szari pisze:Ale instalacja kosztuje majątek wraz z reku robi się spokojnie pompa ciepła powietrze - woda która w 150% ogarnie temat ogrzewania chałupy.
Wiesz, różne czynniki decydują, nie tylko ekonomia.
Moja małżowinka nienawidzi grzejników. W dzieciństwie miała astmę i jakoś ją drażni, dusi itp. ciepełko z grzejników. Kominek toleruje, nawet lubi. Skutek taki, że w starym mieszkaniu grzejniki tylko w kuchni i łazience działają a reszta zakręcona i kominek hula. Mało to ekonomiczne, bo większość w komin idzie przy tak małym odbiorze, ale co zrobić, jeżeli życie rodzinne może się nie układać.
Kanałówka, jak policzysz wszystkie cechy, jest najtańszym rozwiązaniem. Grzanie, klimatyzacja, wentylacja mechaniczna nawiewna. Pompa PP jest tańsza niż PW, ale ma grzania CWU, więc tu się koszt dodatkowego źródła CWU równoważy wydatek.
Reku nie instalowałem. Nie opłaca się, przy kosztach ogrzewania 300zł/m-c. 50% z tego ucieka przez wentylację, Z tego 50% może uda się odzyskać. Więc zarabiam 75zł/m-c. Zużycie energii przez reku (najoszczędniejszy jaki znalazłem min. 200m3/h) to 2x65W. 0,13*24*30*0,6zł=56zł. W zimę oszczędzę 20 zł w lato dopłacę. Z kanałówką w lato mogę włączyć nawiew lub tylko otworzyć okna, bo jest went. grawitacyjna.
Zatrucie CO z pieca gazowego udało mi się przeżyć. Nawet gdybym drugi raz chciał tego doświadczyć to koszt przyłącza i pieca jest podobny jak PC PP. No i "abonamet". 700 rocznie tylko za "manie gazu". Koszty instalacji podłogówki na pewno wyższe niż rurociągów powietrznych (to jeszcze zależy od wykonawcy).
Pellet czy ekogroszek wymaga kotłowni i miejsca na składowanie. Zresztą, chyba, nawet miejscowy plan zagospodarowania nie przewidywał możliwości użycia jakichś paliw stałych, a węgla na pewno (centrum miasta).
Oto taka historia mojego wyboru. Wydaje mi się, że racjonalna.