Witam

Borykam się z problemem jak w temacie.
Mieszkanie ma 198m2, jest to stara poniemiecka kamienica. Zw względu na to, że to cały poziom parteru kamienicy wszystkie pokoje są zewnętrzne.
Mieszkanie ma stare drewniane duże okna. Do tego ogrzewanie gazowe (rachunki miesięcznie wynoszą około 1000 zł w sezonie grzewczym- piec dwufunkcyjny).
Zastanawiam się nad dwoma rozwiązaniami:

- całkowita wymiana okien + ewentualnie rolety - przy pozostawieniu pieca gazowego.

- wymiana pieca gazowego na jakiś piec na drewno bądź węgiel.

Proszę o podpowiedzi. Być może ktoś zna jeszcze lepsze rozwiązanie.

Najlepiej to wymienić okna i pomyśleć o ogrzewaniu na węgiel i drewno[jak jest taka możliwość]

Najpierw warto zastanowić się, jaką drogą tak naprawdę ucieka ciepło z mieszkania. Na pewno bardzo duże straty energii wynikają ze złej jakości okien. Ich wymiana poprawi zużycie energii (zmniejszy rachunki). Ważne jest też ocieplenie budynku. To oczywiście może wiązać się z pewnymi trudnościami, ale warto to także rozważyć. Docieplenie materiałem izolacyjnym o grubości 12 do 15 cm również znacząco zmniejszy zużycie energii. Pozostaje jeszcze kwestia podłogi. Jeśli jest możliwość docieplenia podłogi od strony piwnicy (zakładamy, że w kamienicy piwnica istnieje) to też warto rozważyć docieplenie jej izolacją o grubości ok. 8 do 10 cm.
Dopiero kolejnym etapem mogłaby być modernizacja instalacji c.o. i wymiana kotła.

Stare okna skrzynkowe = prawie jakby nie bylo okien. Zdecydowanie postawiłbym na wymianę okien.

Oczywiście wszystko zależy od zawartosci portfela. Najlepszym rozwiazaniem byłby kompletny remont - jeden wielki bałagan. Jeśli nie ma takiej możliwości to zdecydowania najpierw wymiana okien -Teraz jest już zimno dlatego może to być troche kłopotliwe - ale afekty odczułbyś już przy tegorocznym ogrzewaniu.[/url]

Oczywiście wszystko zależy od zawartosci portfela. Najlepszym rozwiazaniem byłby kompletny remont - jeden wielki bałagan. Jeśli nie ma takiej możliwości to zdecydowania najpierw wymiana okien -Teraz jest już zimno dlatego może to być troche kłopotliwe - ale afekty odczułbyś już przy tegorocznym ogrzewaniu.

Przede wszystkim wymiana okien i ocieplenie. Minimalizując straty zmniejszamy zapotrzebowanie, więc automatycznie zmniejsza się ilość ciepła, którą trzeba dostarczyć, a więc i ilość paliwa (gaz, węgiel). Dopiero wtedy ma ekonomiczne uzasadnienie wymiana kotła.
O tym mówi m.in Trias Energetica http://www.rockwool.pl/dlaczego-welna-r ... ergetyczna