Zamiast wyciągać... ten kanał wtłacza powietrze do mieszkania. Blok ma 3 piętra, nasze mieszkanie jest na parterze. Pozostałe 2 kanały - działają poprawnie tzn. wyciągają powietrze.
Mieszkania podobno mają osobne kanały, ale ten wwiew niesie niestety zużyte powietrze

Rozmawiałem z sąsiadem, który mieszka tam od początku i twierdzi że problem pojawił się jak ludzie zaczeli wymieniać okna na PCV - pierwotnie były drewniane - niezbyt szczelne i wtedy problemu nie było. Obecnie przy wymianie okien wymagane są nawiewniki.
Czy to może być faktycznie problem i czy spółdzielnia może wymusić na lokatorach dostawienie nawiewników ?
A może ja powinienem zamknąć swoje nawiewniki ? Może to coś da?
Podpytywałem o temat w Spółdzielni i nie byli jednoznacznie w stanie nic powiedzieć. Coś tam przebąkiwali że jak kanał jest zimny to może się tak dziać oraz, że "fizyki się nie oszuka" i trzeba się przyzwyczaić. Nie wyobrażam sobie, aby się do tego przyzwyczaić. To jest ogromny problem.
Mam następujące pytania:
1) Co może być powodem? Na co można zwrócić uwagę zarządcy (spółdzielni)? Co mogliby zrobić?
Czy możliwe jest że kanały faktycznie są osobne i jeden z ciągiem wstecznym zaciąga wyjście z innego kanału? Czy to może być niebezpieczne (zasysanie spalin)? Czy można przebudować komin by takie coś się nie działo?
2) Płacimy co miesiąc czynsz i za sprawne działąnie wentylacji odpowiada spółdzilnia. Nie może być tak, że oni biorą pieniądze i mówią, że "trzeba się przyzwyczaić".
To oni odpowiadają za prawidłowe działanie pionów wentylacji. Co mogę z tym zrobić ? Jak egzekfować ?
3) Mieszkanie było kupione od Spółdzielni w drodze przetargu. Czy można żądać odszkodowania za taką "ukrytą" wadę, żądać jej usunięcia?