Nauka ciesielstwa dla niewtajemniczonych (bez matematyki)

autor: **student1** » 03 lut 2010, 19:07

Dachołaz stawiałem więżbę w domu w którym były schody zabiegowe z betonu,stopnie na zabiegu na 15 cm i mniejsze kierownik przyjeżdża i mówi że się nie szanuje bo nie impregnuje końcówek ze schodów prawie spadł i mówi że tu nic nie da się zrobić bo podnieśli trochę strop, pomogłem klientowi bo szkoda mi było jego dzieci,dało radę

gunar porządny sprzęt to niemiecki mafell , na drugim jest czeski protool w obu przypadkach cena mnie odstrasza i dlatego poluję na to na rynku wtórnym.
Ja mam spalinowa husqwarne i elek. makite obie z szybkim naciągiem . Makita jest dobra bo silnik ma z tyłu i zajmuje mniej miejsca. Zasięgnąłem języka i są tylko dwie firmy jest jeszcze makita ale ona robi tylko z tych typowo ciesielskich tylko dłutownicę

autor: **DACHOŁAZ** » 03 lut 2010, 19:52

Co potrzebujesz z mafela ?

autor: **student1** » 03 lut 2010, 20:27

Przydała by się zimmerei handkreissage MKS 185,zimmerei kettensage ZSX Ec, handbandsage Z3K, hobel 205 Ec, nutfrase NFU 32, kettenstemmer LS103Ec ale to chyba nie osiągalne bo to średniej klasy samochód osobowy, no chyba ze z unii dofinansowanie regionów wiejskich( i trzech pracowników przez trzy lata na pełen etat )

autor: **DACHOŁAZ** » 03 lut 2010, 21:44

Mam na handel wszystkie wymienione przez ciebie narzędzia, tylko podobne modele ,używane za około pół ceny. Tylko np pilarkę dużą protoola a stug mafella ale 170. Jak coś cię interesuje to daj znać na priwa i wyślę ci zdjęcia z opisem itp.

autor: **docent56** » 03 lut 2010, 21:51

Student1,możesz spać gdy najlepsze kawałki drewna odcinasz i wyrzucasz?Dowodem jest Twoje zdjęcie z galerii.By uniknąć takich błędów należy jednak używać matematyki.

autor: **student1** » 04 lut 2010, 14:03

[quote="Dowodem jest Twoje zdjęcie z galerii.By uniknąć takich błędów należy jednak używać matematyki.[/quote
Gdzie te błędy jedyny, jaki widzę to tych dwóch murarzy z czerwonymi nosami, zostawiali dziury większe jak w szwajcarskim serze, pod murłatą też Obrazek

autor: **robert0000** » 06 lut 2010, 17:46

Chyba sie sprawdza powiedzenie,że jak ktos pije 5 lat staje sie alkoholikiem, a student magistrem i to chyba ogranicza ...
umrzesz nieuświadomiony głupoty jaką piszesz!

autor: **Młotek** » 06 lut 2010, 18:32

Obrazek w galerii.

Szanowne gremium Cieśli. Mam pytanie. A mianowicie,czy może mi ktoś odpowiedzieć jaka jest długość krokiewki narożnej w altance. A może jeszcze jaki jest jej kąt pochylenia i w jakiej odległości od okapu zacięcie.
A jaka długość krokiewki zwykłej?
Jaki kąty zacięć końcówek górnych krokwi: (obydwa w narożnej i obydwa w zwykłej)? Obrazek

autor: **DACHOŁAZ** » 06 lut 2010, 18:57

Pochylenie narożnej 43,38

długość narożnej od szczytu do zamka 366

długość krokwi połaciowej od szytu do zamka 344 minus korekta na grubość narożnej

zacięcia na 30*

autor: **Młotek** » 06 lut 2010, 20:07

długość narożnej od szczytu do zamka 366

długość krokwi połaciowej od szytu do zamka 344

A więc wysokość daszku h=sin 51*344= 0,777*344=267,4 cm
A kąt pochylenia narożnej do poziomu to arc sin (wys. h / dług. narożnej)
Kąt a= arc sin (267,4/366)= 46,9 stopnia
Zacięcia:
Kąt zacięcia krokwi zwykłej do narożnej (bardziej poziomy) - nazwijmy go np. b; cos b = 344/366= 0,94
a więc b= arc cos 0,91= 20 stopni
Kąt zacięcia krokwi zwykłej do narożnej (bardziej pionowy) - nazwijmy go np. c; c= 90 - 51=39 stopni

Jak dokładność to dokładność.

autor: **DACHOŁAZ** » 06 lut 2010, 20:29

" Kąt a= arc sin (267,4/366)= 46,9 stopnia "

coś nie tak wprowadziłem w kalk

liczyłem arcos 250/366,005 i teraz mam 0,6830601093 = 46,916 * a wcześniej inaczej i nie sprawdziłem

a te 30* to nie jest rysowane po krokwi tylko kąt ustawienia pilarki

autor: **Młotek** » 06 lut 2010, 20:50

Zgadzam się z Dachołazem że pomyłki to rzecz ludzka.
Więc nie wynośmy się zbytnio nad innymi może nie mniej zdolnymi i ambitnymi cieślami tylko wytłumaczmy im niektóre aspekty, o które pytają.
Pozdrawiam.

autor: **robert0000** » 06 lut 2010, 23:33

bez kłopotu ...
sam sie pomyliłem i to nie o 16 cm, tylko 1m bo gruby błąd je st bardziej prawdopodobny.Ale on sie nie myli bo nie liczyi nie wycina na "dole"
Ale sam temat postu i podejście kolesia z wbijaniem pretów w ziemię uwstecznia.
On nie chce robic tak jak sie powinno, tylko chce rzekonac o swojej racji.
Chyba że ją ma i mnie przekona to z Szacunkiem przeproszę

autor: **docent56** » 07 lut 2010, 11:21

Do obliczeń dachu altany dodał bym kąt ścięcia naroża krokwi narożnych np G=22,87 stopnia

autor: **kuki** » 07 lut 2010, 11:39

Witam wszystkich, mam prośbę czy możecie Panowie zrobić rysunek poglądowy do waszych obliczeń?