TwojOszczednyDom pisze:Pytam o co Panu powyżej chodzi.,,?
I racja wentylacji nie łączy (raczej nie powinno) się z ogrzewaniem. Dokładnie z powodów wymienionych powyżej przez pana Brzęczkowskiego.
Jakoś dziwnie, bez żadnego krytycyzmu powtarza Pan tezy Brzęczkowskiego, nie widząc, ze Brzęczkowski nie podaje żadnych powodów tylko swoje tezy, w żaden sposób nie uzasadniając ich. Niech się Pan nie dziwi, że na innych portalach biorą Pana za Brzęcza, bo jak kopia po nim Pan powtarza A tam ludzie przyzwyczajeni są do argumentowania swoich czy innych wypowiedzi.
Wracając , to niby dla czego nie można łączyć tych dwóch funkcji, co niby stoi na przeszkodzie. Jakieś argumenty? Co to znaczy inne zadania. Według mnie te same zadania. Ma dmuchać świeżym i jeszcze na dodatek ciepłym powietrzem. Skoro można i według guru trzeba podłogówkę ułożyć na suficie to niby dla czego nie można póścić ciepłego powietrza z góry? Jakieś przeciwwskazania?
Dalej strumienie. Przecież strumienie można dopasować, w obu przypadkach powietrze tłoczone jest poprzez wentylatory. Można zrobić to nawet na jednym wentylatorze, który to będzie wypadkowa dwóch. Jakiś problem?
Czas działania: widzę to tak. Działa reku, bo ten według guru ma działać cały czas. Zachodzi potrzeba dogrzania pomieszczeń to włącza się kanałówka i je dogrzewa i robi to tymi samymi kanałami, czyli dmucha ciepłym i świeżym powietrzem a jeżeli zachodzi potrzeba regulacji na inne pomieszczenia to są regulowane przepustnice, ale podejrzewam, ze i tak to nie będzie potrzebna bo jak twierdzi guru skrzynki rozprężne maja właściwości samoregulacji. A więc jaki problem? Widzi Pan czy dalej nie?
TwojOszczednyDom pisze: Natomiast mam dobry kontak z thesslą gdzie podobne pomysły się przewijają i też na jednych kanałach gdzie podczas rozmowy w tym temacie wyraziłem wątpliwość co do tego typu rozwiązania. W ostatczeności możnaby się zgodzić puszczać powietrze z jednego anemostatu ale nie na tych samych przewodach.
No, to więc jest pole do dyskusji. To może i my poznamy te wątpliwości bo jak na razie tylko tezy Brzeczkowskiego żeśmy poznali i nic więcej.
A teraz czekamy na wątpliwości, bo swoje wyżej w skrócie wyłożyłem.
Fizyki uczymy się od Brzęczkowskiego, pierwszego na świecie wynalazcy silnika grawitacyjnego (perpetuum mobile).