Stwierdził ze pękła bo wyschła a unigrunt zatrzymałby wilgoc, kazał mi zalepic pęknięcie zaprawą wyruwnójącą, powiedział ze takie pęknięcie to nic, dodał ze gdyby były płytki to by nie pękło.

dzwoniłem do wykonawcy powiedział ze to przez to ze nie polałem unigruntem ale o tym mi niemówił, ale czy mogę w dalszym ciągu prać, czy drgania pralik ne pogorszą sprawy ?
I cze jak połoze płytki czy nie popękają ?
Pozdrawiam

ogrzewanie jest wodne sa zastosowane takie plastikowe rury trzywerstwowe 16 mm, tak że w sumie całej wylewki jest z 5 cm

było tak ; wylewka wyrównująca, styropian 3 , jakas folia termiczna czy coś ,przewody grzewcze,i zalane, 2 worki cement + 1 worek wyl wyrwnująca+ jakis drogi plastyfikator. a szczelina do 1 mm, jak pralka wirowała to drgała w tym koncie wylewka,siatki nie wylewki nad przewodami chyba 3,5 cm

to mała łazienka 3,20 *2,08 przy scianach jast jakas gąbka cos takiego, jast prostokątna,

10-go grudnia ekipa zakończyła prace nad wylewką z ogrzewaniem podłogowym, do około 30-go utrzymywałem ją w stanie wilgotnym, po nowym roku wstawiłem pralkę a 16. 01 Wylewka pękła na pół, płytek nie ma ogrzewanie nie było uruchamiane. Mam pytanie, co mogło być przyczyną pęknięcia (czy błąd w sztuce ...