Wymiana kotła olejowego - prośba o porady
Moderator: Redakcja e-instalacje.pl
Wymiana kotła olejowego - prośba o porady
Witam,
mamy w domu piec olejowy, dwufunkcyjny firmy Wolf, który ma juz ponad 12 lat i ostatnio zaczął rdzewieć (tylna ścianka) i dosyć mocno "palić" - nawet przy ogrzewaniu letnim (tylko woda użytkowa) pobiera dosyć dużą ilość oleju. Zastanawiam się nad wymianą na inny kocioł olejowy lub alternatywny (ekogroszek). Dom ma 70 m2 - jest ocieplony 12 cm styropianem, okna plastikowe - szyby atermiczne, strop ocieplony styropianem (dodatkowy dach kopertowy na szkielecie). Chciałbym zmniejszyć koszty i dodać więcej elektroniki (sterownik w mieszkaniu itd.). Doradźcie mi proszę, jaki kocioł mogę wziąć pod uwagę, ile KW potrzebuję itp.
Z góry dziękuję i pozdrawiam
mamy w domu piec olejowy, dwufunkcyjny firmy Wolf, który ma juz ponad 12 lat i ostatnio zaczął rdzewieć (tylna ścianka) i dosyć mocno "palić" - nawet przy ogrzewaniu letnim (tylko woda użytkowa) pobiera dosyć dużą ilość oleju. Zastanawiam się nad wymianą na inny kocioł olejowy lub alternatywny (ekogroszek). Dom ma 70 m2 - jest ocieplony 12 cm styropianem, okna plastikowe - szyby atermiczne, strop ocieplony styropianem (dodatkowy dach kopertowy na szkielecie). Chciałbym zmniejszyć koszty i dodać więcej elektroniki (sterownik w mieszkaniu itd.). Doradźcie mi proszę, jaki kocioł mogę wziąć pod uwagę, ile KW potrzebuję itp.
Z góry dziękuję i pozdrawiam
Podstawa doboru mocy powinny byc obliczenia zapotrzebowania na cieplo. Ale jak ich nie masz i nie chcesz robic to mozesz na palniku odczytac wydajnosc dyszy - powinna byc z boku w kg/h - jeden kg/h to mniej wiecej 11 kW, mozesz tez szacowac potrzebna moc po rocznym zuzyciu oleju, co jest o tyle dobre, ze obecnie posiadany kociol moze byc przewymiarowany i wtedy z dyszy odczytasz tez przewymiarowana moc. A ze olej drogi, to jak bym szedl w kotly o najwyzszej sprawnosci. Tylko zwroc uwage na sprawnosc tak zwana znormalizowana lub srednioroczna, bo wiekszosc podaje sprawnosci chwilowe na mocy nominalnej, ktore nie odzwierciedlaja tego jaka kociol ma sprawnosc istotnie, czyli wtedy kiedy wiekszosc czasu pracuje na mocy ulamkowej. Gdybym kupowal sobie wzialbym Viessmana Vitola 200
Andrzeju
Witam,
dziękuję za odpowiedź. Niestety piec był montowany 12 lat temu, a budynek był przed remontem, dlatego obawiam się, że moc pieca będzie nieadekwatna do stanu teraźniejszego. Jak wspomniałem, dom został porządnie docieplony, a wszystkie rurki miedziane "opatulone" i wpuszczone w posadzkę.
Jaką moc pieca i jeszcze inne propozycje można tutaj rozważyć?
dziękuję za odpowiedź. Niestety piec był montowany 12 lat temu, a budynek był przed remontem, dlatego obawiam się, że moc pieca będzie nieadekwatna do stanu teraźniejszego. Jak wspomniałem, dom został porządnie docieplony, a wszystkie rurki miedziane "opatulone" i wpuszczone w posadzkę.
Jaką moc pieca i jeszcze inne propozycje można tutaj rozważyć?
To wez po zuzyciu oleju. Zgrubnie to mozna zrobic tak - przyjac sezon grzeewczy 180 dni, srednia temperatura na poziomie 0 stopni. Zuzycie oleju - powiedzmy 3000 litrow to masa okolo 2400 kg, mnozac razy wartosc opalowa 42 MJ/kg wychodzi 100 800 MJ = 100 800 000 kJ, dzielac przez czas sezonu wychodzi
100 800 000 / (180 * 24 * 3600 )=6,5 kW srednia moc. Jezeli jestes z trzeciej strefy klimatycznej to moc nominalna kotla, dla potrzeb ogrzewania powinna byc dwukrotnie wieksza (bo to co napisalem to jest dla 0 na dworze, a dla 3 strefy klimatycznej minimalna to -20) czyli wyjdzie 13 kW. Pamietaj ze to jest moc policzona ze zuzycia paliwa, czyli to co budynek wzial jest mniejsze o sprawnosc, czyli byloby 13 * 0,75 (zakladajac 75% sprawnosci) 9,75 KW. Wychodziloby wiec dla 3000 litrow zuzycia mniej wiecej dokladnie 10 kW kociol potrzebny. Z tym ze nie uwzglednilem cieplej wody uzytkowej. Obliczenia kowalskie, ale wynik kupy sie trzyma.
100 800 000 / (180 * 24 * 3600 )=6,5 kW srednia moc. Jezeli jestes z trzeciej strefy klimatycznej to moc nominalna kotla, dla potrzeb ogrzewania powinna byc dwukrotnie wieksza (bo to co napisalem to jest dla 0 na dworze, a dla 3 strefy klimatycznej minimalna to -20) czyli wyjdzie 13 kW. Pamietaj ze to jest moc policzona ze zuzycia paliwa, czyli to co budynek wzial jest mniejsze o sprawnosc, czyli byloby 13 * 0,75 (zakladajac 75% sprawnosci) 9,75 KW. Wychodziloby wiec dla 3000 litrow zuzycia mniej wiecej dokladnie 10 kW kociol potrzebny. Z tym ze nie uwzglednilem cieplej wody uzytkowej. Obliczenia kowalskie, ale wynik kupy sie trzyma.
Andrzeju
Andrzej,wybacz,ale takie podejście jest tylko gmatwaniem prostej rzeczy.
Skoro dom ma 70m2 i jest ocieplony,to tylko z tych informacji każdy w miarę rozgarnięty hydraulik wyciągnie oczywisty wniosek,że tam potrzeba kocioł o mocy ok.10 kW.Bez tej gimnastyki cyferkami.
A jeśli będzie to kocioł gazowy,olejowy,czy z podajnikiem,to może mieć i 15kW,i żadna krzywda się nikomu nie stanie.Chyba wszystkie współczesne kotły mają możliwość pracy w pewnym zakresie mocy,np. od 6 do 20kW.Może ta rozpiętość jest mniejsza w przypadku kotłów z podajnikiem,jednak i tak pozwala ona na ekonomiczne użytkowanie kotła o nieco większej mocy.
Już od dobrych kilku lat nie ma potrzeby dobierania kotła ściśle do zapotrzebowania budynku na ciepło.Istotne jest tylko,żeby zmieścić się w pewnych widełkach.
Poza tym nonsensem jest dobrać kocioł 10kW do budynku o zapotrzebowaniu 10kW,bo to zawsze mści się podczas tęgich mrozów.Zawsze daje się parę kW więcej.
Takie wyliczenia są wg. mnie nie potrzebne.Kocioł można skutecznie dobrać bez tego.Wystarczy znać metraż,kubaturę i stan budynku.Nawet kubatura nie jest zbyt istotna,chyba,że budynek ma niestandartowo wysokie pomieszczenia.
Równie dobrze można wyliczać co do kilograma ile piasku potrzebujemy na zbudowanie domu.
Zasady są bardzo proste.1kW/10m2 + - % na izolację lub jej brak.
Stary,nie ocieplony budynek np. 100m2 = 10kW + 30-50%= 13-15kW
Stary,lub nowy ocieplony budynek 100m2 = 10kW + 10-30% = 11-13kW
Nowy,bardzo dobrze izolowany budynek 100m2 = 10kW - 0-30% = 7-10kW
Takie ''obliczenia'' robi się z głowy w 3 min.
Jak się da 10-20% za dużo,nic się nie stanie.Gorzej,jak za mało,lub na styk.
Skoro dom ma 70m2 i jest ocieplony,to tylko z tych informacji każdy w miarę rozgarnięty hydraulik wyciągnie oczywisty wniosek,że tam potrzeba kocioł o mocy ok.10 kW.Bez tej gimnastyki cyferkami.
A jeśli będzie to kocioł gazowy,olejowy,czy z podajnikiem,to może mieć i 15kW,i żadna krzywda się nikomu nie stanie.Chyba wszystkie współczesne kotły mają możliwość pracy w pewnym zakresie mocy,np. od 6 do 20kW.Może ta rozpiętość jest mniejsza w przypadku kotłów z podajnikiem,jednak i tak pozwala ona na ekonomiczne użytkowanie kotła o nieco większej mocy.
Już od dobrych kilku lat nie ma potrzeby dobierania kotła ściśle do zapotrzebowania budynku na ciepło.Istotne jest tylko,żeby zmieścić się w pewnych widełkach.
Poza tym nonsensem jest dobrać kocioł 10kW do budynku o zapotrzebowaniu 10kW,bo to zawsze mści się podczas tęgich mrozów.Zawsze daje się parę kW więcej.
Takie wyliczenia są wg. mnie nie potrzebne.Kocioł można skutecznie dobrać bez tego.Wystarczy znać metraż,kubaturę i stan budynku.Nawet kubatura nie jest zbyt istotna,chyba,że budynek ma niestandartowo wysokie pomieszczenia.
Równie dobrze można wyliczać co do kilograma ile piasku potrzebujemy na zbudowanie domu.
Zasady są bardzo proste.1kW/10m2 + - % na izolację lub jej brak.
Stary,nie ocieplony budynek np. 100m2 = 10kW + 30-50%= 13-15kW
Stary,lub nowy ocieplony budynek 100m2 = 10kW + 10-30% = 11-13kW
Nowy,bardzo dobrze izolowany budynek 100m2 = 10kW - 0-30% = 7-10kW
Takie ''obliczenia'' robi się z głowy w 3 min.
Jak się da 10-20% za dużo,nic się nie stanie.Gorzej,jak za mało,lub na styk.
adam
Nie do konca sie zgodze. To znaczy zgadzam sie z tym, ze te obliczenia sa bardzo przyblizone, ale sadze ze dokladniejsze niz szacowanie na podstawie powierzchni. To jest, jak wynika z posta, stary ocieplony budynek i moze byc bardzo roznie z jego zapotrzebowaniem na cieplo.
A to ze sie doda wiecej mocy to nie do konca tak jest. Kociol ma sprawnosc rozna w zaleznosci od mocy. To znaczy jak producent podaje ze kociol ma 90 procent sprawnosci to najczesciej dotyczy to sprawnosci w mocy nominalnej. Na mocy ulamkowej - na przyklad polowie mocy kotla ta sprawnosc moze byc juz tylko 60%. Przewymiarowywanie kotla to skazywanie sie na prace w mocy ulamkowej i nizsza sprawnosc.
Co prawda nowoczesne kotly gazowe maja nieraz sprawnosc na mocy ulamkowej wyzsza niz na nominalnej, szczegolnie dotyczy to kondesacyjnych, ale w olejowych i retortowych to najczesciej sprawnosc wyraznie spada wraz z obciazeniem.
A co do tegich mrozow - kociol 10 kW zapewnia roznice temperatur 40 stopni (dla 3 strefy klimatycznej). Zatem na 1 kW sa to 4 stopnie. Wlaczenie farelki o mocy 2 kW to daje nam zabezpieczeniem przed mrozem o 8 stopni wiekszym niz najnizsza przewidziana w normie. Wiem ze prad jest drogi, ale spojrzcie na wykres rocznych temperaur - temperatura nisza niz -20 stopni (mowa o sredniej dobowej) trafia sie obecnie statystycznie dzien na 5 lat.
Tak wiec ja bym jednak zalecal ostroznosc w przewymiarowaniu kotla.
A to ze sie doda wiecej mocy to nie do konca tak jest. Kociol ma sprawnosc rozna w zaleznosci od mocy. To znaczy jak producent podaje ze kociol ma 90 procent sprawnosci to najczesciej dotyczy to sprawnosci w mocy nominalnej. Na mocy ulamkowej - na przyklad polowie mocy kotla ta sprawnosc moze byc juz tylko 60%. Przewymiarowywanie kotla to skazywanie sie na prace w mocy ulamkowej i nizsza sprawnosc.
Co prawda nowoczesne kotly gazowe maja nieraz sprawnosc na mocy ulamkowej wyzsza niz na nominalnej, szczegolnie dotyczy to kondesacyjnych, ale w olejowych i retortowych to najczesciej sprawnosc wyraznie spada wraz z obciazeniem.
A co do tegich mrozow - kociol 10 kW zapewnia roznice temperatur 40 stopni (dla 3 strefy klimatycznej). Zatem na 1 kW sa to 4 stopnie. Wlaczenie farelki o mocy 2 kW to daje nam zabezpieczeniem przed mrozem o 8 stopni wiekszym niz najnizsza przewidziana w normie. Wiem ze prad jest drogi, ale spojrzcie na wykres rocznych temperaur - temperatura nisza niz -20 stopni (mowa o sredniej dobowej) trafia sie obecnie statystycznie dzien na 5 lat.
Tak wiec ja bym jednak zalecal ostroznosc w przewymiarowaniu kotla.
Andrzeju
Myślę, że pierwsze grzejniki w tym budynku to były grzejniki żeliwne. Kiedyś dobirano tak, że jedno żeberko na metr kwadratowy powierzchni. Jedno żeberko miało 100 - 110 Watt wydajności przy wtedy zakładanych parametrach 90/70. Czyli około 100 Watt na metr kwadratowy.Dzisiaj ktoś pisze, że budynek jest ocieplony czyli ile może być 70-80 Watt na metr kwadratowy. Przyjmując założenie 100 Watt na m2 w prosty sposób możemy wyliczyć że dla przedmiotowego domku wystarczy 7000 Watt. Czyli 10-15 kW, o których pisze adamis wystarczy. Oczywiście nic nie da takiej pewności jak bilans cieplny, ale myślę że wyliczenia adamisa są poprawne.
No więc co da to dokładniejsze doszacowanie?Może wyjść,że trzeba tam 1 kW mniej lub więcej.Co to zmieni?Zapewni lepszy komfort?Wniesie oszczędności?Andrzeju pisze:Nie do konca sie zgodze. To znaczy zgadzam sie z tym, ze te obliczenia sa bardzo przyblizone, ale sadze ze dokladniejsze niz szacowanie na podstawie powierzchni.
A ile będzie kosztowało wykonanie takich dokładnych wyliczeń?
Oczywiście,to co napisałem,to bardzo przybliżony sposób kalkulowania zapotrzebowania na moc.Patrzy się też przecież na powierzchnię i rodzaj okien,usytuowanie budynku względem słońca i wiatrów.
Z tym,że ja zrobię to w parę minut,z głowy,bez wpisywania tego w specjalny program i bez posługiwania się tabelami i wykresami.Rzut oka wystarczy.I za darmo.
Skoro ja tak mogę (z moją dyskalkulią i wstrętem do cyferek),to wybacz,ale trudno mi szanować ludzi,którzy wciskają klientom audyty za 1000-2000.Może to i profesjonalnie wygląda,ale w moim rozumieniu to zwykłe naciąganie.
adam
Ale ja nie wciskam nikomu audytu, zreszta nie mam do tego uprawnien, chociaz i tak bedzie musial go zrobic, gdy by dom chcial sprzedac bo takie mamy prawo od 1 stycznia 2009. A moje obliczenia sa tez na kolanie i od reki, ale nie moge sie zgodzic do lekkiego traktowania przewymiarowywania kotla, bo uwazam to za blad skutkujacy wiekszymi oplatami za paliwo. Szczegolnie w przypadku kotlow z palnikiem olejowym oraz retortowym. Nie tylko traci sie na opale, ale takze zatruwa sie srodowisko, bo kociol wlacza sie na krotko majac nadmiar mocy a w momencie wlaczenia emisje wszystkich wlasciwie substancji szkodliwych sa znacznie wyzsze niz przy normalnej pracy.
Andrzeju
Toć ja nie ciebie miałem na myśliAndrzeju pisze:Ale ja nie wciskam nikomu audytu, zreszta nie mam do tego uprawnien, chociaz i tak bedzie musial go zrobic, gdy by dom chcial sprzedac bo takie mamy prawo od 1 stycznia 2009. A moje obliczenia sa tez na kolanie i od reki, ale nie moge sie zgodzic do lekkiego traktowania przewymiarowywania kotla, bo uwazam to za blad skutkujacy wiekszymi oplatami za paliwo. Szczegolnie w przypadku kotlow z palnikiem olejowym oraz retortowym. Nie tylko traci sie na opale, ale takze zatruwa sie srodowisko, bo kociol wlacza sie na krotko majac nadmiar mocy a w momencie wlaczenia emisje wszystkich wlasciwie substancji szkodliwych sa znacznie wyzsze niz przy normalnej pracy.
A co do lekkiego przewymiarowania kotła,to,jak sam zauważyłeś chodzi tu o właśnie LEKKIE przewymiarowanie,więc nie jest to aż tak groźnie dla kieszeni.Co do olejowych,to nie będę dyskutował,bo na tych kotłach za mało się znam,ale retortowe nie są aż tak podatne na niewielkie zmniejszenie zapotrzebowania na ciepło,żeby wpływało to negatywnie na ilość spalanego groszku.Nawet jeśli,to są to niemierzalne ilości,bo każda zima jest i tak inna.
szymi79,o olejowych ci nic nie doradzę,a co do kotłów z podajnikiem,to nie ma sensu zaczynać wszystkiego od nowa.Parę tematów niżej jest o nich b. dużo.Mogę cię tylko zapewnić,że jak zainstalujesz kocioł z podajnikiem,to w stosunku do olejowego przybędą ci dwie rzeczy;
1.przybędzie ci roboty.
2.przybędzie ci kasy.
Co wybierzesz?
adam
Witam,
dziękuję za wszystkie wypowiedzi - otóż sprawdziłem starego "Wolfa" i ma aż 20 KW, dlatego przy zapotrzebowaniu teraźniejszym ok. 10 KW jest to zapewne spore przewymiarowanie
Szukałem jakiś pieców pracujących w obszarze 6-15 KW, ale nic konkretnego nie znalazłem.
Może znacie jakieś konkretne modele, które spełnia moje oczekiwania, nie zdzierając zbytnio kieszeni?
Dodatkowo mam pytanie - opłaca się zastosować elektryczny przepływowy podgrzewacz wody na okresy "bezgrzewcze"? Jeżeli tak, to jakie? Mam doprowadzoną siłę - woda musiała by pokonać odległość ok 10-12 m od podgrzewacza do miejsca poboru.
Pozdrawiam
dziękuję za wszystkie wypowiedzi - otóż sprawdziłem starego "Wolfa" i ma aż 20 KW, dlatego przy zapotrzebowaniu teraźniejszym ok. 10 KW jest to zapewne spore przewymiarowanie
Szukałem jakiś pieców pracujących w obszarze 6-15 KW, ale nic konkretnego nie znalazłem.
Może znacie jakieś konkretne modele, które spełnia moje oczekiwania, nie zdzierając zbytnio kieszeni?
Dodatkowo mam pytanie - opłaca się zastosować elektryczny przepływowy podgrzewacz wody na okresy "bezgrzewcze"? Jeżeli tak, to jakie? Mam doprowadzoną siłę - woda musiała by pokonać odległość ok 10-12 m od podgrzewacza do miejsca poboru.
Pozdrawiam
Z kotlami olejowymi o malej wydajnosci jest problem wynikajacy z tego, ze dzialaja one na zasadzie rozpylania cisnieniowego i otwor koncowy dyszy jest bardzo maly. W przypadku malej wydajnosci ulegac moze zatkaniu nawet najmniejszymi zanieczyszczeniami. Wiodacy producent dysz olejowych na swoich kartach katologowych najmniejsza dysze ma 1,2 kg/h co oznacza 14 kW. O mniejszej mocy palnikach czytalem ale nie widzialem - sa to palniki z odparowaniem, ale zasilane nie olejem tylko drozszymi paliwami. Tak wiec po tej dlugiej dyskusji wyjdzie, ze jezeli masz pozostac przy oleju jako paliwie to skazany jestes na przewymiarowanie, bo nie znajdziesz kotla olejowego o mocy ponizej 10 kW. No chyba ze ktos produkuje cos o czym nie wiem.
Andrzeju


