SzymankiewiczK pisze:A jakie formalności trzeba załatwić jeśli chodzi o odszkodowania powypadkowe? Lepiej samemu wszystkiego dopilnować czy od razu zwrócić się o poradę i pomoc do prawnika?
Opowiem jak to było u mnie. Otóż kobitka gadała przez telefon i nie zauważyła mojego intensywnie czerwonego Opla i elegancko przytrąbiła mi w bok. Mi się nic nie stało na szczęście ale do naprawy sporo rzeczy było. Mój brat jest mechanikiem to się tym wszystkim zajął, kasę miałam wypłaconą z OC sprawcy, w sumie z dostaniem nie było problemów. Kosztorys został zrobiony i tyle mi wypłacili. Potem dopiero wyszło że to chyba pieniądze na waciki były, bo nawet przy częsciach zamiennych nie dałoby rady wszystkiego naprawić. I tutaj miałam dylemat bo czytałam że można się odwołać w takiej sytuacji, bo auto nie było leasingowane i nie minęly 3 lata, ale rzeczy w tym że ludzie pisali żę to walka z wiatrakami. To ja się wzięłam na sposób i nie poszłam do prawnika bo jakoś nie uśmiechało mi się płacić za 5 min konsultacji tylko przedzwoniłam do takiej firmy Economist - telefon 882 000 883 . Znalazłam ich w necie, zajmują się właśnie odzyskiwanie dopłat do odszkodowań. I to był dobry krok bo w moim imieniu złożyli odwołanie, tam te wszystkie papierki pozałątwiali i w parę tygodni dostałam kasy tyle ile mi się faktycznie należało