tortym pisze:W starej kamienicy, bez izolacji gruntu od fundamentu, 3 lata temu wykonano ocieplenie budynku. Od tego czasu na elewacji budynku, pojawiają się pasy zieleni, a w około okien piwnicznych zielony ramki. Wilgoć w kamienicy wynosi 72-75% na klatce, a w mieszkaniu (przy temperaturze 23 stop. C. 62-70%).
Jako że nie mamy centralnego ogrzewania, spółdzielnia planuje w najbliższym roku zainstalować CO, a do walki z wilgocią, planuje ogrzewać ściany piwnic rurami.
Czy jest wentylacja?
Czy ściany piwnicy są mokre?
Ogrzewanie ścian rurami CO aby pozbyć się wilgoci? pierwsze słyszę o tej metodzie.
Woda nie może bez przerwy podchodzić bo to tak jak by osuszać w kółko zalewane mieszkanie.
Co by nie robić to wentylacja łączenie z piwnicami jest koniecznością, jeżeli chcemy mieć sucho.
Z doświadczenia - dwie piwnice jedna z went. mech nawiewną zimną a druga z taką samą ale ciepłą (rekuperacja dla ścisłości tylko nawiew) - w tej drugiej jest sucho jak w domu a w tej pierwszej wilgotność często ponad 70% a przy deszczowej pogodzie dobija 90% aż drzwi z dykty do piwnic zaczęły się wypaczać.
tortym pisze:Czy to rozwiązanie pozwoli na pozbycie się wilgoci?
Wentylacja + ogrzewanie skutecznie osusza powietrze.
Wentylacja to ciągła wymiana powietrza.
Pewnym zobrazowaniem może być suszarka i samochód gdzie samym strumieniem powietrza ale bez ogrzewania, nie za bardzo wysuszymy włosy i zaparowane szyby.
Osuszanie samą temperaturą - to odnośnie osuszania ścian rurami CO.
W samochodzie wentylację ustawiamy na brak wentylacji czyli tzw. obieg wewnętrzny i włączamy ogrzewanie.
Szyby parują coraz bardziej, wilgoci coraz więcej.
Żeby było sucho to musi być wentylacja i ogrzewanie.