Tak, cena jest za samą wełnę+folię.
Być może cena wydaje się dość wysoka, ale jest to wbrew pozorom dość pracochłonne zajęcie. Trzeba ponabijać papiaki, wymierzyć uciąć wpasować dokładnie pasek wełny, naciągnąć sznurek, pozabijać papiaki do końca (niektórzy używają zamiast papiaków takera i zszywek, trochę to przyśpiesza pracę, jednak nie jestem jakoś przekonany co do solidności takiego mocowania, jak zszywki wyjdą/puszczą i wełna opadnie to po założeniu płyt już nie będzie możliwości poprawienia). Folię trzeba umieć ładne rozciągnąć, pozaklejać później taśmą wszystkie dziury i łączenia.
Jest też zwykle sporo skakania po drabinie lub rusztowaniu, co wydłuża czas wykonania robót i również wpływa na cenę.
Dodatkowo praca z wełną do przyjemnych nie należy: czerwone oczy, kaszelek, podrażnienia skóry, więc doliczone do ceny jest również przysłowiowe "szkodliwe", za jakieś grosze żaden fachowiec nie skarze się na takie męki