Będę miał salon z aneksem kuchennym. Po lewej stronie, jak na rysunku, znajduje się otwór wentylacyjny (wentylacja grawitacyjna), który zostanie „wyciągnięty” na front szafki. Mieszkam na 3im piętrze w 4-piętrowym bloku. To jest tylko i wyłącznie mój kanał wentylacyjny, nie jest dzielony z innymi mieszkaniami.
W kuchni będzie płyta indukcyjna (w mieszkaniu nie ma gazu). Oczywiście nad płytą chciałbym zamontować wyciąg/pochłaniacz podszafkowy albo teleskopowy. I teraz zaczynają się problemy. Jak to w ogóle ugryźć?



Nie wiem, które rozwiązanie jest najbardziej sensowne. Boję się, że żadne

Ad 1 – boję się, że szafka nad okapem będzie bez przewy mokra. Raz, będzie biło ciepło/para z garnków z dołu od płyty, a z góry będzie biło przefiltrowane ciepłe powietrze.
Ad 2 - tutaj tracę miejsce w i tak malutkim aneksie, ciągnąc rurę przez całą szerokość kuchni. I tracę większość pierwszej szafki, gdzie instaluję trójnik i wyjścia.
Ad 3 – nie wiem czy nie zniszczę tym samym wentylacji w łazience gdze jednak jest ona bardzo potrzebna.
Poszę doradźcie
