonych utworów ? Jak dzielić imprezy sylwestrowe na usługi gastronomiczne i rozrywkowe, gdy ktoś będzie jadł tylko do 24.00, a potem tylko tańczył ? A co z tymi gośćmi, którzy wyczerpani sylwestrową zabawą nie doczekają noworocznego toastu i zasną w hotelowym pokoju przed północą? W tej sytuacji nie ma lepszego sposobu na przeżycie tegorocznego sylwestra bez fiskalnych rozterek, jak umawiać się na zapłatę z góry. Każda płatność w sylwester uiszczona przed 1 stycznia 2011 będzie objęta jeszcze starą stawką.

widzę że hobby easyridera to zabawa i karnawał.
ja nadchodzącym sylwestrem i karnawałem się nie przejmuję.
a czas wolny lubię spędzać przy dobrej książce lub dobrym filmie, z kieliszkiem czerwonego wina, zimą grzanego z przyprawami korzennymi lub kubkiem gorącej czekolady z odrobiną chilli.

ja lubię dobrą muzykę, taniec, dobrą książkę, trochę poezji zwłaszcza Szymborskiej. wycieczki rowerowe, wędrówki, zwłaszcza po górach i wyżynach

Ja lubię przyrządzać dobre drinki. Na http://www.lubuskibrand.pl/przepis/id/83/dirty-martini/ dostępnych jest sporo przepisów, więc zawsze warto wypróbować coś nowego. Goście na pewno będą zachwyceni własnoręcznie przyrządzonymi drinkami.

ja uwielbiam czytać książki i oglądać filmy/seriale kryminalne.

Podobnie jak ja, zdarza mi się też pisać opowiadania i przyznam się że mam ich już sporo, myślę żeby je wydać z wydawnictwem rozpisani.pl, mają dobrą ofertę dla początkujących autorów

Ostatnio przyłapałam się na tym, że spędzam czas wolny dość mało ambitnie Telewizor, piwko- żałosny obrazek. Myślicie, że zapisanie się na kurs tańca http://e-taniec.eu/pl-PL/DanceCourses ożywi taką kluchę jak ja? Chyba warto spróbować...

julio pisze:Ostatnio przyłapałam się na tym, że spędzam czas wolny dość mało ambitnie Telewizor, piwko- żałosny obrazek. Myślicie, że zapisanie się na kurs tańca http://e-taniec.eu/pl-PL/DanceCourses ożywi taką kluchę jak ja? Chyba warto spróbować...

Jasne że to dobry pomysł, sam wiodłem podobne życie do Twojego. Zapisałem się na lekcje samoobrony. Proponowali nam na początku kupić gaz pieprzowy, nie wiecie gdzie taki kupić? Wracając do tematu, każda zmiana jest na wagę złota.

kelen pisze:

julio pisze:Ostatnio przyłapałam się na tym, że spędzam czas wolny dość mało ambitnie Telewizor, piwko- żałosny obrazek. Myślicie, że zapisanie się na kurs tańca http://e-taniec.eu/pl-PL/DanceCourses ożywi taką kluchę jak ja? Chyba warto spróbować...

Jasne że to dobry pomysł, sam wiodłem podobne życie do Twojego. Zapisałem się na lekcje samoobrony. Proponowali nam na początku kupić gaz pieprzowy, nie wiecie gdzie taki kupić? Wracając do tematu, każda zmiana jest na wagę złota.

Na pewno konkretnie gaz a nie powiedzieli luźno, że coś do samoobrony? Obsługi gazu raczej Was na zajęciach uczyć nie będą. Bardziej bym polecał Ci wykorzystać wiedzę instruktorów np z pałką teleskopową.

Biustonosze, figi, lingeria to mogę kupować bez końca trzeba mnie chamować abym całej wypłaty nie przepuściła. Lubię to bardzo i mnie to relaksuje. Szkoda że forsy nie ma jak lodu.

a czy zauważyliście, że coraz więcej osób jak zapytać o zainteresowania to potrzebują chwili żeby się zastanowić?

Rower, ale ostatnio pogoda taka sobie :/

Dżasmina pisze:a czy zauważyliście, że coraz więcej osób jak zapytać o zainteresowania to potrzebują chwili żeby się zastanowić?

Tak, i to jest straszne :/ A jak już się "zastanowią" to mówią standardowe: "zakupami, czytam książki itd., kinem"