Odległość od granicy posesji.

Na terenie wspólnoty mieszkaniowej ,graniczącym z terenem szkoły, chcę postawić garaż-blaszak (mam pozwolenie zarządu). W jakiej odległości od granicy posesji mogę ustawić garaż i czy musi on beć zabezpieczony ogrodzeniem?Pozdrawiam.

Pozwolenie zarządu nie wystarczy, na stawianie obiektów budowlanych musisz mieć pozwolenie na budowę. Co za tym idzie wpierw sprawdzić miejscowy plan lub wystąpić o decyzję o warunkach zabudowy czy w ogóle można postawić taki obiekt. Zgoda wspólnoty to nic innego jak zgoda właściciela działki, sama taka zgoda nie upoważnia do stawiania obiektu. Bez dopełnienia w/w formalności (pozw. na budowę) postawiony obiekt zostanie uznany jako samowola budowlana.
I o jakim ogrodzeniu mówisz ?

Na garaż blaszak zezwolleństwa na budowę nie potrzeba. Tylko jeden warunek. Postaw go tak, żeby nie był trwale związany z gruntem. Wtedy to jest obiekt małej architektury. Na podłoże możesz sobie dać np płytki chodnikowe. odłegłość od granicy??? w tym przypadku chyba nie ma takiego ograniczenia. Pamiętaj tylko, żeby nie postawić garażu na wodzie, prądzie czy innym uzbrojeniu, bo w razie awarii trzeba będzie garaż rozebrać.

Broda79 pisze: bo w razie awarii trzeba będzie garaż rozebrać.

wystarczy przesunąć. Tak samo jak z "wozem Drzymały".

No wiadomo. Przesunąć, rozebrać. Trzeba udostępnić i tyle. A nie daj Boże awaria wypadnie akuratjak Pan właściciel garazu będzie na urlopie, to mu garaż rozwala jeszcze każą za to zapłacić...

Ten przepis że można postawić obiekt nie powiązany trwale z gruntem bez pozwolenia już jest nieaktualny, teraz w takiej sytuacji trzeba podać datę rozbiórki takiego budynku bo jest on traktowany jako tymczasowy i nie może ona być bardziej odległa niż 120 dni!

Dopoki nie przyczepią się sąsiedzi może sobie stać. Poza tym jest to element małej architektury.Na altanke w ogrodzie teżnie potrzeba zezwolenia. Jednym słowe przepisy w tym zakresie są tak niejasne i zakręcone, że nikt nie wie co robić. W moim powiecie gość postawił zespół garaży blaszaków. Starostwo uznało to za samowolę budowlaną a sąd, że to jest element własnie tzw małej architektury i facet sprawę wygrał. Niestety jak napisał mój poprzednik garaże musiał rozebrać (przed wyrokiem sądu- czas 120 dni), ale dostal za to takie odszkodowanie, że dom sobie postawił...Więc może zapis o budowlach trwale z gruntem nie związanych jest nieaktualny, ale na pewne budynki mnie trzeba mieć pozwolenia na budowę. Wystraczy je zgłosić do starostwa i tyle.