Cześć,
Od jakiegoś czasu mam problem z wysoką wilgotnością 70% oraz grzybem w nowym 2-3 letnim budynku szeregowym od dewelopera.
Czy po zdjęciach osoby z doświadczeniem są w stanie stwierdzić czy to podciąganie z fundamentów czy zła wentylacja?
Wentylacja grawitacyjna, bez nawietrzników. Okna na mikrowentylacji, w zimę nie ma problemów z wilgocią jest niska, prócz czasem że wieje z kratki, ale wymiana powietrza wydaje mi się że jest. 02.08. montowane będą nawietrzniki, zobaczę czy pomoże.
Zastanawiam się czy przyczyną jest zawilgocony mur, jest możliwość rozpoznać to po zdjęciach?
Jedna ze ścian jest poniżej terenu ok 1,2m (szeregowce są na pochyłym terenie). Ale grzyb pokazał się też na ścianie która jest normalnie na równo i graniczy ze ściana szeregowca obok. Z obu stron są inne szeregi, dostęp do fundamentu niemożliwy.
Rok temu miałem podobny problem, ale na mniejszą skale, byłem przekonany że to wina wentylacji (nie rozszczelnialem okien, nie sprawdzałem wilgotności)
Na zdjęciach ze ściana skośna, widać że był nakładany środek grzybobójczy przy posadzce. Tam grzyb nie chwycił, tylko wyżej.
Problemem jest wilgotny mur czy wentylacja i brak nawietrzników? Inaczej objawia się wtedy grzyb?
Suszę powietrze klimatyzacją, ale po godzinie od wyłączenia wilgotność znowu wzrasta do 70%.
Zdjęcia:
https://photos.app.goo.gl/G7dcBAoHEQWWLhoF9
Wielka prośba o pomoc. Nie mam już pomysłu, a na dewelopera nie mogę liczyć niestety.