Witam.
Sorry, że odświeżam tak stary temat, ale nie ma sensu tworzyć nowego na ten sam temat.
A teraz do rzeczy. W kilkunastoletnim domu, którym mieszkam jest strop żelbetonowy. W trakcie budowy został ocieplony najtańszym możliwym kosztem ( ja wtedy jeszcze nie miałem prawa głosu
). Położona była folia budowlana, styropian 2cm i na to wylewka około 5 cm. Od bodaj dwóch lat może więcej przy zewnętrznych ścianach w pomieszczeniach ogrzewanych pod stropem (na suficie), zaczął robić się grzyb przy tym towarzyszy też duże zawilgocenie. Dach jest nie ocieplany, a na strychu nie będą robione żadne pomieszczenia mieszkalne. Pytanie tylko jak to ocieplić, żeby problem grzyba się nie powtórzył ?
Poczytałem trochę na
forum i wymyśliłem coś takiego:
- strop
- folia paroizolacyjna
- styropian 7cm
- na to znów folia (nie wiem czy to najlepszy pomysł)
- styropian 7 cm lub troszkę mniejszy (zależy od funduszy)
- no i wylewka, tylko nie wiem czy zwykła czy może termowylewkę (też wszystko w zależności od funduszy, ale już nastawiłem rodziców na większy wydatek)
Nie wiem też czy dawać coś pomiędzy styropian, a wylewkę.
Pozdrawiam
Damian