podłączenie lampy
Moderator: Redakcja e-instalacje.pl
-
Robert2010
- Początkujący

- Posty: 1
- Rejestracja: 24 sty 2010, 8:26
podłączenie lampy
witam ,
jak podłaczyć lampę trójramienną aby dzialał włącznik ze sciemniaczem . Na suficie są cztery kable a z lampy wychodza trzy rożnokolorowe . Proszę o pomoc ! Robert 20100
jak podłaczyć lampę trójramienną aby dzialał włącznik ze sciemniaczem . Na suficie są cztery kable a z lampy wychodza trzy rożnokolorowe . Proszę o pomoc ! Robert 20100
-
elpapiotr
Re: lampa
Witam.
Bardzo dobrze, że z sufitu wychodzi przewód 4-żyłowy. Jest przygotowany do podłączenia lampy w układzie świecznikowym (dwa klawisze od łącznika).
Tylko że kolorów Kolega nie podał.
Powinno być na suficie :
- zielono-żółty do podłączenia obudowy lampy, czyli przewód PE
- niebieski do podłączenia N lampy (innymi słowy "zero")
- czarny lub brązowy do podłączenia fazy po wyłączniku
- brązowy lub czarny do podłączenia fazy po wyłączniku
A kolory z lampy trójramiennej to jakie ?
A lampa ma zacisk PE ? A może lampa ma wykonane połączenia przewodów wewnątrz dla jednoczesnej pracy żarówek - czyli czytaj poniżej :
Lub - a lampa trójramienna to ma pracować w układzie podwójnym (załączanie na dwa razy) czy pojedynczym (załączanie na raz czyli całość) ?
My tylko wiemy że lampa ma ... trza ramiona.
Dopiero po rozpoznaniu układu przewodów lampy można ją podłączać do wypustu sufitowego, pamietając o odpowiednim podłączeniu przewodów
w wyłączniku (tu są 3 "druty"), i wcale nie trzeba wykorzystywać wszystkich trzech.
Może być również instalacja bezpuszkowa, łączenie znajduje się pod wyłącznikiem, ale to już moje gdybanie.
Opis wydaje się skomplikowany, ale "przedzwonka" + miernik lub próbówka żarówkowa wszystko wyjaśni, pozostaje podłączyć i ...
ściemniać (pamietając o max prądzie ściemniacza, jaki przez niego można "przepuścić").
Bardzo dobrze, że z sufitu wychodzi przewód 4-żyłowy. Jest przygotowany do podłączenia lampy w układzie świecznikowym (dwa klawisze od łącznika).
Tylko że kolorów Kolega nie podał.
Powinno być na suficie :
- zielono-żółty do podłączenia obudowy lampy, czyli przewód PE
- niebieski do podłączenia N lampy (innymi słowy "zero")
- czarny lub brązowy do podłączenia fazy po wyłączniku
- brązowy lub czarny do podłączenia fazy po wyłączniku
A kolory z lampy trójramiennej to jakie ?
A lampa ma zacisk PE ? A może lampa ma wykonane połączenia przewodów wewnątrz dla jednoczesnej pracy żarówek - czyli czytaj poniżej :
Lub - a lampa trójramienna to ma pracować w układzie podwójnym (załączanie na dwa razy) czy pojedynczym (załączanie na raz czyli całość) ?
My tylko wiemy że lampa ma ... trza ramiona.
Dopiero po rozpoznaniu układu przewodów lampy można ją podłączać do wypustu sufitowego, pamietając o odpowiednim podłączeniu przewodów
w wyłączniku (tu są 3 "druty"), i wcale nie trzeba wykorzystywać wszystkich trzech.
Może być również instalacja bezpuszkowa, łączenie znajduje się pod wyłącznikiem, ale to już moje gdybanie.
Opis wydaje się skomplikowany, ale "przedzwonka" + miernik lub próbówka żarówkowa wszystko wyjaśni, pozostaje podłączyć i ...
ściemniać (pamietając o max prądzie ściemniacza, jaki przez niego można "przepuścić").
-
Paweł_Małek
- Superużytkownik

- Posty: 993
- Rejestracja: 18 kwie 2006, 22:10
- Lokalizacja: Tychy
Re: lampa
Jesli oprawa jest produkcji UE to kolory przewodow wyprowadzone z oprawy powinny byc zgodne z norma:
Zolto-zielony (moze tez to byc sroba oznaczona napisem PE lub symbolem uziemienia) - PE (tak zwane zero ochronne)
Czarny, szary, brazaowy - przewod (y) L (fazowe, moze tez byc naklejka z litera L)
Niebieski - N (neutralny, tak zwane zero, moze tez byc naklejka z litera N).
Jesli to chinszczyzna to kolory moga byc dane byle jak, czesto bez oznaczen lub z pomylonymi oznaczeniami!
Jesli sa naklejki to patrzec na nie a nie na kolory - chinole na kolory nie patra.
Przy chinszczyznie przed wlaczeniem polozyc na dywan pod oprawe stara szmate i przygotowac gasnice.
Czesto w chinszczyznie na dzien dobry trzeba wymienic oprawki i przewody - na te ich przewody czesto by musial byc bezpiecznik nie wiekszy niz F 0.1A!
Zolto-zielony (moze tez to byc sroba oznaczona napisem PE lub symbolem uziemienia) - PE (tak zwane zero ochronne)
Czarny, szary, brazaowy - przewod (y) L (fazowe, moze tez byc naklejka z litera L)
Niebieski - N (neutralny, tak zwane zero, moze tez byc naklejka z litera N).
Jesli to chinszczyzna to kolory moga byc dane byle jak, czesto bez oznaczen lub z pomylonymi oznaczeniami!
Jesli sa naklejki to patrzec na nie a nie na kolory - chinole na kolory nie patra.
Przy chinszczyznie przed wlaczeniem polozyc na dywan pod oprawe stara szmate i przygotowac gasnice.
Czesto w chinszczyznie na dzien dobry trzeba wymienic oprawki i przewody - na te ich przewody czesto by musial byc bezpiecznik nie wiekszy niz F 0.1A!
-
elpapiotr
Re: lampa
Witam.

Ale numer - aż tak źle chyba nie jest !Przy chinszczyznie przed wlaczeniem polozyc na dywan pod oprawe stara szmate i przygotowac gasnice.
Czesto w chinszczyznie na dzien dobry trzeba wymienic oprawki i przewody - na te ich przewody czesto by musial byc bezpiecznik nie wiekszy niz F 0.1A!
-
Paweł_Małek
- Superużytkownik

- Posty: 993
- Rejestracja: 18 kwie 2006, 22:10
- Lokalizacja: Tychy
Re: podłączenie lampy
Juz widzialem jak taka chinszczyzna eksploduje, a bezpiecznik niebyl wcale duzy. (stare Bi-Wts 10A)
Zolte lapki chyba byly nietrzezwe - w oprawie bylo metaliczne zwarcie a przewody tak cienkie, ze sie spalily. Oczywiscie na tym bylo g... warte CE
Zolte lapki chyba byly nietrzezwe - w oprawie bylo metaliczne zwarcie a przewody tak cienkie, ze sie spalily. Oczywiscie na tym bylo g... warte CE
-
elpapiotr
Re: podłączenie lampy
Witam.
O, przepraszam, bardzo dobry znak, co w tłumaczeniu brzmi : China ExportPaweł_Małek pisze:Oczywiscie na tym bylo g... warte CE
-
Paweł_Małek
- Superużytkownik

- Posty: 993
- Rejestracja: 18 kwie 2006, 22:10
- Lokalizacja: Tychy
Re: podłączenie lampy
Jezeli to CE ma w ten sposob funkcjonowac - to lepiej zeby je zlikwidowali coby nie psulo zbedna biorokracja gospodarki - firma z UE ponosi koszty tego CE (badania i tp.), a chinole - nie maja zadnych kosztow, bo wystawia CE na jakiegos importera, ktory jak sie pozniej okazuje - nie istnieje (np. pod adresem "importera" znajduje sie dworzec PKP lub szalet publiczny abo taka ulica nie istnieje).
Biorokraci mysla, ze im wiecej papierow tym lepiej, a w rzeczywistosci jest dokladnie odwrotnie - czym wiecej CE, ISO, HACCP i innych systemow tym gorzej, bo koszty tej biorokracji sie sciaga z jakosci produkcji co powoduje, ze "system zapewnienia jakosci" staje sie "systemem zapewnienia bubla".
Patrz: samochody, elektronika - zanim weszly systemy te wyroby byly o wiele trwalsze niz jak to wprowadzili.
Biorokraci mysla, ze im wiecej papierow tym lepiej, a w rzeczywistosci jest dokladnie odwrotnie - czym wiecej CE, ISO, HACCP i innych systemow tym gorzej, bo koszty tej biorokracji sie sciaga z jakosci produkcji co powoduje, ze "system zapewnienia jakosci" staje sie "systemem zapewnienia bubla".
Patrz: samochody, elektronika - zanim weszly systemy te wyroby byly o wiele trwalsze niz jak to wprowadzili.