Witam!
Mam taki problem... Mieszkam w starym budownictwie, gdzie jest drewniany strop. Chciałem położyć kafelki na drewnianą podłogę, więc mój "Fachowiec" kazał sobie kupić płyty osb 22mm i klej atlas plus (ten najbardziej elastyczny). "Fachowiec" dał mi gwarancję, że podłoga będzie solidna, a po dwóch tygodniach kafelki zaczęły się ruszać, fuga zaczęła się kruszyć, jedna kafelka nawet pękła na rogu (wydaje mi się, że gres nie powinien pęknąć). Teraz rozkłada ręce i wypiera się, że od razu mu się zaczęły wydawać dziwne przy kładzeniu. Kład je takim sposobem, że dał najpierw klej na podłogę, a później na kafelki i przyklejał. Teraz słyszałem, że powinien dać wpierw siatkę i ją zatrzeć, a dopiero później kafelki. Czy macie może jakiś pomysł jak to naprawić? Czy trzeba ściągać kafelki i położyć je na nowo jakąś lepszą techniką, a może w ogóle przy drewnianym stropie nie ma szans na kafelki na podłodze? Słyszałem, że na drewnianym stropie wylewka też popęka... Doradźcie coś proszę!
Drewniany strop, płyta osb i kafelki
Moderator: Redakcja e-mieszkanie.pl
-
tomi131274
- Zainteresowany

- Posty: 37
- Rejestracja: 12 lut 2009, 15:13
witam
masz koklego nielada mola,
a po pierwsze to fachowiec który ci kładł to partacz, bo jesli klad na drzewie tro powinien najpierw zagruntowac podłoge specjalnym preparatem do drzewa pod układanie płytek a i siatka byłaby wskazana a dopiero specjalny klej do płytek na układanie na drzewie i wszystko.gosc pewnie nie znał sie an rzeczy i dlatego jak widziałes to kładł 2 warstwy kleju ,jedna na podłoge a druga na płytke bezposrednio ale to bez sensu gdyz jak da warstwe nawet 5mm kleju to płytke musi przycisnąć do podłoza a nie tylko ja połozyc. na kazdym worku kleju pisze jaka jest wskazana grubosc spoiny i nie ma co kombinowac czy dac mniej albo wiecej.to moje zdaie .gosc cie naciął i masz teraz jedno wyjscie a mioanowicie zerwanie i od nowa ułozenie płytek i albo wezmiesz fachowca od rzeczy i z umową na pismie albo co ja proponuje SAM POBAW SIE a zobaczysz jak szybko ci to pójdzie tylko troche głową popracuj a nie tylko rekami.to tyle i rzycze powodzenia.
masz koklego nielada mola,
a po pierwsze to fachowiec który ci kładł to partacz, bo jesli klad na drzewie tro powinien najpierw zagruntowac podłoge specjalnym preparatem do drzewa pod układanie płytek a i siatka byłaby wskazana a dopiero specjalny klej do płytek na układanie na drzewie i wszystko.gosc pewnie nie znał sie an rzeczy i dlatego jak widziałes to kładł 2 warstwy kleju ,jedna na podłoge a druga na płytke bezposrednio ale to bez sensu gdyz jak da warstwe nawet 5mm kleju to płytke musi przycisnąć do podłoza a nie tylko ja połozyc. na kazdym worku kleju pisze jaka jest wskazana grubosc spoiny i nie ma co kombinowac czy dac mniej albo wiecej.to moje zdaie .gosc cie naciął i masz teraz jedno wyjscie a mioanowicie zerwanie i od nowa ułozenie płytek i albo wezmiesz fachowca od rzeczy i z umową na pismie albo co ja proponuje SAM POBAW SIE a zobaczysz jak szybko ci to pójdzie tylko troche głową popracuj a nie tylko rekami.to tyle i rzycze powodzenia.
Witam
To trochę roboty będzie ale da sie zrobić. Niestety musisz wszystko zerwać płytę oczyścić z kleju i zacząć wszystko od nowa tylko nieco inaczej a więc tak; Płyta OSB musi być dobże przymocowana do podłoża,jeżeli to ma być w kuchni lub łazięce folia wpłynie na to siatka zatopiona klejem a dopiero klej wysokoelastyczny i terakota czy gres.
To trochę roboty będzie ale da sie zrobić. Niestety musisz wszystko zerwać płytę oczyścić z kleju i zacząć wszystko od nowa tylko nieco inaczej a więc tak; Płyta OSB musi być dobże przymocowana do podłoża,jeżeli to ma być w kuchni lub łazięce folia wpłynie na to siatka zatopiona klejem a dopiero klej wysokoelastyczny i terakota czy gres.
marko
