zmarek pisze:. Karton gips jest pozornie łatwiejszy, ale źle wyszpachlowany lubi pękać na łączeniach płyt.
Lubi pekac ale na partyszynach/stelazach bo one ciagle pracuja ale jak dobrze poklejony nie powinien pekac. Przed szpachlowaniem dobrze jest doprowadzic do stalej temp w pomieszczeniu bo plyty pekaja ale najczesciej jak wlasnie puszcza sie po raz pierwszy centralne.
Ps plyty klejone nie pekaja wystarczy po kazdej plycie wciskac klej na max pod koniec plyty a nastepne placki blisko konca poprzedniej plyty. Jak dobry klej zastygnie to bedziesz odrywal plyty razem ze sciana. Jak dobrze klejona plyta to nie pracuje wiec nie peka.
Po za tym plyty sa nacinane zeby wlasnie pod siatke dostal sie plaster i na siatke tez czy w polsce fila.
Do autora postu ile masz tych scian to jeden pokoj czy wiecej? I czy ta wypuklosc jest tylko na jednej scianie widoczna? Bo chyba nie bedziesz kleil sciany z powodu jednej wypuklosci. Przejscia ze scian w sufit skuj a reszta to zalezy.
Mozesz kleic plyt by pokryc wypuklosc, mozesz kuc a pozniej szpachlowac lub pomyslec o tynkach wew firmy toraed a do tego 2 lub 3 kolory farby. Zalety tynku to, ze sciany sie nie brudza a jak juz zawsze twoja kobieta moze je przetrzec, dwa taka sciana wyglada calkiem fajnie jest kilka sposobow robienia tynkow wew z tej firmy i za kazdym razem inaczej to wychodzi.