totalnie nie wiem o co chodzi z tymi rurami. bede miala kotlownie w komorce oddalona od domu jakies 12 metrow. jak moge sprawdzic firme ,ktora mi bedzie to wszystko wykonywac, ze nie wykorzystaja tanich , malo jakosciowych materialow. na co zwrocic uwage odnosnie rury ,ktore beda w ziemi. chodzi mi o to by nie tracic za duzo ciepla, by rury byly dobre i dobrze zaizolowane.
powiedziano mi tylko ,ze beda czarne , nieocynkowane metalowe z Huty Katowice???

pomozcie

a nie lepiej zastosować rury pre izolowane z tworzywa ?

Zastanów się erOs .Skoro kotłownia bedzie oddalona od domu to przypuszczam ze będzie opalana węglem. Preizolowane stalowe ale nie tworzywo.
Proszę zadbać o dobrą izolację .Na pierwszą warstwę poleciłbym izolację kauczukową naciągniętą na rury przebiegające w gruncie. Opakowania są po 25 mb .Zapobiegnie to przedostawaniu się wody z gruntu do rur i ich korozji. Wszystko to starannie obłożyłbym jeszcze twardym styropianem od spodu , po bokach i z góry .Jest to tańszy sposób na izolację choć może nie wygląda zbyt fachowo.

Tutaj, od zabezpieczenia przed stratami ciepła ważniejsze jest zabezpieczenie przed wilgocią z gruntu. Izoluj jak chcesz, byle by na 100% szczelnie.
Propozycja zorysza jest najlepsza, ale ja bym dodał jeszcze coś dla dokładniejszego uszczelnienia.

bedzie opalana glownie ekogroszkiem, ale bede miala dodatkowo ruszt wiec nie wykluczam ,ze kiedys uzyje wegiel.

instalator proponuje mi rury metalowe. uwaza ,ze nie beda rdzewiec, pod warunkiem ,ze woda nie bedzie spuszczana zbyt czesto. poza tym sa tansze od miedzianych.
zalezy mu tez ,zeby nie byly to rury laczone. chyba mu chodzilo, zeby nie bawic sie w spawanie-- choc nie wiem dlaczego. takie same rury proponuje w domu. na parterze mam wszystko w miedzi, teraz robie gore i tez myslalam,zeby uzyc miedziane.
???

jesli chodzi o izolacje, instalator mi tlumaczyl ,ale nie umiem tego teraz powtorzyc:):)
ale zweryfikkuje sobie to co powiedzial. dziekuje za pomoc.

Tu nie chodzi o zabezpieczenie rur przed korozją od wewnątrz, ale od zewnątrz.
Co w tej kwestii proponuje instalator ?

A może faktycznie kupć jakąś stalową preizolowaną?

Jesli wszystko jest z miedzi - uzyc tez miedzi.
Rure miekka (w kregu) wciagnac w otuline izolacyjna - tak ze 3..4 warstwy.
(Laczenia poszczegolnych warstw izolacji cieplnej powinny byc wzgledem siebie przesuniete)Calosc wciagnac w odpowiedniej srednicy rure PE taka jak do wody, konce rury oslonowej uszczelnic pianka. Rura oslonowa powinna sie konczyc wewnatrz pomieszczen.
Ukladac w wykopie rure oslonowa z wciagnieta do niej rura miedziana. Wykop glebokosci ok. 90cm, na dno 10cm piasku, na to rura, przysypac piakiem (10cm + srednica rury oslonowej), ubic, nastepnie przysypac 30 cm gruntu, na to polozyc folie ostrzegawcza zolta. Nastepnie zasypac pozostala czesc wykopu.

to chyba cos podobnego jak mowil poprzedni przedmowca.


Instalator tak to wytlumaczyl. Najpierw izolacje na rure, gruba o srednicy 1, 5 cm, potem rura spustowa 15 lub 12, pomiedzy pianka., na koniec otoczone tasma izolacyjna (zlota). glebokosc wykopu 80 cm -90 cm.


podobno tak to robia u siebie, czyli w gorach. ma to sie sprawdzic.

aaa czy piasek musi byc suchy.

Piasek nie musi byc suchy - i tak bedzie tak samo mokry jak ziemia, ktora bedzie wokol niego.
Piasek ma zabezpieczyc rure oslonowa przed przebiciem mp. ostrym kamieniem, pelno takich w gruncie, a ponadto umozliwia rurze przesuwanie sie wzgledem gruntu (ruchy gruntu jak i rozszezalnosc cieplna rury)

Nie ma sensu stosowac tasm - rura PE bedzie w jednym kawalku, tasma ma klej, ktory niewiadomo ile w ziemi wytrzyma (jak dlugo utrzyma szczelnosc).

Izolacja - otuliny izolacyjne naciagniete na rure, warstwami (na ciensza otluline naciagana grobsza).