Ale martwię się ogromnie, bo nie wiem, czy tej sytuacji tamci fachowcy nie wykorzystają przeciwko mnie. A przecież nawet nie chcieli negocjować ceny.
No i zostawić to co już zrobili?
Jak to wygląda od strony prawnej?
CZy ja muszę biegać za nimi i na siłę wciskac im pieniądze?
Znaleziono 2 wyniki
- 30 lip 2009, 17:42
- Forum: Porozmawiajmy o wykonawcach
- Temat: Dziwna sytuacja
- Odpowiedzi: 4
- Odsłony: 3723
- 30 lip 2009, 17:18
- Forum: Porozmawiajmy o wykonawcach
- Temat: Dziwna sytuacja
- Odpowiedzi: 4
- Odsłony: 3723
Dziwna sytuacja
Witam.
Zaczęłam remont swojej łazienki. Umówiliśmy się z fachowcem -obejrzał naszą łazienkę; zgodził się nią zająć i podał nam cenę maksymalną.
Do remontu przyszedl z kolegą - pracowali we dwóch; bo ten pierwszy fachowiec ma swoją firme i tamten u niego pracuje (podobno). Robili cztery dni i ...
Zaczęłam remont swojej łazienki. Umówiliśmy się z fachowcem -obejrzał naszą łazienkę; zgodził się nią zająć i podał nam cenę maksymalną.
Do remontu przyszedl z kolegą - pracowali we dwóch; bo ten pierwszy fachowiec ma swoją firme i tamten u niego pracuje (podobno). Robili cztery dni i ...