Witam
Mam taki problem. Wentylacja grawitacyjna konczy się nie nad dachem a kolo mieszkania zrobionego na strychu. Czyli na klatce. Ciąg jest wwiewny. Musiałam zakleić kratki bo wiało mi do mieszkania tymi wszystkimi syfami z kanału. Okna mam otwarte prawie zawsze a jeśli nie to są nawiewniki w oknach. Mimo to hula z wentylacyjnych kanałów w stronę mieszkania. Czy wystarczy otwieranie okien i przeciągi żeby nie zrobił się grzyb itp? Naprawić wentylacji nie da się. Kominiarz powiedział, że tak działa bo jej koniec jest na klatce schodowej. Że to wspólnota musiałaby zarządzić przebicie kanałów na dach. A wspólnota kasy nie da...