jak to jest z tymi łączeniami więźby?

Co Pan na to Panie SGL?

Może, by rozwiać wątpliwości dotyczący umiejętności, niektórych cieśli zachęcam do obejrzenia filmu :
http://www.youtube.com/user/CaribouCree ... pTbaCFxf04
w kraju gdzie podobno nagminnie stosuje się łączniki metalowe potrafią obejść się bez nich. A u nas ?

Nie ma czego "rozwiewać".
Budownictwo w naszym kraju bardzo długo obchodziło się bez tzw. łączników - popatrzcie sobie Panowie na budownictwo drewniane, choćby będąc w Zakopanem - te starsze domki mam na myśli, bo te nowe to od ciupaski robią jak im wyjdzie (chociaż osobiście muszę pochwalić górali za dobry "wyrób" więźby na kilku moich budowach).
"Moda" na łączniki przyszła z zachodu z dobre 5-8lat temu.
Od tamtego czasu są one poręczne dla cieśli coraz bardziej (ludzie w naszym kraju dość długo się uczą i przyzwyczajają do nowinek - czy dobrze, czy źle, nie mnie to oceniać, przykładem mogą też być tzw. regipsy, które choćby w Czechach były już stosowane w latach 70-tych w podrzędnych budynkach typu hotel robotniczy (nie wspominam o Stanach Zjednoczonych -lata 50/60 te) a do nas przyszły w końcówce lat 98/99, czy plastikowe okna - PCV sprowadzane do nas na początku lat 95 a wycofywane (łącznie z liniami produkcyjnymi, które nagminnie kupowali Polacy żeby otwierać u nas produkcje) np. w Szwecji czy w Niemczech.
Tak to już u nas w kraju jest
Pozdrawiam.

U nas niestety w wielu dziedzinach idzie się na skróty. Brak umiejętności próbuje się zastąpić nowinkami tylko zapomina się o właściwym ich zastosowaniu. Pozdrawiam

PROJEKTcad pisze:no jest trochę czegoś dziwnego - skoro np. rysują więźbę w swoich opracowaniach architektonicznych to przydałoby się również jej przeliczenie bądź zaprojektowanie połączeń - np. na gwoździe lub łaczniki a nie traktowanie jej jako np. rysunek - wiele razy dostawałem (jako kierownik budowy) opracowanie arch-bud w którym więźba była narysowana np. w aksonometrii a na moje pytanie: "co mam z tym zrobić?" architekt odpowiadał: "jaest pan kierownikiem więc to Pan powinien tak zrobić, żeby można było wybudować i było bezpiecznie".
Jako projektant rysuję, więźbę, przeliczam i robię odpowiednie łączenia np. gwoździe etc.
Chodzi mi o to, że kierownik na budowie nie jest od projektowania a od wykonania na podstawie zatwierdzonej dokumentacji arch-bud..

Jak inwestor zamawia tylko projekt budowlany to nic dziwnego że architekt rysuje projekt budowlany.

Kierownik budowy niczego nie musi dobierać - on nie jest od dobierania a że robi samowolkę to już na swoją odpowiedzialność zawodową.

Co powinien zrobić KB w opisanym przez Pana przypadku? Zażadać od iwnestora dostarczenia niezbędnej dokumentacji projektowej tj projektu wykonawczego do wykonania konstrukcji dachowej i na czas dostarczenia dokumentacji wstrzymać budowę.

Ps. Żadne szanujące się biuro projektowe w projekcie budowlanym nie daje detali konstrukcyjnych - takie rzeczy robią firemki które nie mają zleceń i w cenie budowlanego dają połowę wykonawczego "gratis"...

Ps. Moda na opisywane przez Pana łączniki wywodzi się z braku podstawowych umiejętności ciesielskich u osób które przypadkowo wykonują "budowlankie" w zakresie konstrukcji dachowych. A brak wiedzy (wręcz abecadła) + nowinki techniczne kończy się tragicznie.

SERVICE pisze:Może, by rozwiać wątpliwości dotyczący umiejętności, niektórych cieśli zachęcam do obejrzenia filmu :
http://www.youtube.com/user/CaribouCree ... pTbaCFxf04
w kraju gdzie podobno nagminnie stosuje się łączniki metalowe potrafią obejść się bez nich. A u nas ?

Każdy cieśla jest w stanie zrobić takie połączenie - tylko musi być to cieśla a nie oszust który się pod cieślę podszywa (krus'owiec czy tzw zenek z piłą łańcuchową)

Dla porównania jeszcze jeden link z mistrzostwa ciesielskiego z kraju kwitnącej wiśni http://www.youtube.com/watch?v=NwAnpqjEo1A tam również znają łączniki metalowe...

albo http://www.youtube.com/watch?NR=1&v=Ofc6scirYGg spróbujcie takie połączenie zrobić

z ??niewiadomych przyczyn??? ktoś usunął treś poprzedniej wiadomości...

SERVICE pisze:Może, by rozwiać wątpliwości dotyczący umiejętności, niektórych cieśli zachęcam do obejrzenia filmu :
http://www.youtube.com/user/CaribouCree ... pTbaCFxf04
w kraju gdzie podobno nagminnie stosuje się łączniki metalowe potrafią obejść się bez nich. A u nas ?

Każdy polski cieśla poradzi sobie z takim połączeniem tylko musi być to cieśla z papierami mistrzowskimi a nie oszust który się pod niego podszywa.

Jedna prośba - nie nazywajcie oszustów (tylko tak mozna nazywać ludzi którzy nie mając pojęcia na temat ciesielki podających się za cieśli) tj. krusowców czy zenków używających piły łańcuchowej, cieślami bo to obraza dla prawdziwych cieśli.

Specjalnie dla PROJEKTcad link z kraju gdzie łączniki metalowe znane były dużo wcześniej...

http://www.youtube.com/watch?v=42AdZGU5ieU&feature=related

ale jaja Normalnie nową Polskę zbudujemy

Może przynajmniej coś zmienimy u "myślących" inwestorów i przestaną patrzeć tylko na cenę jaką oferują pseudo fachowcy .

Jak robię wycenę więźby i proponuje wykonanie bez gwoździa to pojawia się zainteresowanie początkowe ale już szacunkowy koszt robocizny więźby w tym systemie odstrasza inwestora. Jakby nie patrzeć aby wykonać taką wieżbę to potrzebna jest odpowiednia wiedza,doświadczenie,narzędzia,czas na wykonanie itp. Na takie ekskluzywne wykonanie mogą sobie pozwolić nieliczni inwestorzy. A później na taką więźbę folia i blacha

Jeśli chodzi o pseudo cieśli to właśnie ja się do takich zaliczam ponieważ nie skończyłem szkoły o tym profilu jak i nie mam papierów mistrzowskich ponieważ nie mam odpowiedniego stażu pracy aby podejść do egzaminu. Dając mi robotę ryzykujecie bo mogę wam zniszczyć materiał i uciec z budowy z zaliczką .

Lekko przesadzasz ja też nie mam szkoły ale lubię to robić i nie po łepkach. Owszem sprzęt jest potrzebny ale wiedza także ale jak ktoś nie chce jej zdobyć to i nie wiadomo jaka szkoła jej nie da. Jestem z zawodu elektrykiem ale dachy lubię stawiać i mam z tego zadowolenie. Myślę, że jak robi się coś z pasją to robi się to dobrze.

SERVICE pisze:Owszem sprzęt jest potrzebny ale wiedza także ale jak ktoś nie chce jej zdobyć to i nie wiadomo jaka szkoła jej nie da.

Nie wiadomo ??????
Poszukaj mistrza ciesielskiego, poterminuj u niego kilka lat to zdobędziesz papiery (jak zdasz egzamin) i będziesz mógł nazywać się cieślą.

SERVICE pisze:Myślę, że jak robi się coś z pasją to robi się to dobrze.

Pasja nigdy nie zastąpi wiedzy...

Ps. Prawdziwego cieślę bardzo łatwo poznać - nie używa spalinowej piły łańcuchowej.

Panie SGL
"Jak inwestor zamawia tylko projekt budowlany to nic dziwnego że architekt rysuje projekt budowlany."
Architekt nie rysuje projektu budowlanego (części budowlanej).
Projekt budowlany "rysuje" projektant budowlany - konstruktor.
Architekt opracowuje projekt swojej branży czyli architektoniczny, który nazywa się architektonicznym - budowlanym (bo dotyczy części budowlanej n[. domu, sklepu a nie np. wystroju wnętrz, itp) bo jest częścią projektu budowlanego (w dokumentacji projektowej do pozwolenia na budowę są dwie branże - architektoniczna i budowlana - architektoniczną wykonuje uprawniony projektant branży architektonicznej a budowlana wykonuje uprawniony projektant branży budowlanej (nazywany konstruktorem z racji na posiadane - wydane uprawnienia w branży konstrukcyjno-budowlanej - istnieją jeszcze inne branże: mostowe, wyburzeniowe, drogowe etc - budowlaniec, kończąc studia na wydziale np. konstrukcji budowlanych czy technologii budowlanej itp. po odbyciu stosownej praktyki może ubiegać się o nadanie uprawnień - w tym przypadku zgodnie z obowiązującymi przepisami nadawane są uprawnienia budowlane tj. konstrukcyjno-budowlane - upowazniajace do projektowania części budowlanej i części konstrukcyjnej innych w tym wypadku nie nadaje się - chyba że tzw. pokrewne - czyli ograniczone np. instalacji sanitarnych - po odbyciu wymaganej praktyki i zdaniu stosownego egzaminu).
Sam jestem architektem i posiadam uprawnienia budowlane (czyli moge według nich np. projektowac w budownictwie) architektoniczne do projektowania i wykonawcze w branży architektonicznej (czyli takie jakie otrzymują architekci) oraz ukończyłem budownictwo i posiadam uprawnienia budowlane (czyli moge wg nich np. projektowac w budownictwie) w branży konstrukcyjno-budowlanej do projektowania i wykonawcze - bez ograniczeń.

W jednym poście drwi Pan z moich uprawnień i z tego kto mi je nadał oraz z mojej rzekomej niewiedzy z zakresu warunków technicznych i ustaw a sam Pan nie rozróżnia zakresu projektowania branżowego a co najśmieszniejsze, nie potrafi Pan zinterpretować obowiązujących ustaw.

Zachowuje się Pan jak pieniacz a co najgorsze nic mądrego swoimi wpisami Pan nie wnosi w merytoryke forum.

Pozdrawiam
p.s
(pewnie będzie dalsze plucie - proszę bardzo

Sgl, rzeczywiście masz swój swiat który chyba tylko ty rozumiesz. Specjalnie dla ciebie na egzamin ciesielski wybiorę się z wielką piłą motorową,jeszcze muszę tylko przez kilka lat operować miotłą za swoim mistrzem

Najlepiej byłoby zignorować instalatora SGL-a