Może ktoś z forumowiczów zetknął się z tym problemem. Mam w łazience jasne kafle, wybrałam do tego czekoladową fugę. Po zafugowaniu i próbie zmycia resztek fugi z kafli okazało się, że czekoladowy kolor wniknął w strukturę kafli i pozostały brzydkie brudne smugi. Kafle (w cenie ok 45 zł/m2) zostały kupione w markecie budowlanym, fuga również. Zamierzam reklamować te kafle, ponieważ wydaje mi się, że ich powierzchnia została źle zabezpieczona przez producenta. Czy ktoś miał podobne doświadczenia?
Fugi zabrudziły kafle
Moderator: Redakcja e-mieszkanie.pl
Fugi zabrudziły kafle
Witam 
Może ktoś z forumowiczów zetknął się z tym problemem. Mam w łazience jasne kafle, wybrałam do tego czekoladową fugę. Po zafugowaniu i próbie zmycia resztek fugi z kafli okazało się, że czekoladowy kolor wniknął w strukturę kafli i pozostały brzydkie brudne smugi. Kafle (w cenie ok 45 zł/m2) zostały kupione w markecie budowlanym, fuga również. Zamierzam reklamować te kafle, ponieważ wydaje mi się, że ich powierzchnia została źle zabezpieczona przez producenta. Czy ktoś miał podobne doświadczenia?
Może ktoś z forumowiczów zetknął się z tym problemem. Mam w łazience jasne kafle, wybrałam do tego czekoladową fugę. Po zafugowaniu i próbie zmycia resztek fugi z kafli okazało się, że czekoladowy kolor wniknął w strukturę kafli i pozostały brzydkie brudne smugi. Kafle (w cenie ok 45 zł/m2) zostały kupione w markecie budowlanym, fuga również. Zamierzam reklamować te kafle, ponieważ wydaje mi się, że ich powierzchnia została źle zabezpieczona przez producenta. Czy ktoś miał podobne doświadczenia?
Re: Fugi zabrudziły kafle
zanim sie je zareklamuje radze umyc je SZOPEM fiamy Atlas
-
Deisain
-
damian sosnowiec
- Początkujący

- Posty: 32
- Rejestracja: 09 gru 2008, 13:01
- Lokalizacja: Sosnowiec
-
loaststation
- Początkujący

- Posty: 9
- Rejestracja: 22 gru 2008, 12:05
- Lokalizacja: Śląsk
Te kafle to pewnie gres polerowany.. Współczuję. Takie rzeczy trzeba albo impregnować albo robić próbę przed fugowaniem.
Załatwiłbym to tak: nałożył najpierw cieńko kwaśnego silikonu jasnego jak kafelki, a gdy podeschnie zmył wszystko stężonym kwasem octowym w rękawiczkach gumowych na rękach. W zależności od efektu operację powtórzył lub potraktował samym kwasem . I uwaga na inne powierzchnie wrażliwe na kwasy.
Załatwiłbym to tak: nałożył najpierw cieńko kwaśnego silikonu jasnego jak kafelki, a gdy podeschnie zmył wszystko stężonym kwasem octowym w rękawiczkach gumowych na rękach. W zależności od efektu operację powtórzył lub potraktował samym kwasem . I uwaga na inne powierzchnie wrażliwe na kwasy.
loaststation
