W świetle ostatnio zaistniałych zdarzeń, to jest powodzi, wichur, nawałnic, gradobić, a także co raz częściej pojawiających się w Polsce trąb powietrznych, chciałbym się zapytać, czy wiadomo jest komuś o jakichkolwiek planowanych zmianach wymogów w budownictwie pod kątem właśnie ochrony domów, budowli przed tymi, że tak się wyrażę kataklizmami? Klimat w Polsce się zmienia, nie trzeba być ekspertem, żeby tego nie zauważyć, a jeśli ktoś twierdzi, że tak nie jest to niech to wyjaśni tym którym nagle zalało cały dorobek życia, pomimo, że nigdy wcześniej nie zdarzały się takie zjawiska, albo mojemu znajomemu któremu trąba zerwała dach w nowiutkim domu. Oczywiście przyczyny globalnego ocieplenia, a co za tym idzie zmian klimatycznych są wątpliwe, niektórzy nawet węszą spisek, mający na celu utrzymanie iż globalne ocieplenie spowodowane jest działalnością człowieka, kiedy prawdziwą przyczyną jest po prostu wyższa aktywność Słońca, a celem jest utrzymanie i rozwój podatków związanych z emisją dwutlenku węgla. Ja nie mam zamiaru tutaj o tym dyskutować, klimat się zmienia i chcę zapytać co na to polskie budownictwo? Czy wprowadzi się jakieś nowe technologie izolacji wodnej ścian? Czy zwiększy się wymogi konstrukcyjne więźb dachowych, aby wytrzymywały huraganowe wiatry? Czy budujący dom, inwestor będzie miał do wyboru opcje polepszenia konstrukcji ze względu na te kataklizmy? Czy może polskie budownictwo nic sobie z tego nie robi i będzie szło dalej tym samym rytmem?

Nie ukrywam, że piszę ten wątek pod wpływem emocji, ponieważ widziałem ludzi którym jedna burza zniszczyła górną połowę nowego domu, a ci w domach o starszych konstrukcjach stracili wszystko. Ponieważ mleko jest już rozlane, wypada mi jedynie zapytać o przyszłość, czyli o to czy budownictwo zamierza coś z tym zrobić?