Zastanawiałem się ostatnio, czy w budownictwie jest jeszcze miejsce na naprawdę innowacyjne, przełomowe rozwiązania i wynalazki?
Jakoś tak nie słychać, żeby któraś z dużych firm pracowała nad dużym projektem, który zrewolucjonizuje branżę - z czego wynika ten zastój? Przecież dzisiaj jest całe mnóstwo programów, dzięki którym można pozyskać środki na badania. Przecież pozostaje tyle ciekawych zagadnień: samowystarczalność energetyczna, termoizolacja, technologie niskoemisyjne... i co, nikt nie chce robić lepszych rzeczy?